- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 września 2016, 08:18
Macie takie ? Ja ostatnio przeraziłam sie wyglądem Śląska : Bytom, Ruda, Piekary... te stare obdarte kamienice , poniszczona jezdnia przez gornicze szkody wrr... za nic nie chciałabym tam mieszkać.
6 września 2016, 14:25
Łódź jest obecnie ciągle zmieniającym się miastem, odnowiona Piotrkowska, nowy dworzec Fabryczna , trasa Górna, obwodnica ( dzięki temu ruch jest mniejszy) , trasa WZ , odnawiane kamienice, piękna wiata przystankowa "Przesiadkowo" w centrum z kolorowym szklanym dachem gdzie zmieści się nawet kilkaset osób jednocześnie, oraz remonty dróg żeby jeździło się nam wygodniej po równych drogach. A wszystko to dla Łodzian i tych którzy przyjadą by zobaczyć że Łódź to już nie pofabrykancki smród, korki i obdrapane kamienice, to miasto się odradza ...ale na to też potrzeba czasu i wierzcie mi jest co raz piękniejsza...ale ja kocham to miasto bo ma swój specyficzny klimat.
I tu się zgodzę. Nie pałam miłością do tego miasta, ale coraz bardziej się przekonuję do niego. Ma swój klimat, a zaczyna mieć jeszcze to "coś" A że są miejsca mniej zadbane... Są, wszędzie są.
Edytowany przez 4ee47495213e3e174407599e049b421a 6 września 2016, 14:25
6 września 2016, 14:44
na studiach byłam na wycieczce w Szczecinie - było okropnie. nie umiem w sumie uzasadnić swojej wypowiedzi, po prosu mi się nie podobało. i nigdzie indziej nie widziałam tylu starszych osób. to musi być bardzo starzejące się miasto, bo staruszkowie byli wszędzie. 70 % w każdym sklepie do którego weszliśmy. przygnębiające to było. nie podobalo mi się również w Bydgoszczy.,
6 września 2016, 15:13
Mieszkam od 3 lat w Bytomiu i potwierdzam - jest paskudny, szczególnie centrum i te wszystkie nieciekawe dzielnice. Łódź również nie jest za fajna. Co do Katowic to się absolutnie nie zgadzam, bo to miasto na przestrzeni lat bardzo się zmieniło i mnie osobiście coraz bardziej się podoba :) Niektóre z Was piszą o miastach, które im się podobają. Ja chciałabym zamieszkać w Rzeszowie :)
6 września 2016, 15:59
Od dziecka całym sercem nie podoba mi się Łódź, ostatnio byłam na wycieczce po Mazurach i również nie zachwycił mnie Olsztyn.
Co do Warszawy to się nie zgodzę, mieszkałam 4 lata na Bemowie i bardzo mi się tam podobało, może to zależy od dzielnicy i dróg,którymi się poruszamy. Jak kocham Bemowo, tak nie podoba mi się Wola. Jeszcze nie spotkałam miasta,w którym chciałabym mieszkać, ale podoba mi się Białystok, Biała Podlaska, Katowice, Giżycko :)
Edytowany przez KluskaZiemniaczana 6 września 2016, 16:02
6 września 2016, 16:00
Legnica, Jawor, Wałbrzych, Bytom
6 września 2016, 16:24
A ja będę broniła Wałbrzycha! Miasto przez ostatnich kilka lat bardzo się zmieniło i wciąż zmienia. Jeśli ktoś twierdzi, że to jest brzydkie miasto, to znaczy że dawno tam nie był
6 września 2016, 16:33
Kielce były i są koszmarne.
