Temat: ile pijecie?

przypomniał mi się taki dokument: 7 kobiet-alkohol, o piciu w kobiecym wydaniu w Wielkiej Brytanii

dlatego z ciekawości pytam:

ile pijecie, co najchętniej, ile jednorazowo i jak często i czy wpływ na to ma Wasza dieta, czy piłybyście więcej, gdybyście się nie odchudzały? :D ogólnie ciekawa jestem "kultury picia" wśród Polek :D 

Ostatnio z okazji świąt, urlopu co weekend :PP wcześniej mniej więcej 2 razy w tygodniu. Czy mi to przeszkadza w odchudzaniu ? Na pewno w jakimś stopniu tak. Mam 24 lata i jeszcze chce się trochę w życiu zabawić, dlatego nie chce sobie wszystkiego odmawiać :D Zdecydowanie próbuję odstawić piwa. Piję whisky z lodem i colą zero (alkohol) Niestety różne przekąski jak leżą na stole to wpadają do mojego gardła.

Wina nie pijam (lubię ale po dwóch lampkach głowa mi zaczyna pękać ), wódkę pije okazjonalnie (2-3 kieliszki na jakieś większej imprezie - zdarza się może raz na kilka miesięcy i to głównie "dla toastu / za zdrowie" itp), w wakacje zdarzy się wypić drinka na whiskey albo ginie ale to kilka razy w roku. 

Piwa za to pije sporo, 2-3 razy w tygodniu kilka butelek (zwykle 2-3 desperadosy czerwone - ostatnio tylko ten wyrób pseudopiwny toleruję w smaku). Poza sezonowym grubnieciem w stylu 3-kilo-wiecej-po-świętach nigdy nie miałam problemów z wagą więc alkohol mi tutaj w niczym nie przeszkadza żeby ja utrzymywać.  

niestety chyba za często. Średnio raz w tygodniu zdarzy się butelka wina.  Czasem w inny dzień dodatkowo cydr. Mocniejszych alkoholi nie pije,dużego wpływu na wagę nie widzę,ale nie jem do picia i po piciu:)

Okolo 1/2 razy w miesiacu. Tylko wodke i wtedy niestety dosc spore ilosci.

Nie piję bo sport. Ale jak dwa tygodnie temu przyjaciółka kończyła 40 lat to dałyśmy w palnik ostro (smiech)

Piję w weekendy - najczęściej piwo. Lubię też cydr, w lecie gin z tonikiem i cytryną.

A ilości - to zależy. Jak jestem w barze to nawet 4 piwa wypiję jednego wieczoru. W domu zazwyczaj kończę na jednym.

Pasek wagi

malo pijalam czasem jakies wino a od 4 lat nie pije wcale - ciaze, i maluchy temu nie sluza no i tak jakos mi nie brakuje 

sacria napisał(a):

niestety chyba za często. Średnio raz w tygodniu zdarzy się butelka wina.  Czasem w inny dzień dodatkowo cydr. Mocniejszych alkoholi nie pije,dużego wpływu na wagę nie widzę,ale nie jem do picia i po piciu:)

Witaj w klubie :D 

Durrr napisał(a):

sztukaa napisał(a):

Cudow nie ma - alkohol to puste kcal i utrudnia odchudzanie (a przynajmniej w taka ilosc, ktora ja spozywam).
Jak nie podjadasz to nie przeszkadza, puste kcal maja to do siebie, ze organizm nie ma jak ich sensowne wykorzystac - robi Ci sie cieplo, masz chwilowe pobudzenie, ale za duzo z tych kalori nie odlozysz tluszczu. Gorsze jest to, że ciężko po dużej ilości alko nie skonczyc imprezy kebabem/pizza :D

W końcu ktoś podważył tę bezsensowną tezę,że alkohol tuczy ; >

Durrr napisał(a):

sztukaa napisał(a):

Cudow nie ma - alkohol to puste kcal i utrudnia odchudzanie (a przynajmniej w taka ilosc, ktora ja spozywam).
Jak nie podjadasz to nie przeszkadza, puste kcal maja to do siebie, ze organizm nie ma jak ich sensowne wykorzystac - robi Ci sie cieplo, masz chwilowe pobudzenie, ale za duzo z tych kalori nie odlozysz tluszczu. Gorsze jest to, że ciężko po dużej ilości alko nie skonczyc imprezy kebabem/pizza :D

W końcu ktoś podważył tę bezsensowną tezę,że alkohol tuczy ; >

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.