- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 maja 2016, 09:47
Babka z którą pracuje wsypuje do herbaty 5 łyżeczek cukru Ja jak słodziłam to słodziłam zwykle po 2. Znacie osoby, które słodzą po 5 lub więcej łyżeczek?
Dodam, że ta babka jest, o dziwo, naprawdę szczupła, a wypija dziennie po 3 takie herbaty.
29 maja 2016, 19:17
Mój teść - 5 kopiastych łyżek. Ale to nałogowy palacz, więc kubki smakowe juz przytepione. Do tego w dzień spore ilości coli. Chudy jak szczypior.
29 maja 2016, 21:57
moja kumpelka słodzi 7 łyżeczek na zwykła szklanke ale nie miesza :P bo wtedy jej za słodko. nie rozumiem jej, ale ok ;p
29 maja 2016, 22:06
Moja teściowa. Zażyczyła sobie małe espresso, jakieś 70 ml płynu. Wsypała dwie łyżeczki, zamieszała, upiła, dosypała łyżeczkę, zamieszała, upiła, dosypała, zamieszała, upiła...itd. itd. W pewnym momencie straciłam rachubę:-))) Herbatę pija koloru słomy, z dwoma plasterkami cytryny i 4 łyżeczkami cukru...
30 maja 2016, 00:06
Mam koleżankę która słodzi coca colę..
Hehe, no to już jest szczyt wszystkiego ;) kolega z mojej poprzedniej pracy słodzil herbatę 4 łyżeczkami cukru i to już mi się wydawało poważnym przegięciem. A tu widzę, że te 4 łyżeczki to słaby wynik. Tak na marginesie, ten kolega jest bardzo szczupły.