- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 stycznia 2017, 10:08
Jak z tym jest? "Jak dużo" pękłyście? Słyszałam, że zdarza się to bardzo często, a czytając o pęknięciach 3 czy 4 stopnia można się nieźle obrzydzić. To kolejny powód u mnie przemawiający za cesarką. Lepszy mały szew niż wiadro z dupy.
3 stycznia 2017, 10:14
Rodzisz odbytem? To dopiero niezły hardcore.
3 stycznia 2017, 10:24
pęknięć I stopnia jest dużo- to jest pęknięcie obejmujące tylko skórę i momentalnie się goi
III i IV stopień prawie się nie zdarza- to są już pęknięcia obejmujące nawet błonę śluzową odbytu predysponujące do długiej rehabilitacji i skutkujące często nietrzymaniem kału chociażby.
Kiedy położna widzi, że istnieje ryzyko takiego pęknięcia, to sama w kontrolowany sposób nacina krocze poszerzając dziecku wyjście, potem po porodzie zszywa je rozpuszczalnymi szwami.
Dużo większą plagą niż pęknięcia są niepotrzebne nacięcia krocza, w wielu szpitalach roi się to rutynowo przy każdym porodzie, choć nawet nie takie nowe wytyczne tego zabraniają.
A no i ani pęknięcia ani nacięcia kobieta nie czuje, bo następuje to na skurczu, kiedy główka tak mocno napiera na wyjście, że wszystkie nerwy są "znieczulone"
3 stycznia 2017, 10:28
Rodzisz odbytem? To dopiero niezły hardcore.
Rodząc pochwą pęka w niektórych przypadkach również mięsień odbytu, gdybyś nie wiedziała. Jednym słowem, pęknięcie jest od pipy do dupy...
3 stycznia 2017, 10:34
Szkoda, że takie ordynarne Jole ze wsi muszą się rozmnażać .
3 stycznia 2017, 10:35
Dlatego też warto mieć podczas porodu doświadczoną położną . Rana cięta zdecydowanie szybciej się goi .
Nie rodziłam naturalnie . Ale myślisz że cesarka to cud miód ? Ja miałam komplikacje po cc,spędziłam parę tygodni w szpitalu więc dziękuję za taką przyjemność.
3 stycznia 2017, 10:35
Szkoda, że takie ordynarne Jole ze wsi muszą się rozmnażać .
Sformułowanie "od pochwy do odbytu" nie zmienia żadnego faktu.
3 stycznia 2017, 10:36
Poród naturalny mnie przeraża. To mnie najbardziej "blokuje" przed ciążą. Nie planujemy dziecka w najblizszej przyszłości, ale chciałabym urodzić przed 30-tką ... zostały mi 3 lata
Moja koleżanka po porodzie naturalnym obejrzała się w lusterku ... mówiła, że wyglądała tam gorzej od twarzy Rockiego Balboa po walce
3 stycznia 2017, 10:37
Dlatego też warto mieć podczas porodu doświadczoną położną . Rana cięta zdecydowanie szybciej się goi .Nie rodziłam naturalnie . Ale myślisz że cesarka to cud miód ? Ja miałam komplikacje po cc,spędziłam parę tygodni w szpitalu więc dziękuję za taką przyjemność.
Komplikacje zdarzają się i i przy porodach sn i cc.
3 stycznia 2017, 10:39
Poród naturalny mnie przeraża. To mnie najbardziej "blokuje" przed ciążą. Nie planujemy dziecka w najblizszej przyszłości, ale chciałabym urodzić przed 30-tką ... zostały mi 3 lata Moja koleżanka po porodzie naturalnym obejrzała się w lusterku ... mówiła, że wyglądała tam gorzej od twarzy Rockiego Balboa po walce
No właśnie... Skoro mamy takie możliwości to po co się narażać na ból i ewentualne zniekształcenia? Ja tak samo będę zabiegała o skierowanie do cc.