- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2017, 20:07
Oglądałam sotatnio program o doborze jakiś sukien i co mi się rzuciło w oczy- kobiety z takimi obłymi plecami, z nadwagą albo po prostu jakieś niejędrne, wybierją sukienki z wyciętymi plecami. Dla mnie takie "grube" plecy wyglądają strasznie obleśnie u kobiety i powinno się je zasłaniać, co sądzicie? Tosamo tyczy się ogólnie grubych ramion i ubrań bez ramiczek. Wg mnie tylmo bardzo szczupłe plecy i ramiona wyglądają ładnie odkryte.
19 kwietnia 2017, 22:07
To samo tyczy się pryszczy na dekolcie, ale niektórym to nie przeszkadza, że wszyscy to widzą. Ale jak jest 30 stopni to nie wymagaj od ludzi, żeby ubierali się jak w zimę, bo dla Ciebie to nie jest estetyczne.
Nie no, przecież nie chodzi o to, jak ktoś chodzi w upale czy na plaży czy wyrzucić śmieci ;) chodzi raczej o suknie weselne czy na inne uroczystości czy chociażby strój do pracy. Jak jest 30 stopni to też można wyglądać estetycznie, nie trzeba od razu zakładać worka po ziemniakach ale jak ma się 20 kilo nadwagi to dziwi mnie trochę zakładanie szortów o długości 5cm i koszulki kończącej się nad pępkiem tylko dlatego, że jest gorąco. Tzn. można, mandatu nie wlepią, mnie tylko zastanawia po co? Skoro można wyglądać ładnie to po co eksponować swoje niedoskonałości i świecić olbrzymim nagim brzuchem przelewającym się nad paskiem albo bułeczkami pod pachami itp...
I nie chodzi tu też o to, aby wariować przed lustrem i doszukiwać się mankamentów i wpędzać się w kompleksy - każdy ma jakieś zalety i chyba lepiej jest eksponować to, co w nas pozytywne niż podkreślać braki (albo nadmiary ;) ).
A na tych zdjęciach to po prostu wyjątkowo źle dopasowane suknie są, bez względu na plecy.
PS Chociaż sama nie mam ładnych ramion a jak jest gorąco to noszę koszulki bez rękawków więc też nie jestem idealna ;)
19 kwietnia 2017, 22:19
Wychudzone anorektyczki ze wszystkimi gnatami na wierzchu tez nie wygladaja estetycznie, a ty nie mialas problemu z tym zeby je pokazywac (wnosze na podstawie zdjec z pamietnika). Zbyt duza wage w tych czasach przyklada sie do wygladu. Konsekwencje sa takie, ze mlodzi ludzie ciagle zyja pod presja bycia pieknym, chudym itp. To troche slabe i przykre, ze kobieta po 30 zaklada taki temat (choc przynajmniej przestala biadolic o swoich krotkich nozkach). Ludzie sa rozni, nikt nie jest doskonaly. Nie kazdy chce zaslaniac swoje niedoskonalosci. Wiem, ze tego nie ogarniacie ale sa ludzie, ktorzy akceptuja swoje ciala takimi jakie sa ;)tak samo mozna powiedziec o pryszczatej twarzy, owlosionych pachach, poobgryzanych paznokciach czy krzywych zebach z prochnica. niektore rzeczy po prostu nie prezentuja sie zbyt estetycznie i lepiej sie nimi nie chwalic w miare mozliwosci. w pelni sie zgadzam, ze zalane plecy, wylewajace sie boki czy wypukly brzuch lepiej chowac w ukryciu. nie jest to zbyt przyjemny widok i nie kazdy ma ochote to ogladac.
W samo sedno. Jedyna madra wypowiedz w tym watku.
19 kwietnia 2017, 22:32
Tez zauwazylam, ze nawet szczuple laski sie wylewaja ape to chyba wina dopasowania sukni.Co do gorsetow u grubszych kobiet: Z reguly gorset wyszczupla i takie spore Panie probuja na sile nabrac nim ksztaltu. Gorset owszem wyszczupla ale tylko jak ma sie do tego predyspozycje np proporcjonalna figure. No bo jak gorset kobiecie z brzuchalem i bez talii ma zrobic figure klepsydry?Niektóre szczupłe dziewczyny maja takie "obłe" plecy, też to nieładnie wygląda, aczkolwiek nie razi tak, jak takie grube.O cos takiego mi chodzi, tym bardziej mnie razi właśnie w sukniach ślubnychi gorsetu ukochane wprost przez dziewczyny z nadwagąhehe - bezpośrednią przyczyną, która mnie wypchnęła na siłownię było to, jak poszłam do przymierzalni (już po paru miechach odchudzania) mierzyć kiecki bez pleców, i się załamałam. Bo moje tyły, to była jedna, wielka, gładka i obła powierzchnia zakłócona jedynie fałdkami na boczkach.Masakra. Ja serio sobie wyobrażałam, że mam jakieś ładniejsze te plecy, a nie takiego bloba.Edit - ale nie uważam, że jest to powód do chowania się i pocenia w zakrytych bluzkach. Po prostu mnie się zawsze marzyły piękne plecy w kiecce wyciętej do pośladków i bardzo mnie rozczarowało, że moje tyły nie spełniają moich oczekiwań. U innych mi wygląd pleców wisi, nie zwracam na nie uwagi zakładając, że jak ktoś nie trenuje, to nie ma co od niego Bóg wie czego oczekiwać.
