- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lutego 2011, 16:35
24 lutego 2011, 16:56
24 lutego 2011, 17:00
24 lutego 2011, 17:03
24 lutego 2011, 17:04
Gramatyka w niemieckim jest ciężka, ale dla kogoś kto się szybko uczy to nie problem. Włoskiego się nigdy nie uczyłam, ale od wielu słyszałam, że łatwy do nauki.
Niemiecki na plusie, bo możesz bez problemu szukać pracy w 3 krajach (Niemcy, Austria, Szwajcaria). W Niemczech i Austrii już od 1 maja można legalnie pracować. Co prawda jest tutaj od zatrzęsienia polaków i to już minus z szukaniem pracy. Ale wszystko jest możliwe tymbardziej jak masz dobry zawód :-)
Język niemiecki wbrew pozorom nie jest językiem twardym, ani drętwym. Trzeba się go tylko poprawie nauczyć wymawiać. Dla mnie osobiście jest pięknym językiem :-) Ja uczyłam się niemieckiego 4 lata w liceum, tam poznałam zasady pisowni i podstawowe słownictwo (maturę zdawałam z rosyjskiego ;-) Potem miałam przyjaciela Holendra, z nim rozmawiałam po niemiecku, a raczej częściej pisałam maile i tak się też uczyłam. Od 2 lat mieszkam z moim facetem w Austrii (on austryjak). Na codzień rozmawiam po niemiecku (brak polskich znajomych), tylko wyłacznie niemiecka telewizja i po tych 2 latach uważam, że świetnie mówie po niemiecku (ani razu nie zajrzałam do słownika przez te 2 lata).Wiadomo mam braki typowych technicznych słów, ale to może kiedyś przyjdzie, a zdecydowanej części nie będę potrzebować.
Wg mnie musisz się zastanowić co chcesz w życiu robić, w jakim kierunku chcesz pracy szukać itd. Tego rodzaju plusy i minusy po stronie języka niemieckiego i włoskiego pomogą Ci podjąc decyzję.
24 lutego 2011, 17:04
Edytowany przez panienka123 24 lutego 2011, 17:05
24 lutego 2011, 17:18
24 lutego 2011, 17:18
Jak nie wyjedziesz z kraju, to w Polsce mogliby docenić bardziej niemiecki. Jest bardziej takim normalnym językiem jak dla Polaków, bo to nasz sąsiędni język. Może gdzieś w prywatnych klinikach bardziej, sporo Niemców szuka tańszych zabiegów w Polsce (np. w chirurgi plastycznej).
Ale to ciężko stwierdzić ... Może przełożony będzie miał jakiś sentyment do Italii i akurat Ciebie przyjmie do pracy (bo znasz włoski), niż inną kandydatkę z niemieckim, angielski, rosyjskim i chińskim :-)))
Ciężko coś doradzić ;-))) Ale życze powodzenia w nauce.
24 lutego 2011, 17:30
Edytowany przez Niuude 3 marca 2011, 22:39
24 lutego 2011, 17:32