Temat: Osoby otyle - sa wedlug was atrakcyjne?

Edit: chodzi w temacie  tylko i wylacznie o wasze zdanie; czy znacie osoby otyle, ktore wedlug was sa atrakcyjne? 

Pasek wagi

To, że ktoś z kimś jest nie oznacza, że automatycznie jest dla niego atrakcyjny.

Gdyby była taka prosta zależność - to odsetek rozwodów byłby masakryczny. Tylko promil kobiet nie zmienia się na gorsze jak już usidlą faceta. 

Moge edytowac, jesli to pomoze w zrozumieni, ze chodzi mi O WASZE ZDANIE, czy DLA CIEBIE istnieja kobiety otyle bedace wedlug ciebie atrakcyjne :D Nie lubie takiego gadania, co ktos inny mysli, czuje, lubi. 

Pasek wagi

edytuj, edytuj, bo pytanie czy tak czy tak nie jest pozbawione sensu, ale tak jak stoi sugeruje dyskusję ogólną o pojęciu, a nie pytanie o gust.

Wilena napisał(a):

nevereveragain napisał(a):

Cyrica napisał(a):

nevereveragain napisał(a):

Sunniva89 napisał(a):

Taka Tess Munster jest bardzo otyła a ma fajnego faceta wiec raczej osoba otyła moze byc atrakcyjna
Jest atrakcyjna, bo ma faceta? xd A moze on jest z nia bo ma dziewczyna super charakter, potrafi go rozsmieszyc i ma inne wazne dla niego cechy? :) Z twarzy jest okey, ale cialo okropne (moje zdanie). I nie chodzi mi o to "czy dla niego ona jest atrakcyjna". Nie chce zebyscie mowily mi jakie zdanie ma ktos inny, przecez nie siedzicie w jego/jej glowie - tylko jakie jest wasze zdanie :P 
ale samo pojęcie atrakcyjności jest zależne od wielu czynników, i należy je rozpatrywac indywidualnie. Wiec tak, Tess jest atrakcyjna, bo ma faceta. Jest dla niego akrakcyjna, czyili jest atrakcyjna. Jakby była atrakcyjna dla zbyt wielu facetow to paru by się może pozabijało. Na szczeście każdy jest atrakcyjny dla odpowiednio małej ilości ludzi, więc jest to bezpieczne ;)inaczej. Czy oferta 100 zł za tydzien na Teneryfie z przelotem jest atrakcyjna? Komplet chetnych na pewno sie znajdzie, więc można powiedzieć, że tak. Dla mnie nie jest, nie zatrzymam się nad taka ofertą ni dziesięć sekund. Dlaczego? Bo po prostu nie chcę tam jechać.
Ale skad wiesz, ze DLA NIEGO jest atrakcyjna? :D Tylko dlatego, ze z nia jest? Nie siedzisz w jego glowie!Mnie nie interesuje czy "twoim zdaniem dla niego ona jest atrakcyjna", tylko czy wedlug was ona jest atrakcyjna (dla was, nie dla niego) :) Dla mnie nie jest, dla mojego meza tez nie i pewnie reszty moich znajomych tez nie. Ale napewno jest wiele osob, ktorym sie ona podoba (np. feedersi lubia jak najbardziej otyle kobiety), ale ja chce wasze zdanie poznac i wasza opinie, a nie gdybanie co ktos inny by powiedzial :P
To Ty się lepiej zastanów co piszesz - te podkreślone i pogrubione zdania są bardzo głupie (głupie w rozumieniu pozbawione logiki, bezsensowne, wzajemnie się wykluczające, świadczące o nieumiejętności sensownej/logicznej argumentacji). Najpierw piszesz, że nie interesuje Cię "czy cudzym zdaniem ktoś jest dla kogoś atrakcyjny", po czym sama stwierdzasz, że "zdaniem Twoich znajomych" (czyli cudzym zdaniem). Do tego stosujesz taką najtańszą, rynsztokową retorykę - niby się z kimś zgadzasz i nawet podajesz przykład na potwierdzenie jakiejś tezy, a potem sama go zbijasz stosując jakiś radykalny przykład (dewiacji w tym wypadku). Nie, to bynajmniej nie świadczy o tym, że jesteś taka ironiczna i inteligentna, wręcz przeciwnie - ośmieszasz się.A wracając do tematu - mnie się osobiście nie podobają otyłe osoby. Sama jak byłam otyła czuła się w swoim ciele fatalnie, u innych otyłość mi się też nie podoba. Natomiast generalizować nie będę - każdy ma własny gust i każdy coś innego odbiera jako atrakcyjne. Myślę, że może być tak, że komuś na tyle spodoba się czyjaś twarz/charakter i tak dalej, że całą osobę (nawet otyłą) będzie odbierał jako atrakcyjną. 