Prawdziwy gorset zrobi wcięcie, zmusi do wyprostowania, uniesie biust. Ale prawdziwy i dobrze dobrany rozmiar. Jednak to co jest w sklepach z bielizną czy gorsety do sukni ślubnych, to nie są prawdziwe gorsety.
19 kwietnia 2017, 22:41
Wychudzone anorektyczki ze wszystkimi gnatami na wierzchu tez nie wygladaja estetycznie, a ty nie mialas problemu z tym zeby je pokazywac (wnosze na podstawie zdjec z pamietnika). Zbyt duza wage w tych czasach przyklada sie do wygladu. Konsekwencje sa takie, ze mlodzi ludzie ciagle zyja pod presja bycia pieknym, chudym itp. To troche slabe i przykre, ze kobieta po 30 zaklada taki temat (choc przynajmniej przestala biadolic o swoich krotkich nozkach). Ludzie sa rozni, nikt nie jest doskonaly. Nie kazdy chce zaslaniac swoje niedoskonalosci. Wiem, ze tego nie ogarniacie ale sa ludzie, ktorzy akceptuja swoje ciala takimi jakie sa ;)tak samo mozna powiedziec o pryszczatej twarzy, owlosionych pachach, poobgryzanych paznokciach czy krzywych zebach z prochnica. niektore rzeczy po prostu nie prezentuja sie zbyt estetycznie i lepiej sie nimi nie chwalic w miare mozliwosci. w pelni sie zgadzam, ze zalane plecy, wylewajace sie boki czy wypukly brzuch lepiej chowac w ukryciu. nie jest to zbyt przyjemny widok i nie kazdy ma ochote to ogladac.
19 kwietnia 2017, 22:43
Grazyna jestes PIEKNA kobieta. Niestety bardzo tracisz przy blizszym poznaniu. Jestes strasznie plytka osoba. Mi osobiscie nie przeszkadza kiedy ludzie nie chowaja swoich mankamentow. Wrecz przeciwnie. Potrze na takich ludzi ze swojego rodzaju podziwem. Zajmij sie swoim zyciem kobito i nie baw sie w jakas modowa policje.
19 kwietnia 2017, 22:51
Zgadzam się, ale podobnie jest z grubym brzuchem czy nogami... ja nie eksponuję rzeczy, które uważam, że mam kiepskie, ale inni niech robią co chcą co nie zmienia faktu, że swoje pomyślę jak zauważę.
19 kwietnia 2017, 22:51
nie ma to jak w jednym zdaniu pisac o tym, ze ludzie nie sa doskonali, a w kolejnym wytykac komus jego wady .To jest slabe i przykre, nie to, ze 30letnia kobieta oglada programy i nie moze sie nadziwic, jak inne 30letnie kobiety tragicznie ubieraja sie na wlasny slub. Ja moje "krotkie nozki" potrafie przynajmniej ubrac tak, zeby wygladaly lepiej. I chyba cos ci sie pomylilo, bo nigdy w tym temacie kompleksow nie mialam.Wychudzone anorektyczki ze wszystkimi gnatami na wierzchu tez nie wygladaja estetycznie, a ty nie mialas problemu z tym zeby je pokazywac (wnosze na podstawie zdjec z pamietnika). Zbyt duza wage w tych czasach przyklada sie do wygladu. Konsekwencje sa takie, ze mlodzi ludzie ciagle zyja pod presja bycia pieknym, chudym itp. To troche slabe i przykre, ze kobieta po 30 zaklada taki temat (choc przynajmniej przestala biadolic o swoich krotkich nozkach). Ludzie sa rozni, nikt nie jest doskonaly. Nie kazdy chce zaslaniac swoje niedoskonalosci. Wiem, ze tego nie ogarniacie ale sa ludzie, ktorzy akceptuja swoje ciala takimi jakie sa ;)tak samo mozna powiedziec o pryszczatej twarzy, owlosionych pachach, poobgryzanych paznokciach czy krzywych zebach z prochnica. niektore rzeczy po prostu nie prezentuja sie zbyt estetycznie i lepiej sie nimi nie chwalic w miare mozliwosci. w pelni sie zgadzam, ze zalane plecy, wylewajace sie boki czy wypukly brzuch lepiej chowac w ukryciu. nie jest to zbyt przyjemny widok i nie kazdy ma ochote to ogladac.