6 września 2016, 16:42
Wrocław, nie wiem co ludzie widzą w tym mieście. Dla mnie okropność, szczególnie ten zdarty beton i wystająca kostka w okolicach dworca głównego i okolicznych żuli zawsze proszących o 2zł "na chlep". Jeszcze warto wspomnieć o kiblu na głównym gdzie standard kibla jest poniżej przeciętnej, a jeszcze 2,50zł trzeba płacić za oddanie moczu. Myślałam, że zawód babci klozetowej już dawno zniknął jednak we Wrocławiu dalej jest praktykowany xD I w ogóle przejeżdżając przez Wrocław wcale mi się nie podoba i widać, że w niektórych miejscach jest mega zaniedbany i po prostu brzydki. W dodatku jako przyjezdna cenie sobie oznakowanie ulic, czego we Wrocławiu nie uświadczyłam. I jeszcze kwestia dworca tymczasowego PKS. Miałam problem ze znalezieniem bo o miejscu jego położenia informuje jeden znak, który też nie jest zbyt dokładny. Za to Warszawę pod względem oznakowania ulic muszę pochwalić bo na centrum jest dosłownie znak na znaku. I nigdy nie miałam problemu odnaleźć się w Warszawie mimo, że przyjeżdżałam z centralnej i szłam na Ochotę piechotą . Moim zdaniem wcale nie jest aż tak zatłoczona i "zabetonowana". Ma swój urok, który można od razu odczuć. Katowice - mimo że centrum jest śliczne to wystarczy wejść w jakąkolwiek boczną alejkę i już można odczuć, że jest się w innym mieście. Już pominę fakt, że w sobotę rano na centrum co krok leżał ślad po rzygach. I również miałam wątpliwy zaszczyt być w Kato kiedy nasza polska reprezentacja piłki nożnej miała mecz na euro i cała noc słyszałam darcie ryja na rynku ^^ Jeszcze nie ogarniam tego zachodu słońca nad Rawą i tego że ludzie podchodzą i robią sobie tam zdjęcia. Nie ma to jak neon nad śmierdzącymi ściekami i ludzi, który uważają to za ciekawy punkt turystyczny.
Edytowany przez Polichymnia 6 września 2016, 17:05
6 września 2016, 16:44
Według mnie również Warszawa jest może nie najbrzydzsza, ale po prostu brzydka i bez wyrazu. I nie mówię tego bo tak tylko: w centrum (okolice dworca) jest po prostu strasznie szaro, żadnego charakteru. Ani to nie wygląda na najnowocześniejsze miasto na swiecie, ani na klasyczne stare miasto. Stare miasto nie ma w sobie nic przyciągającego uwagę. Na Starówce jest mnóstwo nietypowych miejsc, trzeba wiedzieć tylko gdzie one są, przeciętny Warszawiak w dupie ma swoje miasto i nijak nie potrafi powiedziec o nim nic interesującego.Warszawa? Serio? Jestem przewodnikiem po Warszawie, w tym cudownym mieście jest tyle perełek architektonicznych, tyle cudownych ogrodów, cmentarzy, knajpek. Miałam już nieraz przyjemność oprowadzać osoby które pałały nienawiścią do Stolicy "bo tak" i absolutnie każda z tych osób wracała odmieniona;)Ogólnie chodziłam po Warszawie z warszawakami i jedyne co było fajne to wybór sklepów i restauracji, bo faktycznie jest na miare stolicy.
No to jeśli chodziłaś tylko po centrach handlowych i Dworcu Centralnym to nie mam pytań.
Gdzie takiej Warszawie do Krakowa np.? Albo chociażby i Wrocławia? Wobec niej wymagania sa większe, jako że to stolica i niestety moim zdaniem tym wymaganiom nie jest w stanie sprostać w innym zakresie niż tym dużym zakresem sklepów.A nawet co do miejsc - klimatyczniejsze puby także widziałam w Krakowie, a ciekawsze miejsca imprezowe z nietypowym charakterem mamy tu w Gdańsku (np. na stoczni). Także nawet tutaj się nie popisuje...Ii trochę też nie rozumiem tych starań Warszawiaków w bronieniu tak swojego miasta, no bo ok, wam się podoba to tam mieszkacie i to chyba wystarczy co?
Jeśli uważam coś za wartościowe- to bronię tego całym sercem, chyba nie zabronisz? A jeśli mogę za darmo kogoś oprowadzić i opowiedzieć kilka słów o Warszawie to robię to zawsze i wszędzie:)