Temat: obleśne plecy-kobiety

Ja pierdole :-D czemu to kliknąłem. Nora wiedźm.

Zdarzyło mi się założyć kilka razy bluzkę z odkrytymi plecami. A co jeśli plecy nie były dostatecznie umięśnione? 

Żeby nie było - plecy akurat praktycznie każdy może mieć ładne. To bardzo podatna na ćwiczenia część ciała i nie jest tak zależna od genów jak cycki, brzuch czy nogi. 

Tylko damn, teraz co, każdą część ciała trzeba mieć idealną? Bo już szczupła to za mało? Jak się nie ma perfekcyjnego zarysu kręgosłupa to się jest obleśnym? Trochę paranoja. Sama miałam kompleks pleców, więc ok, rozumiem, ale damn, no to nie jest normalne do końca. Moje schizy normalne nie były.

Jest mi z tego powodu bardzo wszystko jedno czy mam wystarczajaco "nieoble" plecy 

Swoja droga - wiesz, ze jakby tak opalic laske z trzeciego zdjecia to jej plecy tez pewnie by Ci sie podobaly? Opalone cialo wyglada zupelnie inaczej i "nabiera ksztaltow".

ja prdl. Nie wierzę. 

nie uważam, że ktoś kto jest gruby powinien chodzić w worku na ziemniaki .. wiadomo, że przy dużej nadwadze nawet ręce galaretowato wyglądają co może co wrażliwszych "razić". ciekawe czy te wrażliwe osoby jak będą stare zostaną w domu by nie razić otoczenia niedostatkami urody spowodowanymi wiekiem. natomiast wciskanie się w za małą kieckę nie robi dobrze ani grubym ani średnim. trzeba wybierać modele, w których wyglądamy w miarę ok, a plecy i tak na samym ślubie przyrzucamy welonem.

no to żeście obie z QueenD przyburaczyły tymi wątkami, serio, słabo wyszło. 

Mi się zawsze podobały ladne plecy u kobiet i też zawsze mi się marzyły. Ale to moje pojęcie "ładności" chyba jest trochę szersze.... A i nie przeszkadza mi, jak ktos chodzi z takimi plecami, jakie ma :P

Ale nad swoimi obecnie ubolewam... No, ale co zrobić, mam tę otyłość, to mam, dopóki nie schudnę, to lepiej nie będzie. A nie mam zamiaru sie chować i udawać, że nie mam pleców :P