Moglo to dwuznacznie zabrzmiec ale absolutnie nie wytykam ci niedoskonalosci. Poprostu temat twoich nog byl walkowany na tym forum x razy, chyba nie zaprzeczysz? Prawda jest taka, ze sama masz nieuzasadnione kompleksy i za duzo skupiasz sie na wygladzie. Ale spoko - to twoj problem. Razi mnie to, ze niepotrzebnie krytykujesz innych. Co ci to daje?
19 kwietnia 2017, 22:54
jejku, przypomnialo mi sie jak poszlam sobie zrobic tatuaż na karku i cyknelam sobie selfie zeby obczaic jak to wygląda... no i przerazilam sie... Mimo regularnych treningow silowych i prawidlowej wagi, zobaczylam ulane plery. Nie mialam wczesniej swiadomosci ze takie sa... Teraz to juz w ogole porazka bo w ostatnim miesiacu ciazy zrobil mi sie walek pod stanikiem. Pierwszy raz w zyciu to mam. A fuj. W zyciu bym tych plerow nie pokazala nikomu
Edytowany przez takaja27 19 kwietnia 2017, 22:55
19 kwietnia 2017, 22:55
Grazyna jestes PIEKNA kobieta. Niestety bardzo tracisz przy blizszym poznaniu. Jestes strasznie plytka osoba. Mi osobiscie nie przeszkadza kiedy ludzie nie chowaja swoich mankamentow. Wrecz przeciwnie. Potrze na takich ludzi ze swojego rodzaju podziwem. Zajmij sie swoim zyciem kobito i nie baw sie w jakas modowa policje.
19 kwietnia 2017, 22:59
Moglo to dwuznacznie zabrzmiec ale absolutnie nie wytykam ci niedoskonalosci. Poprostu temat twoich nog byl walkowany na tym forum x razy, chyba nie zaprzeczysz? Prawda jest taka, ze sama masz nieuzasadnione kompleksy i za duzo skupiasz sie na wygladzie. Ale spoko - to twoj problem. Razi mnie to, ze niepotrzebnie krytykujesz innych. Co ci to daje?nie ma to jak w jednym zdaniu pisac o tym, ze ludzie nie sa doskonali, a w kolejnym wytykac komus jego wady .To jest slabe i przykre, nie to, ze 30letnia kobieta oglada programy i nie moze sie nadziwic, jak inne 30letnie kobiety tragicznie ubieraja sie na wlasny slub. Ja moje "krotkie nozki" potrafie przynajmniej ubrac tak, zeby wygladaly lepiej. I chyba cos ci sie pomylilo, bo nigdy w tym temacie kompleksow nie mialam.Wychudzone anorektyczki ze wszystkimi gnatami na wierzchu tez nie wygladaja estetycznie, a ty nie mialas problemu z tym zeby je pokazywac (wnosze na podstawie zdjec z pamietnika). Zbyt duza wage w tych czasach przyklada sie do wygladu. Konsekwencje sa takie, ze mlodzi ludzie ciagle zyja pod presja bycia pieknym, chudym itp. To troche slabe i przykre, ze kobieta po 30 zaklada taki temat (choc przynajmniej przestala biadolic o swoich krotkich nozkach). Ludzie sa rozni, nikt nie jest doskonaly. Nie kazdy chce zaslaniac swoje niedoskonalosci. Wiem, ze tego nie ogarniacie ale sa ludzie, ktorzy akceptuja swoje ciala takimi jakie sa ;)tak samo mozna powiedziec o pryszczatej twarzy, owlosionych pachach, poobgryzanych paznokciach czy krzywych zebach z prochnica. niektore rzeczy po prostu nie prezentuja sie zbyt estetycznie i lepiej sie nimi nie chwalic w miare mozliwosci. w pelni sie zgadzam, ze zalane plecy, wylewajace sie boki czy wypukly brzuch lepiej chowac w ukryciu. nie jest to zbyt przyjemny widok i nie kazdy ma ochote to ogladac.