Temat: zainspirowana pewną forumowiczką (złapać faceta na ciążę)

Mam do Was pytanie ale odp. szczerze. Któraś z Was złapała chłopaka na ciążę?? A jak tak czy jesteście jeszcze razem ??
Ja od razu mówię, że nie ale znam dziewczynę, która tak "zdobyła męża" byli ze sobą przez pewien czas - zauważyła że się on oddala od niej i chyba chce odejść- przestała się zabezpieczać (pigułki brała a jako farmaceutka on jej wierzył, że wszystko jest ok.) "wpadła" dzisiaj są chyba z 6 lat po ślubie i mają już 2 dzieci. (Wyszło im na dobre ale on do dnia dzisiejszego nie wie, że to nie była wpadka)

Mam kolezanke, ktora opowiadala mi, ze najprawdopodobniej sie rozejda z chlopakiem i dodala do tego "chcialabym teraz zajsc w ciaze z nim". :D nie wiem czy to byl jej plan, ale nie zaciazyla, a oni sie rozstali kilka miesiecy pozniej. 

Z tak podlej strony nie znam nikogo,na szczescie.

Pasek wagi

Znam kogoś kto tak zrobił

Znam 2 przypadki gdzie dziewczyny tak probowaly. W 1 nie wyszlo, bo nie zaszla a facet sie dowiedzial i zwial gdzie pieprz rosnie (a zeby bylo smieszniej przed ta akcja wcale nie mial zamiaru) 

W 2 przypadku, laska w ciaze zaszla i jest samotna matka... Ale tu to byl podwojny idiotyzm, bo ona byla jego kochanka i probowala go w ten sposob od zony oderwac. On teraz nie jest ani z zona ani z nia... telenowela brazylijska albo moda na sukces normalnie... 

Pasek wagi

dla mnie to zwykły egoizm i nic więcej.. dziecko ma być owocem wspólnej wzajemnej miłości a nie sposobem na zatrzymanie kogoś.. ja np nie chciałabym kojarzyć tego wyjątkowego razu jako sposobu na rozpadający się związek.. Z kim bym nie gadała każdy opowiada o staraniu się o dziecko jako coś wyjątkowego przy okazji rajcującego, seks który był fajny jest jeszcze fajniejszy. 

Pasek wagi

Nie i nie wyobrażam sobie czegoś takiego zrobić. Trzeba mieć zero szacunku do partnera, zero szacunku do samej siebie i do tego być jakąś skrajną desperatką. Plus dodatkowo współczuję dzieciom, że mają takie matki. 

Ja się tylko zastanawiam po co im to... jest źle, w związku się nie układa, on chce odejść, więc pewnie nie kocha, na to wszystko przychodzi dziecko, więc on zostaje z przyzwoitości, czasem z przyzwoitości nawet się ożeni. Naprawdę któraś chce mieć faceta, który jest z nią tylko z przyzwoitości? A potem wieloletnie żale, że on się nie interesuje domem, że dziecko go drażni albo nudzi, że nie mogę go z dzieckiem na 5 minut zostawić, że po pracy on siedzi w drugim pokoju i gra na komputerze, albo gdy tylko może, to zwiewa do rodziców lub kumpli. 

Nie wiem, czy znam takie dziewczyny, ale podejrzewam, że tak. Chociaż żadna się wprost nie przyznała. Z tym że to raczej nie była opcja "on chyba chce odejść, więc złapię go na dziecko", tylko bardziej w stylu "wow, złapałam faceta, ale super, zmienię status na fejsie, a potem wrzucę zdjęcie pierścionka zaręczynowego, wow, wszyscy mi gratulują, nareszcie jestem w centrum uwagi, teraz jeszcze szybciutko sprawię sobie dzidziusia i już w ogóle będę kimś, niech wszyscy widzą jaka jestem dorosła, jakie mam udane życie z moim miśkiem i naszym małym słodziakiem, już widzę te wszystkie lajki i komentarze". Serio, znam kilka takich osób :|

ja nie zlapalam ale jestem prawie pewna ze moj chlopak mysli, ze tak i mimo to jestesmy wciaz razem, ale uklada nam sie tak srednio, glownie zle

Nie, nie znam nikogo takiego. Co więcej, podejrzewam, że to się nie może udać. Jak facet nie chce być ojcem to nie będzie. Albo odejdzie i będzie płacił alimenty albo zostanie z przyzwoitości. Tylko po co komu facet, który jest z nami tylko ze względu na dziecko?

... znam 3 takie przypadki.. dwa z nich - faceci odeszli mimo wszystko, w trzecim wciąż są razem, ale kiedyś przy pewnej zakrapianej imprezie podpity "złapany" wystękał mi z łzami w oczach, że tylko czeka na chwilę aż się potomstwo usamodzielni i będzie fruuuuuu....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.