Temat: Koniec kursu a brak umiejętności.

Zostały mi 4h jazd na kursie prawa jazdy. Od początku szło mi kiepsko. W pewnym momencie myślałam już że jest lepiej ale pojechalam do miasta egzaminacyjnego, dostalam inny samochód i po mnie. Inny w sensie od tego do którego jeżdżąc przez pół kursu się przyzwyczaiłam. Nadal czasem zgasnie mi silnik albo wrzucę dwójkę zamiast czwórki. Mam problemy z pierwszeństem i samodzielnym myśleniem na drodze. Duża część kursu ogarnialam podstawy. Szłam na kurs nigdy nie trzymając kierownicy. Ale bardzo chcę się nauczyć. Myślę o wykupieniu dodatkowych 10h ale czy w tej samej szkole jazdy jest warto nie wiem. Dopiero teraz mam parkowania, zawracanie itd nie wiem na co poszło tyle h. Co prawda jest lepiej niż na początku no ale jednak jazda do egzaminu to to nie jest. Czy myślicie że twte 14h mi coś da ? A może się zwyczajnie nie nadaje do jazdy samochodem? Miała któras z was tak że potrzebowała więcej czasu niz podstawowe 30h kursu żeby wszystko ogarnac? Chociaż teorię państwową mam już z głowy bo zdałam za 1.

ZmotywowanaMama napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

W ośrodkach WORD można wykupić jazdy doszkalające jak się posiada prawo jazdy. Nigdy przed egzaminem. Teraz zrób wszystko żeby zdać egzamin wewnętrzny w swoim ośrodku. A potem szukaj innego żeby wykupić jazdy dodatkowe. Oczywiście dodatkowe tylko w mieście, w którym będziesz zdawała egzamin.
Kuzynka dwa tyg.przed egzaminem wykupowała w WORDzie godziny, więc nie wprowadzaj w błąd, że nie można. Można, ale tylko plac.

I kto tu wprowadza w błąd???  

Napisałam prawdę, ponieważ jazdy doszkalające są przeznaczone dla osób z uprawnieniami. Prawdą jest, że można wykupić czas na placu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu, ale nie sądzę, żeby to było rozwiązanie o które pyta Autorka.

Matylda111 napisał(a):

ZmotywowanaMama napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

W ośrodkach WORD można wykupić jazdy doszkalające jak się posiada prawo jazdy. Nigdy przed egzaminem. Teraz zrób wszystko żeby zdać egzamin wewnętrzny w swoim ośrodku. A potem szukaj innego żeby wykupić jazdy dodatkowe. Oczywiście dodatkowe tylko w mieście, w którym będziesz zdawała egzamin.
Kuzynka dwa tyg.przed egzaminem wykupowała w WORDzie godziny, więc nie wprowadzaj w błąd, że nie można. Można, ale tylko plac.
I kto tu wprowadza w błąd???  Napisałam prawdę, ponieważ jazdy doszkalające są przeznaczone dla osób z uprawnieniami. Prawdą jest, że można wykupić czas na placu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu, ale nie sądzę, żeby to było rozwiązanie o które pyta Autorka.

http://www.word.waw.pl/szkolenia-kursy/jazdy-probn... Serio, nie lubię jak ktoś udaje najmądrzejszego. Tu Warszawa.

http://word.elblag.pl/3448-komunikat,jazda-probna-... " Z oferty mogą korzystać wyłącznie osoby, które ukończyły szkolenie w zakresie kat. B, B+E, T i oczekują na egzamin (wyznaczony termin egzaminu w WORD w Elblągu).". To Elbląg.

Autorka pisze, że boi się nowych ( innych ) samochodów a tu miałaby okazję pojechać autem egzaminacyjnym.

ponoć mało komu wystarcza te 30h - zależy też od szkoły, ja niestety posłuchalam koleżanki i trafiłam do beznadziejnej gdzie jazdy rozwlekały się np raz na 2-3 tygodnie, instruktorzy się zmieniali, więc jeździłam z kilkoma kilkoma autami... porażka.

z doświadczenia doradzę Ci dokupić sobie jazdy w szkole która jeździ typowo po ścieżkach egzaminacyjnych, nie warto tracić czas poświęcony na jazdę na dojazdy czy stanie w korku...

może być tak, ze nie nadajesz się do jazdy. może być tak, że masz słabego instruktora (biegi akurat ładnie wchodzą jeden po drugim, a nawet jak coś zwalisz to grunt, żebyś nie przestraszyła się obrotów, które podskoczyły w górę tylko normalnie naprawiła błąd). a może być też tak, że te 30 godzin to jest dla Ciebie za mało i potrzebujesz więcej. nie podchodź do egzaminu, póki nie będziesz gotowa, bo to strata kasy.

