Temat: kolezanka.smiertelnie sie obrazila po mojej propozycji

Kolezanka jest mi winna 80zl od 3msc. Zawsze wymiguje sie jakimis niespodziewanymi wydatkami... Zaproponowalam jej ze moze mi umyc okna 3 duze i jedno balkonowe w zamian za te pieniadze. Zajelo by jej to pewnie z pol godziny bo wystarczy je przetrzec tylko. Byly dokladnie myte 2msc temu. 

Na moja korzystna propozycje odpowiedziala "no wiesz"? 

Niby 80zl to nie duzo ale nikomu kasa z nieba nie leci i nawet jak sie pozycza 2zl to sie oddaje. Nie odbiera odemnie tel ani nie odpisuje. Czy miala prawo sie obrazic? 

mozez sie obrazic, ale to Ci kasy nie zwróci.Porozmawiaj z nia powaznie, bo skoro ma sie dług, to sie go oddaje.I niewazne czy to kolezanka, brat, czy obcy

Pasek wagi

Też bym się  obraziła, chociaż ja nigdy nie zwlekam z oddaniem kasy. Mogłaś po prostu wprost powiedzieć, żeby oddała pieniądze.

grazynazewsi napisał(a):

Też bym się  obraziła, chociaż ja nigdy nie zwlekam z oddaniem kasy. Mogłaś po prostu wprost powiedzieć, żeby oddała pieniądze.
mowilam wiele razy za kazdym razem odklada i mowi poczekaj do piatku, poczekaj do 20stego, a.moglabys poczekac jeszcze tydzien? I tak juz 3miesiace...

ja nigdy nie pożyczam kasy, a będąc nastolatką, oddawałam przy pierwszej możliwej okazji, więc ja bym nie dopuściła do takiej sytuacji...ale gdyby mi koleżanka zaproponowała, że jej umyję okna w zamian za umorzenie długu, to bym się popukała w czoło  ;) no, ale wisi Ci kasę i co to ma znaczyć, że nie odbiera. ma oddać pieniądze i tyle. 

Pasek wagi

Gdybym nie miała kasy na oddanie długu to bym się zgodziła na taki układ. Było by mi mega wstyd gdybym nie miała kasy na spłatę. Ale to się wynosi z domu....

Pasek wagi

dlatego ja nigdy nikomu nie pożyczam pieniędzy, jedna znajomość mi też przez pieniądze się rozpadła. Walcz o swoje. Jak dalej nie będzie odbierać to na twoim miejscu poszłabym do niej po swoje. 

Pasek wagi

Martuska. napisał(a):

grazynazewsi napisał(a):

Też bym się  obraziła, chociaż ja nigdy nie zwlekam z oddaniem kasy. Mogłaś po prostu wprost powiedzieć, żeby oddała pieniądze.
mowilam wiele razy za kazdym razem odklada i mowi poczekaj do piatku, poczekaj do 20stego, a.moglabys poczekac jeszcze tydzien? I tak juz 3miesiace...

Konkretnie. Słuchaj, masz mi oddać pieniądze do końca miesiąca. jeśli nie to pójdę do twojej matki/męża/ na policję.

Z tymi oknami to żeś wymyśliła. Haha. 

Hahahaha no nic lepszego się po Tobie nie spodziewałam. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.