Masz racje, zle napisalam. Mialam na mysli, ze nie chce slyszec zdan typu "dla niego ona napewno jest atrakcyjna, on napewno mysli, ze jest seksi, on lubi takie kobiety" - bo ja nie chce, zeby ktos mi o zdaniu innych pisal, tylko o wlasnym zdaniu :)

Pasek wagi

Ech.  Każdy na swój sposób jest atrakcyjny, bo każdy coś w sobie ma. Jeśli o mnie chodzi otyłość nie jest atrakcyjna, dlatego schudłam, bo źle się czułam nie mówić o atrakcyjności... Także co kto lubi, najważniejsza samoakceptacja

Cyrica napisał(a):

edytuj, edytuj, bo pytanie czy tak czy tak nie jest pozbawione sensu, ale tak jak stoi sugeruje dyskusję ogólną o pojęciu, a nie pytanie o gust.

Edytowalam, mam nadzieje, ze tym razem jest jasno napisane :D

ps. ale jednak wiele osob zrozumialo i odpisalo, czy wedlug nich osoba otyla jest atrakcyjna, a nie wedlug kogos innego :P

Pasek wagi

Inna sprawa że w pytaniu nie było informacji o jakiego rodzaju atrakcyjność ci chodzi. Otyłość i atrakcyjność fizyczna się wyklucza. Być może pod innym względnym otyłe osoby mogą być atrakcyjne? Na przykład matrymonialnie lub towarzysko? Seksualnie zdecydowanie nie.

Rina_91 napisał(a):

jestem osobą otyłą, może nie jakoś spektakularnie ponieważ nosze rozmiar 42. Waga wg standardów już w stopniu otyłości (83 przy 160 cm). Od sześciu lat jestem w szczęśliwym związku z mężczyzna który nie dość, ze jest wyższy ode mnie prawie 40 cm to jeszcze przy tym szczupły jak szczypior. Nikt mi nie wmówi, ze otyłość jest atrakcyjna. Nie jesteśmy tez w związku dzięki temu, ze podobają mu sie tluste baby (był moment gdy ważyłam 97, rozm 46/48), tylko przez inne cechy które spowodowały zminimalizowanie "wagi" tej ogromnej jakby nie patrzeć nadwagi.Brak pracy nad ciałem bardzo szybko wychodzi...  można schudnąć, można zadbać o siebie, trzeba tylko chcieć. Charakter to tez zdecydowanie nie wszystko, ile z was spotkało by sie z facetem wyraźnie otyłym, choćby był najfajniejszy i najmądrzejszy? Ile z was poszło by z nim do łóżka, czując z tego przyjemność? Skoki wagi nie pojawiają sie bez przyczyny. Jeśli to wynik choroby - lecz sie, jeśli lenistwa - rusz sie... niekiedy nie da sie osiągnąć szybko super figury, ale po co szybko? Cierpliwości.. 
moj maz jest w sumie otyły. Tzn według wagi/bmi. Niby ma duzo mięśni ale brzuch tez ogromny.  Ja jak go poznałam ważyłam 49kg przy wzroście 163 i byłam naprawde atrakcyjna . Mało tego , ja 20 on 30 lat. Zakochałam sie po uszy ! Mimo, ze na pierwszym spotkaniu nie myslalam o nim w samych superlatywach, na drugiej randkę wiedziałam , ze to ten jedyny . 

takaja27 napisał(a):

Cateleya napisał(a):

dla mnie raczej nie , ale tak na szybko znam conajmniej 2 długoletnie, szczęśliwe związki, gdzie kobieta jest otyła , a facet szczypiorek . 
No wlasnie tez znam dwa takie zwiazki ze babka maszyna a facet chudzielec. Ci faceci mowia, ze kochaja takie kobiety. Tylko ze jak patrze na tych facetow, to jeden jest nieudacznikiem zyciowym i alkoholikiem, ktory pewnie szczuplejszej ( ladniejszej) babki by sobie nie znalazl, a drugi ma bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci, wiec pewnie zbyt wysoko nie mierzy. Moje zdanie. 
widzisz , a właśnie jeden z nich jest ekstremalnie przystojny ( ma bardzo męskie rysy twarzy) fajnie sie ubiera , kasy jak lodu. Ona ma salon kosmetyczny. No i podobno jak był młody przebierał w dziewczynach , wszystkie na niego leciały ( maz mi opowiadał ). Drugiego nie znam, to narzeczony mojej kuzynki. Kuzynka jest otyła , nie maluje sie itd , ale jest tak ciepła i pogodna osoba , takie typowe słoneczko . I z tego co wiem sa bardzo szczęśliwi ( w tym roku biorą ślub )

Znam jedną taką dziewczynę, która według mnie jest atrakcyjna. Ma piękną twarz i jest bardzo proporcjonalnie zbudowana, może to też kwesta tego, że wiem, że wiecznie chodzi na siłownie i ostro tam ćwiczy. Zawsze jest bardzo fajnie ubrana, ma bardzo przyjemny głos i ogólnie jest fajną dziewczyną, trudno jej nie lubić. Nie widziałam jej nigdy ważącej mniej niż +-80 kg, wiem, że ważyła koło 100, zawsze ją odbieram tak samo.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.