Mohiito napisał(a):

Ja odnoszę wrażenie, że  szkoły nauki jazdy są tak skonstruowane, żeby wyciągnąć z kursanta jak najwięcej pieniędzy. Idziesz tam, płacisz pieniądze i oczekujesz, że w zamian za to, dostaniesz taki kurs, na którym zdążysz wszystko przerobić na tyle aby zdać ten egzamin, bo wiadomo, że właściwej jazdy uczy się już jeżdżąc samemu. A rzeczywistość często jest taka, że instruktor z góry zakłada, że będziesz u niego wykupywała jazdy, więc co nieco zostawia do przerobienia na dodatkowych jazdach, za które dodatkowo trzeba zapłacić. Cwaniaki jakich mało... Miałam podobnie, tyle że mi akurat jazda szła bardzo dobrze, ale i tak odniosłam wrażenie, że na sam koniec zostałam przytłoczona nowymi "rzeczami", tylko po to aby ze stresu i nerwów dokupić jak najwięcej jazd u nich. Jeleniem nie jestem, więc jazd u nich nie wykupię, a kursu nie polecę nikomu w tej szkole.Do autorki- jeżeli czujesz się niepewnie, a stać Cię na dokupienie tych dodatkowych 10 h jazd, to je dokup i podejdź do nich na luzie. To nie fizyka kwantowa i wierz mi, że tylu faktycznych przygłupów jeździ po drogach, że dlaczego Ty miałabyś się nie nauczyć i nie zdać? ;) 

Dokładnie. W cenie kursu powinno być nauczenie człowieka jeżdzić tak, aby robił to dobrze  i nie oblał. Nie ma złych uczniów, są tylko źli nauczyciele. 

akitaa napisał(a):

ponoć mało komu wystarcza te 30h - zależy też od szkoły, ja niestety posłuchalam koleżanki i trafiłam do beznadziejnej gdzie jazdy rozwlekały się np raz na 2-3 tygodnie, instruktorzy się zmieniali, więc jeździłam z kilkoma kilkoma autami... porażka.z doświadczenia doradzę Ci dokupić sobie jazdy w szkole która jeździ typowo po ścieżkach egzaminacyjnych, nie warto tracić czas poświęcony na jazdę na dojazdy czy stanie w korku...

Jazdy mam 3,4 razy w tygodniu. 3 instruktorów ale z jedną jezdzilam 70% czasu. Jezdzilam w sumie 3 autami. Jeździmy po trasach egzaminacyjnych a dojazd do miejsca egzaminowania zajmuje nam 10 min w jedną stronę. Korki są niezależne od instruktora ktoś musi jeździć w godzinach szczytu.

ZmotywowanaMama - ja nie udaję kogoś najmądrzejszego. Nie rozumiem o co Ci chodzi. Może trochę mniej nerwów, co? A linki, które wstawiłaś nie działają.

Matylda111 napisał(a):

ZmotywowanaMama - ja nie udaję kogoś najmądrzejszego. Nie rozumiem o co Ci chodzi. Może trochę mniej nerwów, co? A linki, które wstawiłaś nie działają.

Bez sprzeczek proszę

Spoko ja tego samego dnia co mialam praktyke wykupilam sobie 2h jazd :D

Matylda111 napisał(a):

ZmotywowanaMama - ja nie udaję kogoś najmądrzejszego. Nie rozumiem o co Ci chodzi. Może trochę mniej nerwów, co? A linki, które wstawiłaś nie działają.

Kochana, ja się nie denerwuję, akurat jestem meeega spokojną osobą :) Chodzi mi o to, że mówisz, że nie mam racji i próbujesz mnie przekonać do swojej teorii a jak widać nie jest tak, jak mówisz. Jak linki nie działają to wpisz sobie w google " jazda word przed egzaminem " czy coś w tym stylu i wyskoczą Ci wyniki i zobaczysz, że czasem nie ma sensu się upierać a się doinformować i ew.wtedy przekonywać :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.