Temat: W jakim wieku wyszlyscie za mąż?

W jakim wieku wyszlyscie za mąż ? Długo się znaliscie ? Dlaczego akurat wtedy wzięliście ślub a nie później ? :)

mielismy po 25lat (cywilny), rok później kościelny...przed cywilnym znalismy sie rok...jestesmy razem 7 rok, mamy 2 dzieci

38 lat, po 19 wspólnych latach. Jakbym miała odpowiedziec dlaczego nie póżniej to... nie umiem ;)

W dniu slubu bede miec jeszcze 27 lat :) a partner juz 29 ;)

Powod? Dlugi staz (leci 9 rok razem) plus mysli o zalozeniu rodziny.

Nie mam ślubu, ale ciężko mi sobie wyobrazić jak w tych czasach można go wziąć mając 18 lat. Ja wtedy byłam w 2 klasie liceum i myślałam o maturze, a nie o małżeństwie :P Aczkolwiek nie moje życie - nie moja sprawa, tak sobie tylko dumam ;)

Ja miałam 21 (jeszcze nie skończone), on 23, razem byliśmy 4 lata. Czemu nie później? Bo wiem, że to ten jedyny i nie było powodów by czekać, oboje nie chcieliśmy żyć jakoś długo na "kocią łapę" 

Pasek wagi

Bede miala 26lat i 9 msc:D narzeczony bedzie 4 dni przed 32 urodzinami. W dniu slubu nasz staz wyniesie 5,5 roku. Juz sie nie moge doczekac a to jeszcze ponad rok:). Mysle, ze to dla nas najwyzsza pora na zlegalizowanie zwiazku i zalozenie rodziny:). U nas powinnismy sie zastanowic czemu nie wczesniej?:D

Pasek wagi

26 lat, znalismy sie prawie 3 lata, teraz jestesmy juz 2  lata po slubie ;)

justalittlegirl napisał(a):

unodostress napisał(a):

justalittlegirl napisał(a):

unodostress napisał(a):

27 lat miałamwłasciwie nie chciałam brać tego ślubu (wiedziałam, że to TEN, ale nie czułam potrzeby), ale chcieliśmy zamieszkać już razem no i u rodziców by zamieszkać był taki warunek, że musimy być po ślubie ;] i t był główny impuls. razem byliśmy 6 lat
Mialas 27 lat i sluchalas sie rodzicow, czy mieszkasz z chlopakiem przed czy po slubie? Nie atakuje ciebie, chociaz moze to tak wyglada... Po prostu jestem ciekawa :P Moja rodzina jest bardzo religijna, i tez wlasciwie nie akceptuje mieszkania razem przed slubem... ale zabronic mi niczego nie mogli i nie probowali. (ps slub wzielismy chwile po wspolnym zamieszkaniu :))
no niestety wszystko względy finansowe (zarabiałam ok. 1000 zł;])... miałam zapewnioną pracę tylko na rok, nie wiedziałam co będzie później to bym się bała pchać od razu na swoje.. no, a mieliśmy te 27 lat i bardzo chcieliśmy już mieszkać razem. Wiem, że to może brzmieć głupio i nie jestem dumna z tego, że byłam zdana na swoich rodziców, ale tak było i nadal niestety trochę tak jest =/ Nie planujemy oczywiście zostawać u nich na stałe to teraz spinamy poślady i odkładamy ile damy radę :) ja się nie dziwię, że ktoś mi "pojedzie", bo to brzmi mega niepoważnie brać ślub ze względu na rodziców, ale na swoją obronę powiem, że z czasem pewnie i tak byśmy go wzięli tyle, że później;)
No jak slub planowaliscie wczesniej czy pozniej, to lepiej wczesniej haha :D A jesli chodzi o pomoc finansowa rodzicow, ich wsparcie, to nie wiem, dlaczego niektore osoby sie tego potrafia o to klocic i zwyzywac.. Nie kazdy ma takie szczescie, ze zaczyna zycie z partnerem, zarabiajac bardzo dobrze. A jak rodzice potrafia to niech pomagaja :) My z mezem akurat dajemy rade bez pomocy, a jego rodzice i tak przesylaja nam co miesiac jakies pieniadze - chociaz tego nie oczekujemy (zawsze dziekujemy). Czemu mieliby nam nie dawac? Mieszkaja sami, maja wlasny dom, wiec co miesiac prawie nic nie placa, zarabiaja razem ponad 4500 euro... co im zalezy :D nie wiem, czemu niektorzy czepiaja sie, gdy rodzice wspieraja swoje dzieci finansowo, ktore dopiero zaczynaja wlasne zycie.

tzn. moi rodzice też mają krucho z kasą, ale przynajmniej nie musimy płacić czynszu :) normalnie dokładamy się co miesiąc do rachunków, jeśli chodzi o jedzenie jesteśmy 100% na swoim garnku, wiec to nie jest dla nich obciążenie, a wręcz przeciwnie, bo dom jest duży.. no, ale niestety nie mieliśmy możliwości zamieszkać razem "za swoje", bo żylibyśmy na styk, a wg mnie nie o to chodzi by wszystko oddać na rachunki i żyć o 1wszego do 1wszego.. skoro mamy gdzie zostać, czemu nie ?;) ale na pewno czułam żal do nich, że mnie postawili pod ścianą, ale nie dałam im tego odczuć ;) ich dom ich zasady.

ja 21 mąż 25 :) wcześniej byliśmy parą 5 lat , slub cywilny wzieliśmy bo zaszłam w ciąże , w tym roku w sierpniu obchodzimy 10 lecie związku i bierzemy kościelny ślub :)

unodostress napisał(a):

27 lat miałamwłasciwie nie chciałam brać tego ślubu (wiedziałam, że to TEN, ale nie czułam potrzeby), ale chcieliśmy zamieszkać już razem no i u rodziców by zamieszkać był taki warunek, że musimy być po ślubie ;] i t był główny impuls. razem byliśmy 6 lat

u mnie tak samo, rodzice chciali (smiech)tzn. warunek zamieszkania razem to byl, a ze bylismy razem 5 lat i wlasciwie chcielismy slubu to nie bylo sie co zastanawiac

mialam 22 lata i bylam na studiach wiec jeszcze uzalezniona od rodzicow

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.