- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 listopada 2016, 14:49
Hej , powiedzcie mi czy przesadzam , i czy mam powód do tego by być złą .. Mój mąż od roku.
Miał kiedyś przyjaciółkę jako dziecko i nastolatek , byłam zazdrosna bo kiedyś mi od niej opowiadał, dodam że ja też miałam przyjaciela z którym zerwałam kontakt bo wtedy jeszcze jako chłopak był o niego zazdrosny ... Mąż niby też zerwał kontakty ale zdarzało mu się z nią pisać co on ukrywał i usuwał zawsze wiadomości ,a miał takiego pecha zawsze że jakimś trafem przyszła wiadomość .. raz z nią pisał i na meesenagerze mi wyszło ostanie wiadomości ale nie wiem co z nią pisał bo szybko usunął .. wygarnęłam mu ze wiem że kłamie .. i były jeszcze jakieś tam sytuacje .. Teraz wczoraj pisał z Nią , wiem że zerwał z nią chłopak bo widziałam na Fb że nie są razem.. Musiała mu się żalić, ale on napisał do niej .. DO końca nie wiem co pisali bo przeczytałam ostatnie co on napisał .. Ona że to nie rozmowa na fb że woli pogadać na żywo.. On jej napisał coś w stylu że zawsze może na niego liczyć i coś tam jeszcze nie zdążyłam przeczytać bo usunął ..
co wy byście sobie pomyślały??
30 listopada 2016, 19:23
znowu te durne komentarze, chcesz mieć prywatność to po co Ci związek? związek to połączenie, a dlaczego partner chce miech przed swoją drugą połówka tajemnice? w szczególności ze druga połówka przedstawila jaki ma do tego stosunek? to co to za związek kiedy tak się zachowujesz wobec drugiej osoby, że masz przed nią tajemnice ? co to za wspólnota? to że chcesz coś ukryć przed drugą osobą świadczy tylko o tym ze idziesz s kierunku końca a nie zwiazku
Ale gacie można mieć prywatne i kupkę robić na osobności czy to też początek końca jak się ma takie tajemnice i zamyka na klucz w łazience?
30 listopada 2016, 19:30
Ja uwazam, ze ta dziewczyna jest nie w porzadku. Zadna kobieta nie chcialaby, zeby inna wyplakiwala sie jej facetowi po zerwaniu. Z takimi rzeczami to do kolezanek, chyba ze nie ma zadnych, co oczywiscie samo w sobie jest dziwne. Faceci lubia grac bohaterow, ale to powinno miec miejsce w zwiazku a nie dotyczyc osob trzecich.
30 listopada 2016, 19:55
no ale usuwa wiadomości bo jesteś zazdrosna . To nie musi znaczyć nic po za tym :I skoro przyjaźnili sie od dziecka , to dla mnie chore jest ze teraz maja z tej przyjaźni zrezygnować przez Twoja zazdrosc
30 listopada 2016, 20:06
Ej, ale oni są małżeństwem, jak to mawiają "co moje to i Twoje", nie powinni mieć przed sobą tajemnic, dlaczego On usuwa wiadomości ? Dziewczyna ma racje, ma prawo mieć obawy, druga sprawa, facet mówił że zerwał kontakt, a pisze, po co kłamie własnej żonie ? W końcu miłość to nie dwie połówki tego samego jabłka ? Skoro nie czuje się winny po co kasuje i kłamie ? Do autorki: Rozumiem Cię, kiedyś miałam podobnie, pogadaj z mężem, powiedz mu że wiesz o wszystkim, zapytaj o uczucia względem tej koleżanki i zaproponuj spotkanie...w trójkę ! Skoro to tylko przyjaciółka, nie będzie Cię przed nią ukrywał i nie będzie mu Twoja obecność przeszkadzała, pomyśl nad tymSzczerze to chyba nic. Nie szperałabym facetowi po jego prywatnych wiadomościach to raz, a dwa to nie uważam by posiadanie znajomych płci przeciwnej było to coś złego. Jeśli się obawiasz to może między wami nie wszystko jest ok.
po prostu uważam, że to, że masz męża to nie znaczy, że może on czytać Twoje rozmowy z innymi osobami. jeśli gadam z przyjaciółką w zaufaniu to nie po to by mój facet to czytał. no, ale ja nie kazałam Mojemu zrywać kontaktów z koleżankami. obraca się całe życie wśród kobiet (klasa humanistyczna, jedyny mężczyzna na roku na uczelni, w robocie też głównie kobiety).. gdybym go odcięła od koleżanek to zostałoby mu nie za wiele znajomych.. nie wyobrażam sobie kontrolować go na każdym kroku, czytać jego wiadomości. po prostu zwariowałabym gdybym śledziła każdy jego ruch. zaufanie to podstawa związku. jakbym rozmawiała z kimś korzystając z telefonu innej osoby to nawet odruchowo skasowałabym treść po to by nikt nie miał wglądu w moje prywatne rozmowy. jakby moja kumpela pozwalała swojemu facetowi na czytanie jej rozmów ze mną to uznałabym to za mega głupie i nielojalne wobec mnie. to co mówię, mówię jej a nie jej facetowi, według mnie to oczywiste..
