- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2017, 20:27
przypomniał mi się taki dokument: 7 kobiet-alkohol, o piciu w kobiecym wydaniu w Wielkiej Brytanii
dlatego z ciekawości pytam:
ile pijecie, co najchętniej, ile jednorazowo i jak często i czy wpływ na to ma Wasza dieta, czy piłybyście więcej, gdybyście się nie odchudzały? :D ogólnie ciekawa jestem "kultury picia" wśród Polek :D
11 stycznia 2017, 07:29
Ostatnio z okazji świąt, urlopu co weekend wcześniej mniej więcej 2 razy w tygodniu. Czy mi to przeszkadza w odchudzaniu ? Na pewno w jakimś stopniu tak. Mam 24 lata i jeszcze chce się trochę w życiu zabawić, dlatego nie chce sobie wszystkiego odmawiać
Zdecydowanie próbuję odstawić piwa. Piję whisky z lodem i colą zero
Niestety różne przekąski jak leżą na stole to wpadają do mojego gardła.
11 stycznia 2017, 07:50
Wina nie pijam (lubię ale po dwóch lampkach głowa mi zaczyna pękać ), wódkę pije okazjonalnie (2-3 kieliszki na jakieś większej imprezie - zdarza się może raz na kilka miesięcy i to głównie "dla toastu / za zdrowie" itp), w wakacje zdarzy się wypić drinka na whiskey albo ginie ale to kilka razy w roku.
Piwa za to pije sporo, 2-3 razy w tygodniu kilka butelek (zwykle 2-3 desperadosy czerwone - ostatnio tylko ten wyrób pseudopiwny toleruję w smaku). Poza sezonowym grubnieciem w stylu 3-kilo-wiecej-po-świętach nigdy nie miałam problemów z wagą więc alkohol mi tutaj w niczym nie przeszkadza żeby ja utrzymywać.
11 stycznia 2017, 08:05
niestety chyba za często. Średnio raz w tygodniu zdarzy się butelka wina. Czasem w inny dzień dodatkowo cydr. Mocniejszych alkoholi nie pije,dużego wpływu na wagę nie widzę,ale nie jem do picia i po piciu:)
11 stycznia 2017, 08:34
Nie piję bo sport. Ale jak dwa tygodnie temu przyjaciółka kończyła 40 lat to dałyśmy w palnik ostro
11 stycznia 2017, 09:12
Piję w weekendy - najczęściej piwo. Lubię też cydr, w lecie gin z tonikiem i cytryną.
A ilości - to zależy. Jak jestem w barze to nawet 4 piwa wypiję jednego wieczoru. W domu zazwyczaj kończę na jednym.
11 stycznia 2017, 09:32
malo pijalam czasem jakies wino a od 4 lat nie pije wcale - ciaze, i maluchy temu nie sluza no i tak jakos mi nie brakuje
11 stycznia 2017, 09:49
niestety chyba za często. Średnio raz w tygodniu zdarzy się butelka wina. Czasem w inny dzień dodatkowo cydr. Mocniejszych alkoholi nie pije,dużego wpływu na wagę nie widzę,ale nie jem do picia i po piciu:)
Witaj w klubie :D
11 stycznia 2017, 09:51
Jak nie podjadasz to nie przeszkadza, puste kcal maja to do siebie, ze organizm nie ma jak ich sensowne wykorzystac - robi Ci sie cieplo, masz chwilowe pobudzenie, ale za duzo z tych kalori nie odlozysz tluszczu. Gorsze jest to, że ciężko po dużej ilości alko nie skonczyc imprezy kebabem/pizza :DCudow nie ma - alkohol to puste kcal i utrudnia odchudzanie (a przynajmniej w taka ilosc, ktora ja spozywam).
W końcu ktoś podważył tę bezsensowną tezę,że alkohol tuczy ; >
11 stycznia 2017, 09:51
Jak nie podjadasz to nie przeszkadza, puste kcal maja to do siebie, ze organizm nie ma jak ich sensowne wykorzystac - robi Ci sie cieplo, masz chwilowe pobudzenie, ale za duzo z tych kalori nie odlozysz tluszczu. Gorsze jest to, że ciężko po dużej ilości alko nie skonczyc imprezy kebabem/pizza :DCudow nie ma - alkohol to puste kcal i utrudnia odchudzanie (a przynajmniej w taka ilosc, ktora ja spozywam).
W końcu ktoś podważył tę bezsensowną tezę,że alkohol tuczy ; >