Temat: Alkohol i odchudzanie? Jak to w koncu jest?

No wlasnie jak to jest z tym alkoholem na diecie? Wiadomo jak sie pije i je to sie tyje ale jak sie pije i nie je? Wasze doświadczenia? Obserwacje? Pozdrawiam

Pasek wagi

Alkohol, np. piwo, jakieś kalorie jednak ma (niedużo, bo w sumie kaloryczność mniejsza niż soku). Jak się dużo wypije to dochodzisz do momentu kiedy masz nadwyżkę kalorii, więc gdzieś to musi uciec - albo trafi do WC albo trafi w biodra. 

Więc zakładając, że jedno piwo ma około 250 kcal, to wypijając 4 piwa masz już 1000 kcal - czyli kaloryczność porządnego obiadu i kolacji, z tym, że te kalorie z alkoholu są prawie bezwartościowe i już lepiej byłoby zamiast tego zjeść porządnego schabowego z kaszą i warzywami :D 

Nie ma znaczenia czy tylko pijesz,  czy jesz i pijesz -  alkohol zawsze  ma kalorie,  ktore jeśli przekroczą  bilans powodują tycie. Proste, ale  prawdziwe. 

polecam post R.Piotrkowicza, https://www.facebook.com/piotrkowicz.robert/posts/...

ogólnie wnioskując pijąc czystą wódkę teoretycznie nie dostarczasz kalorii

Brak białka, brak tłuszczu, znikoma ilość węglowodanów. Nie wiem skąd się biorą te niby kalorie.

Piję. Nie jem do alkoholu. Nie tyję. I to są fakty. Gdyby te kalorie faktycznie w alkoholu istniały, przybierałabym około kilograma - dwóch miesięcznie i ważyła już 200 kg. ;)

pijac podczas diety nalezy wliczyc w bilans kaloryczny wypity alkohol tak samo jak kazdy posilek itp

Procz tego alkohol spalany jest na 1 miejscu . Jesli wypilo sie duzo organizm nie zdazy spalic tego co zjedlismy.

Tak od alko sie tyje jak od wszystkiego innego a mniejsza waga to tylko odwodnienie.

czytalam juz wiele art.na ten temat i doszlam do ogolnego wniosku(nawet widzac po sobie) ze nawet 2-3 razy w tyg(w nieprzesadnej ilosci) alko nie tuczy,tylko najwazniejsze nie jesc do a przed.Bo podczas picia watroba zajmuje sie calkowicie etanolem i dodatkowe jedzenie ktore w trakcie dostarczamy nie jest przez nia metabolizowane a odklada sie tam gdzie moze

Nawet gdy byłam szczupła (bo utyłam dop. ok 26 r. ż) to miałam dietę wysoko chmielową ;) 

Teraz, przy nadwadze, podejmując trud odchudzania starałam się eliminować to piwo. Po wielu miesiącach obserwacji - ostawienie alkoholu nie przyczyniało się do lepszych wyników spadkowych na wadze. Czy piłam ze 2 razy w tygodniu, czy też nie piłam w ogóle przez ponad miesiąc. Ale fakt - jak piję to nie jem, może to też ma znaczenie.  

Pasek wagi

Teraz juz mniej ale wczesniej pilam ok raz w tyg w sporych ilosciach , na imprezach itp. - chudłam

No ja lubie napić sie piwa lub wina po ciężkim dniu pracy. Nie jem kiedy pije i wliczam alko do bilansu kalori. Kiedy tego nie robie waga idzie w gore. Wiec chyba jednak cos tam tuczy. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.