Temat: najgorsze historie po alkoholu

W jaki sposób będąc nietrzeźwe narobiłyście sobie największego wstydu? anonimowe forum więc i ja się wypowiem heh: latałam jak durna za byłym, strasznie mi wstyd, bywały też inne przykre historie, a Wasze?

Pasek wagi

Ja kiedyś tak raz poszalałam, że nie pamiętam połowy imprezy ( czasy studenckie, masakra :D) miałam przebłyski, że kłóciłam się z ochroną klubu, bo było już rano i nas wyganiano ( ja oaza spokoju :D) i pamiętam jeszcze, że wywijałam z jakimś gostkiem na parkiecie w stylu Dirty Dancing, a jak wróciłyśmy jakimś cudem z koleżanką do mieszkania to przewróciłyśmy się pod stół, na koniec ściągając buta ( kozaki za kolano) tak się zamachnęłam, że walnęłam się w czoło i miałam mega ranę ;) ściemniałam na drugi dzień wszystkim, że szłam do łazienki w nocy i przywaliłam w drzwi :D

najgorsze znaczy najgorsze a nie najsmieszniejsze wiec opowiem moja ku przestrodze, calowalam i nie tylko (ale ze seks to nie) z chlopakiem bliskiej kolezanki, prawda jest taka ze on mnie upil i jak bylam praktycznie zwlokami ale dalam sie doprowadxic do takiego stanu, do dzis jak o tym pomysle chce mi sie wymiotowac i nie moge spojrzec w lustro, czasek miewam o tym koszmary. Moi rodzice znaja rodzicow tej kolezanki a ja siedzialam z nia w lawce latami. P.S nadal sa razem nie wiem czy kiedykolwiek sie dowiedziala . Koszmar

A tak a propo tematu - zawsze mnie to smieszy do lez :D

Żona na imprezie i kukułka

Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, że wrócę o północy.
-Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później - powiedziałam i wybyłam. Ale, impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków. Było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie...

Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem.
Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem...
Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem inteligenta! Ha.

Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. Oh, jak dobrze, jestem uratowana... - Pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc:
- Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką.
Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem:
- Taaaak A dlaczego, kochanie?
A on na to:
- Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kurwa!' Znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła  głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać...

Zgubiłam na imprezie buta, po dłuższym czasie odzyskałam go bo okazało się że znalazł go chłopak który wcześniej już mi się podobał. Trochę wstyd ale wspominam to fajnie:)  a z głupich rzeczy, pocalowalam się z przyjacielem, do dziś traktujemy się trochę inaczej. I ostatnio zaliczyłam glebę na wejściu do klubu :D 

Pasek wagi

o to ja mam caly zestaw :P

Pireszym razem upilam sie... trzema piwami. Za gowniarza plus prawie nic jie jadlam. W efekcie calowalysmy sie z kolezanka, ktora pozniej pila wode z kinla (!) ale przeszkadzal jej odswiezacz, a na koniec kolezanka prowadzila mnie 3km do domu nieorzytomna a ja co chwile kladlam sie na chodniku i mowilam ze nigdzie nie ide. Jak dotarlysmy do mnie ona wstawila mnie do mieszkania i dala klucze mowia: masz tu sa Twoje klucze a ja nieprzytomna po zapytaniu mnie przez tate czy smakowalo poszlam spac.

Druga historia. Pilysmy z siostra piwa tez za gowniarza i rano ona sie obudzila kopiac w moje lozko z tekstem: Maryna debilu orzygalas mnie. A ja do niej: niemozliwe bo masz na twarzy paluszki a ja je wyrzygalam wieczorem. Malo tego gdy wstalam zjadlam serek wiejski ktory mial mi pomoc na kaca ale niestety w drodze powrotnej serka nie zdarzylam trafic do muszki tylko centralnie na klape i wszystko splynelo na cala lazienke. Za dwa dni mama wracala z zagranicy wiec dwa dni pralysmy lozko i sprzatalysmy lazienke.

