Temat: Jak często sprzątacie w łazience?

Raz na tydzień robię generalne sprzątanie łącznie z myciem podłogi, luster, szorowaniem wanny. W tygodniu z grubsza wycieram baterie i wannę. Mam wrażenie, że w łazience ciągle jest brudno. Wystarczy raz skorzystać z kranu i już można znowu sprzątać. Jak sobie radzicie z utrzymaniem czystości w tym miejscu?

Pasek wagi

roogirl , ja sprzatam z ta sama czestotliwoscia :) jakbym codziennie miala to robic+ praca , to bym nie wyrobila

aaa i lazienke mam cala w bieli, sciany, kafelki, plytki... przewalone :)

Tak porządnie to raz w tygodniu. W soboty. Włącznie z szorowaniem kibelka. W tygodniu po pracy po prostu nie mam sił i ogarniam tylko np zalegle pranie, przemyje poplute lustro i półkę pod nim, pozbieram ubrania, które mam zwyczaj zostawiać po kąpieli na pralce. 

Pasek wagi

dzem_ze_swini napisał(a):

roogirl , ja sprzatam z ta sama czestotliwoscia :) jakbym codziennie miala to robic+ praca , to bym nie wyrobila

Nie umiem się skupić na pracy i dodatkowych zajęciach jak mam w kuchni i w łazience brudno :(

Pasek wagi

raz w tyg generalne sprzatanie calego domu,miedzy mna a mezem wyrabiy sie w jakies 2 godz,mamy 2 lazienki,ktore sprzatam ja. Nie wyobrazam sobie robic tego codziennie ,chociaz tez mam wrazenie ze w lazience zawsze jest brudno:/

generalnie raz w tygodniu a z grubsza na bierzaco

Pasek wagi

sprzątanie to w ogóle neverending story:) mnie wykańcza kuchnia- ogarnę, a tu za chwilę coś się klei na blacie, albo wykipi na kuchenkę, albo zlew się zachlapie i jeszcze podłoga ( tu mój mąż), albo jakiś kubek albo gar stoi zamiast być w zmywarce (też mąż), albo trochę cukru się rozsypie, albo na podłodze resztki jedzenia (kot), okruchy na desce do krojenia (mąż).ręczniki papierowe idą jak woda:) łazienka też ciężka-kurz w połączeniu z wodą, włosy na podłodze, żwirek z kuwety na podłodze, resztki kupy w sedesie:) no człowiek tylko chodzi i sprząta:)

Pasek wagi

ja się staram codziennie coś sprzątnąć: jednego dnia podłogi wszystkie, innego toaletę, następnego wannę i umywalkę itp

dzięki temu utrzymuję stale względny porządek, ale i tak mam wrażenie że w łazience to mogłabym sprzątać bez przerwy a i tak będzie brudno

Z mezem na tygodniu oboje wychodzimy do pracy 8 rano, on wraca 17, ja wracam tak kolo 19stej wiec na tygodniu sie raczej nie brudzi. Sprzatam raz w tygodniu, nie cierpie tego, ale mus to mus.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.