30 listopada 2016, 20:07
Ale gacie można mieć prywatne i kupkę robić na osobności czy to też początek końca jak się ma takie tajemnice i zamyka na klucz w łazience?
Znam takie pary, co kupkę robią na widoku i dzielą się ze sobą dosłownie wszystkim. Nie pomogło im to utrzymać związku, rozchodzą się tak samo często jak Ci, co zachowują jakąś sferę prywatności, nawet dla niektórych tak niezrozumiałą jak kontakty z płcią przeciwną.
30 listopada 2016, 20:09
znowu te durne komentarze, chcesz mieć prywatność to po co Ci związek? związek to połączenie, a dlaczego partner chce miech przed swoją drugą połówka tajemnice? w szczególności ze druga połówka przedstawila jaki ma do tego stosunek? to co to za związek kiedy tak się zachowujesz wobec drugiej osoby, że masz przed nią tajemnice ? co to za wspólnota? to że chcesz coś ukryć przed drugą osobą świadczy tylko o tym ze idziesz s kierunku końca a nie zwiazku
a swoje myśli też mówisz zawsze na głos by czuć większą wspólnotę ? każdy człowiek zasługuje na odrobinę prywatności.
poza tym mój facet w ogóle nie oczekuję, że będę dzieliła się z nim moją korespondencją z innymi ludźmi.. dla nas takie coś jest dziwne, no, ale my ufamy sobie to nie musimy popadać w takie paranoje :)
Edytowany przez 8372dfcd8923ed4a5dc14aff4132bb10 30 listopada 2016, 20:11
30 listopada 2016, 21:01
Ale gacie można mieć prywatne i kupkę robić na osobności czy to też początek końca jak się ma takie tajemnice i zamyka na klucz w łazience?znowu te durne komentarze, chcesz mieć prywatność to po co Ci związek? związek to połączenie, a dlaczego partner chce miech przed swoją drugą połówka tajemnice? w szczególności ze druga połówka przedstawila jaki ma do tego stosunek? to co to za związek kiedy tak się zachowujesz wobec drugiej osoby, że masz przed nią tajemnice ? co to za wspólnota? to że chcesz coś ukryć przed drugą osobą świadczy tylko o tym ze idziesz s kierunku końca a nie zwiazku
Edytowany przez abcbcd 30 listopada 2016, 21:02
30 listopada 2016, 21:09
a swoje myśli też mówisz zawsze na głos by czuć większą wspólnotę ? każdy człowiek zasługuje na odrobinę prywatności.poza tym mój facet w ogóle nie oczekuję, że będę dzieliła się z nim moją korespondencją z innymi ludźmi.. dla nas takie coś jest dziwne, no, ale my ufamy sobie to nie musimy popadać w takie paranoje :)znowu te durne komentarze, chcesz mieć prywatność to po co Ci związek? związek to połączenie, a dlaczego partner chce miech przed swoją drugą połówka tajemnice? w szczególności ze druga połówka przedstawila jaki ma do tego stosunek? to co to za związek kiedy tak się zachowujesz wobec drugiej osoby, że masz przed nią tajemnice ? co to za wspólnota? to że chcesz coś ukryć przed drugą osobą świadczy tylko o tym ze idziesz s kierunku końca a nie zwiazku
Edytowany przez abcbcd 30 listopada 2016, 21:10
30 listopada 2016, 21:13
A co to za wymysły, żeby rezygnować z przyjaciół, bo związek? Potem właśnie wychodzą takie rzeczy. Zazdrość bywa fajna, ale nie w takim stopniu.
30 listopada 2016, 21:19
To ciekawe swoją drogą. Zastanawia mnie to. Czy wam podnosi temperaturę związku taka nutka tajemniczości? Czy partner kiedykolwiek zawiódł wasze zaufanie a wy nadal mu ufacie? Co ma wisieć nie utonie, kto się ma rozejsc to i tak się rozejdzie. Czy się dowiesz czy nie czy przeczytasz czy nie czy zobaczysz czy nie jak ma być koniec to będzie. Jednak ja sobie nie życzę kontaktow z których może nawiązać się zdrada poza moja wiedza. Czy jeśli będe miala zostac zdradzona to mi to w czymś pomoże? nie. Ale mam prawo sobie nie życzyć. Mnie tylko dziwi przyzwolenie na takie zachowania.