Historia trzecia. Pilysmy z kolezanka i siostra we 3 drinki ze spirytusu. Skonczyla nam sie przepoja wiec zgodnie ustalilysmy wybrac sie na pobliska stacje benzynowa. Przy wyjsciu rzucilam haslem czy ktoras ma dowowd. Wiec zaczelo sie polgodzinne szukanie az w koncu znalazlam swoja legitymacje studencka. Uradowane ruszylysmy w strone stacji w polowie uswiadamiajac sobie na co nam dowod po spk. Ale ale jak dotarlysmy do naszego raju i wybralysmy sok podeszlysmy do lady i gosc zaczal kasowac kolezanka wziela mi z kieszeni legitymacje i wypalila do niego z tekstem: o prosze, tu pan ma legitymacje ze pelnoletnie.

I historia sprzed 4rech lat. tuz po przyjezdzie do USA poszlysmy z kuzynka na impreze do jej znajomych. Wypilam 3 drinki i mnie scielo. ZamknelAm sie w lazience zeby ochlonac. Po imprezie wszyscy sie pozegnali, siostra przyszla mnie zabrac, patrzy a ja leze na podlodze z glowa w koszu  a smieci. Zebrali mnie statad j kuzyn przyjechal po nas. Posadzili mnie na siedzeniu w duzym vanie ale na pierwszym zakrecie sie zsunelam. Kuzyn mowi: nie ma rzygania w tym aucie i tuz po jego slowach puscilam pawia. Po drodze pogubilam gdzie buty. Jak dojechalismy, dziewczyny chcialy mnie z tego auta wytaszczyc wiec: na 3, ja pcham ty ciagnij. Jakims cudem wtaszczyli mnie ma gore, na co najmlodszy kuzyn bo mieszkalismy u wujka stwierdzil z przerazenjem ze on widzial pijanych ludzi ale nie az tak.

I historia kolezanki. Upily sie z koja siostra, po czym kolezanka stwierdziwszy ze idzie spac poprosila swojego chlopaka o pojscie spac, ale najpierw prysznic. Chlopak posadzil ja w lazience  a podlodze, puscil wode, rozebral ja i odwrocil sie zeby wstawic pranie do pralki i slyszy takie siuuuurp odwraca sie a tam milosc jego zycia lezy naga na podlodze w lazience z glowa w brodziku od prysznica i spija wode z dna.

Pasek wagi

nie zabiłam nikogo więc tak źle nie było ;)

jakieś tam sikania, kąpiele w fontannach, wygadywanie głupot, publiczne wystepy (tak poznałam faceta z którym jestem do dziś), cały repertuar popijackich głupot, łącznie z wielką miłością do ludzi, ale jest coś jeszcze. Ja się uwielbiałam włamywać. Znaczy, wchodzić tam, gdzie niedostepne (tereny wojskowe, uniwersyteckie, nie prywatne absolutnie), czasami się udawało, czasami nie, nawet mnie dwa razu policja odwiozła do domu, że mnie nikt nie napadł po nocy takiej pijanej i rozkosznej. 

seks na imprezie firmowej z nowym pracownikiem... dwie osoby nas przypadkowo nakryły, naszczęście były dosyć pijane ;)

Wstyd opowiadac

na pewne rzeczy lepiej spuscic zalone milczenia .... 8)

Mia900 napisał(a):

Że też ludziom nie wstyd tak chlać i tak się zachowywać, żenada 

wiadomo, że to jest taki temat bardziej ku przestrodze. niby się śmiejemy z tego teraz, ale to jest serio słabe. a jak ktoś lubi tak się schlać i później odwalać jakieś manjany, bo po "alokoholu się nie liczy" i można np. zmacać koleżankę, a później się zachowywać jak gdyby nigdy nic to jest wręcz żałosne. tyle, że jak jesteś na fajnej imprezie, w gronie niby zaufanych osób dobrze się bawisz, a ktoś narzuca duże tempo picia to nie jest ciężko przesadzić. szczególnie jak masz te 16 lat i małe doświadczenia ze swoim "limitem". ja ostatnio mocniej się upiłam gdzieś 11 lat temu właśnie dlatego, że pewne przygody czegoś mnie nauczyły. tak na pradę picie na umór nie jest fajne, a czasami może być wręcz niebezpieczne.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.