- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 kwietnia 2016, 08:27
Cześć,
sprawa ma się tak: Nie poszłam wczoraj na zajęcia na których musimy mieć 100% obecności a ewentualna nieobecność musi być usprawiedliwiona zwolnieniem lekarskim. Zapisałam się właśnie do lekarza i idę na wizytę i tu pojawia się moje pytanie.. powiedziec wprost, że dostałam miesiączkę i bolał mnie brzuch, nie dałam rady i potrzebuje zwolnienia? myślicie, że lekarz rodzinny wystawi mi zwolnienie na takiej podstawie za poprzedni dzień? czy mam coś ściemniać co średnio mi się uśmiecha.. miała któraś z was taką sytuację? Poradżcie bo ja pierwszy raz w trakcie całych studiów musze właśnie zdobyć zwolnienie i się boję że go nie dostanę
22 kwietnia 2016, 08:31
Lekarz raczej nie wypisze Ci zwolnienia z datą wsteczną na tak błahą sprawę , no chyba że byłaś umierająca.
22 kwietnia 2016, 08:34
No nie wiem, ja tam nigdy nie miałam problemu z takimi zwolnieniami, ani za czasów nauki w Polsce, ani w surowych pod tym względem Niemczech ;P
Powiedz, że dostałaś bolesnego okresu z biegunką, i tyle. Pierwszą taką pacjentką w życiu lekarza raczej nie będziesz.
22 kwietnia 2016, 08:34
Ja zawsze tak robię. Tzn. nigdy z powodu okresu, ale jak się przeziębię to dopiero po paru dniach udaje mi się pójść na wizytę, nawet jak choroba już mija to mówię "4 dni temu strasznie źle sie czułam, nie poszłam na zajęcia, bo wolałam nie wywoływać wilka z lasu" i dostaję zwolnienie wstecz.
Tak naprawdę to zależy od lekarza i jego woli.
22 kwietnia 2016, 08:37
Moj lekarz rodzinny wie jakie ja mam miesiączki. Zdarzało, się że po prostu pół dnia leżałam w łazience. Zwracałam i miałam rozwolnienie. Nie miałam siły dojść do łóżka i w sumie nie było sensu bo zaraz musiałam wracać do łazienki dlatego tam leżałam. Dlatego lekarz mi powiedział, że jak jest tak źle to mam siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić, bo mogę jeszcze gdzieś zasłabnąć i może się coś stać. No i że jak mi przejdzie to na następny dzień żebym przyszła po zwolnienie. Dlatego myślę, że Twój lekarz nie powinien Ci robić problemu.
22 kwietnia 2016, 08:42
ja też nie miałam nigdy problemu ze zwolnieniem z datą wstecz. Zamiast pieczątki wpisywał datę ręcznie i już. I faktycznie powiedz prawdę- silne bóle menstruacyjne.
22 kwietnia 2016, 08:43
Okej, dzięki dziewczyny. Właśnie bałam się, że to może być niewystarczający powód do wypisania zwolnienia ale skoro Wasi lekarze wypisują to mam nadzieję, że mój też wypisze. Nie mam niestety doświadczenia a kręcić i zmyślać jakieś choroby to też nie bardzo bo słaba ze mnie aktorka :P
22 kwietnia 2016, 09:14
zwolnienia lekarskiego do pracy z datą wsteczną raczej rodzinny nie wystawi, ale świstek na uczelnie... nie powinien robić problemów.
22 kwietnia 2016, 09:22
L4 do pracy lekarz może wystawić na 2 dni wstecz. Oczywiście jest ono wystawione z datą dzisiejszą, ale czas zwolnienia może się zaczynać 2 dni wcześniej.
Świstek na uczelnię powinnaś dostać bez problemu.
22 kwietnia 2016, 09:30
Zależy od lekarza. Moje lekareczki bez problemu dają, jeśli chcę zwolnienie. Tzn nigdy nie byłam z powodu miesiączki, częściej jelitówka.
22 kwietnia 2016, 09:43
To zależy. Na pewno jakbyś przyszła chora i powiedziałabyś "poproszę zwolnienie od wczoraj, źle się czułam i dlatego dopiero dzisiaj jestem" to nikt by nie odmówił.. ale jeśli już przychodzisz nawet dzień później, gołym okiem widać, że nic Ci nie jest to może być ciężko.