Temat: Klatwa na rodzinie do 7 pokolenia

Mojego męża babcia (mama jego mamy) została wydziedziczona i przeklęta przez Swoją rodzinę ponieważ pochodziła z jakiejś szlachty niemieckiej (Linke nazwisko), a związała się z Polakiem, w dodatku działającym w wojsku z Piłsudskim.

Ponoć do 7 pokolenia rodzinie nie będzie się wiodło. Itd. Itp.

Tak jak patrzę, to faktycznie cala rodzina z tej lini nie ma łatwo, a i dalsze pokolenie też ma coś zwichrowane w życiu. 

W ogóle temat rodowy męża mamy jest owiany tajemnicą, teściowa i jej siostry coś przeżyły tak strasznego (wojna, prześladowanie, głód, traktowanie przez ruskich bo krew niemiecka w połowie), coś wiedzą, jest coś co boją się myśleć a co dopiero mówić i zabiorą to chyba do grobu. 

Tak wiem, mamy XXI wiek ale mnie męczy tą klątwa. Ponoć kościół może pomóc w takiej sprawie. 

Piszcie jakie macie doświadczenia, jak wiecie co robić będę wdzięczna i proszę nie wymyślać mi od wariatek i zabobonnych bab, bo to już moja osobista sprawa w co wierzę a czego się boję....

Za wszelkie rady wielkie dziękuję.

Pasek wagi

*

Ja polecam psychologa, zupełnie poważnie i niezłośliwie. Ta "klątwa" istnieje bo ludzie się na nią nakręcają. Dopóki będziesz w to wierzyć, to wszystko będziesz pod to podciągać. To tak samo jak z horoskopem - czytasz i jeśli wierzysz, to wszystko i zawsze dopasujesz. Psycholog powinien Ci pomóc się  tym uporać. Może Ci pomóc też kościół - nie dlatego, że księża mają jakieś magiczne moce. Dlatego, że Ty wierzysz i najwyraźniej kościół jest dla Ciebie ważny, więc jeżeli ksiądz Ci powie, że już jest git to rzeczywiście będzie git. Jeżeli uwierzyłaś w coś takiego jak klątwa, to znaczy że jesteś niezmiernie podatna na wpływy. Dobra wiadomość - wyleczyć Cię z tego też powinno być w takim razie łatwo.

istnieje coś takiego jak przekleństwo pokoleniowe o czym mówi Biblia. Żeby to przerwać trzeba się nawrócić:) żadne egzorcyzmy, czy jakieś "odczynania" bo będzie gorzej. 

!

kwestia podswiadomosci. wszystko da sie racjonalnie wytlumaczyc, a rownie dobrze mozna tez wszystko podpiac pod podmniemana klatwe.

a co do kwestii II wojny swiatowej, to wiekszosc ludzi w tamtych czasach nie miala lekkiego zycia. glod i przesladowania stanowily ich codziennosc. 

radze Ci zbytnio na ten temat nie rozmyslac i nie tworzyc wlasnych teorii. czlowiek jest w stanie sporo sobie wmowic. jesli naprawde wierzysz w istnienie tej klatwy, to ona rzeczywiscie bedzie istniala. dla Ciebie, w Twojej glowie. ciagle bedziesz miec ja gdzies w pamieci i podswiadomie nadasz jej sile - Twoje dzialania beda zmierzaly do jej spelnienia.

btw. wczoraj zbilam lustro, a to niby wrozy 7 lat nieszczescia ..(strach):PPja nie wierze w klatwy, ani inne czary. uwazam, ze jest to kwestia psychiki. ;)

sofro napisał(a):

Jezeli jestes zapalona ezoteryczka - to zrob sobie egzorcyzmy. Jezeli jednak jestes powazna osoba, to zainteresuj sie psychogenealogia. Nie znam rodziny, ktoraby nie cierpiala zyjac w Polsce podczas II wojny swiatowej. Dopisywanie potem filozofii do juz zaistnialego zdarzenia jest bardzo latwo.  Niektorzy nawet potrzebuja znalezc jakas "odgorna" przyczyne dlaczego spaprali swoje zycie, albo papraja. Mnie bardzo interesuje psychogenealogia, gdyz mam w rodzinie chorobe, ktora sie powtarza od pokolen u kobiet i chce to obejsc. Jestem na tropie -)

z ciekawosci o jakiej chorobie mowisz ? jakas typowa typu cukrzyca czy moze cos z seri nowotrow piersi?

!

sofro napisał(a):

stazi24 napisał(a):

sofro napisał(a):

Jezeli jestes zapalona ezoteryczka - to zrob sobie egzorcyzmy. Jezeli jednak jestes powazna osoba, to zainteresuj sie psychogenealogia. Nie znam rodziny, ktoraby nie cierpiala zyjac w Polsce podczas II wojny swiatowej. Dopisywanie potem filozofii do juz zaistnialego zdarzenia jest bardzo latwo.  Niektorzy nawet potrzebuja znalezc jakas "odgorna" przyczyne dlaczego spaprali swoje zycie, albo papraja. Mnie bardzo interesuje psychogenealogia, gdyz mam w rodzinie chorobe, ktora sie powtarza od pokolen u kobiet i chce to obejsc. Jestem na tropie -)
z ciekawosci o jakiej chorobie mowisz ? jakas typowa typu cukrzyca czy moze cos z seri nowotrow piersi?
Ani jedno ani drugie. Chorob jest wiele, wiec nie ma sensu "strzelac" - Jezeli chodzi ci tylko o ciekawosc, to wybierz sobie cokolwiek i umowmy sie, ze to ta.[/quot

Aha . Swietna odpowiedz.

Kościół nie pomoże musisz znaleźć prawdziwa szeptuche 

Pasek wagi

znam wiele takich przykładów (również w mojej rodzinie), że ludziom nie za dobrze się wiedzie i nie wiązałabym tego z żadną klątwą

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.