- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 marca 2016, 19:34
Witam. Czy ktoras z Was orientuje się jakie aspekty prawne niesie za soba zawarcie związku malzenskiego z muzułmaninem w meczecie? Czy to oznacza ze mój stan cywilny w Europie się zmieni ? Nie do końca rozumiem, czy taki slub jest równoznaczny ze slubem cywilnym w Polsce i czy niesie za soba konsekwencje prawne. Jeśli tak to jakie ? bo jak wiadomo ta kultura różni się od naszej.
Uprzedzając fale nienawiści napisze tylko, że mieszkamy w Niemczech i nie wyprowadzam się do arabskiego kraju.
A może sa tutaj jakies kobietki które sa w szczęśliwych związkach z muzułmanami?
10 marca 2016, 22:22
Jak może polka polce napisać, że chce mieć świstek żeby się seksić? Ja tego nie potrzebuje. Ale skoro jestem szczesliwa z facetem pare lat i zależy jemu na tym sakramencie to mogę to dla niego zrobić. Prędzej czy później będę chciała wziąć z nim prawdziwy ślub cywilny.Zabawa polega na tym, ze Ona tego slubu tak naprawde nie chce, tylko chce miec swiety spokoj ze strony rodziny ukochanego, ktorzy cisna na ten slub. Jakby chciala naprawde wyjsc za Niego, to by nie pytala, czy slub w meczecie ma skutki prawne dla Niej. Chce miec swistek, ze moze sie seksic, a nie mysli o zakladaniu rodziny. Tyle, ze moze sie ciut na tym przejechac i co potemtak, ale nie wszyscy sa tacy sami... i przez to ze "jest ryzyko" to odrazu ma rezygnowac ze slubu i zycia z facetem w ktorym sie zakochala? ryzyko jest z kazdym.. ze zacznie bic, ze wpadnie w depresje, zabije ciebie i dzieci, a na koncu samego siebie, ze (...)najlepiej wogole za maz nie wychodzic, bo zawsze jest jakies ryzyko, ze xxxoj dziewczyno ty pewnego dnia obudzisz sie w głębokim gownie,i nie nie jestem osoba która nigdzie nie była i nic nie widziała,śmieszy mnie to jak piszecie ze on jest inny urodzony w Niemczech...hehe a jak wysadza sie terrorysta to w TV podają ze mężczyzna pochodzenia Francuskiego,znaczy to ze nieważne gdzie sie urodzi i tak nigdy sie nie zmieni
W innym watku napisalas ze jestes z nim od pol roku :) 28 października 2015
10 marca 2016, 22:26
sama sobie odpowiedziałaś. JEMU i JEGO RODZINIE. Skoro Tobie obecnie aż tak nie zależy to po co Ci ten ślub? Bo on chce? Już teraz nie potrafisz się przeciwstawić? Powiem Ci więcej- tydzień po ślubie ON BĘDZIE CHCIAŁ dziecko...Jak może polka polce napisać, że chce mieć świstek żeby się seksić? Ja tego nie potrzebuje. Ale skoro jestem szczesliwa z facetem pare lat i zależy jemu na tym sakramencie to mogę to dla niego zrobić. Prędzej czy później będę chciała wziąć z nim prawdziwy ślub cywilny.Zabawa polega na tym, ze Ona tego slubu tak naprawde nie chce, tylko chce miec swiety spokoj ze strony rodziny ukochanego, ktorzy cisna na ten slub. Jakby chciala naprawde wyjsc za Niego, to by nie pytala, czy slub w meczecie ma skutki prawne dla Niej. Chce miec swistek, ze moze sie seksic, a nie mysli o zakladaniu rodziny. Tyle, ze moze sie ciut na tym przejechac i co potemtak, ale nie wszyscy sa tacy sami... i przez to ze "jest ryzyko" to odrazu ma rezygnowac ze slubu i zycia z facetem w ktorym sie zakochala? ryzyko jest z kazdym.. ze zacznie bic, ze wpadnie w depresje, zabije ciebie i dzieci, a na koncu samego siebie, ze (...)najlepiej wogole za maz nie wychodzic, bo zawsze jest jakies ryzyko, ze xxxoj dziewczyno ty pewnego dnia obudzisz sie w głębokim gownie,i nie nie jestem osoba która nigdzie nie była i nic nie widziała,śmieszy mnie to jak piszecie ze on jest inny urodzony w Niemczech...hehe a jak wysadza sie terrorysta to w TV podają ze mężczyzna pochodzenia Francuskiego,znaczy to ze nieważne gdzie sie urodzi i tak nigdy sie nie zmieni
bo go KOCHA i chce to dla niego zrobic, dlatego ze jemu zalezy ;) pozniej beda mieli slub cywilny - nie ignoruj tego.
10 marca 2016, 22:29
"Spotykam się ze swoim facetem od pół roku, oficjalnie w związku jesteśmy od miesiąca."
10 marca 2016, 22:31
"Spotykam się ze swoim facetem od pół roku, oficjalnie w związku jesteśmy od miesiąca."http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudz...A to jednak ładne kilka lat bycia razem :D pamiętam ten wątek i krytykę dziewczyn.
10 marca 2016, 22:32
bo go KOCHA i chce to dla niego zrobic, dlatego ze jemu zalezy ;) pozniej beda mieli slub cywilny - nie ignoruj tego.sama sobie odpowiedziałaś. JEMU i JEGO RODZINIE. Skoro Tobie obecnie aż tak nie zależy to po co Ci ten ślub? Bo on chce? Już teraz nie potrafisz się przeciwstawić? Powiem Ci więcej- tydzień po ślubie ON BĘDZIE CHCIAŁ dziecko...Jak może polka polce napisać, że chce mieć świstek żeby się seksić? Ja tego nie potrzebuje. Ale skoro jestem szczesliwa z facetem pare lat i zależy jemu na tym sakramencie to mogę to dla niego zrobić. Prędzej czy później będę chciała wziąć z nim prawdziwy ślub cywilny.Zabawa polega na tym, ze Ona tego slubu tak naprawde nie chce, tylko chce miec swiety spokoj ze strony rodziny ukochanego, ktorzy cisna na ten slub. Jakby chciala naprawde wyjsc za Niego, to by nie pytala, czy slub w meczecie ma skutki prawne dla Niej. Chce miec swistek, ze moze sie seksic, a nie mysli o zakladaniu rodziny. Tyle, ze moze sie ciut na tym przejechac i co potemtak, ale nie wszyscy sa tacy sami... i przez to ze "jest ryzyko" to odrazu ma rezygnowac ze slubu i zycia z facetem w ktorym sie zakochala? ryzyko jest z kazdym.. ze zacznie bic, ze wpadnie w depresje, zabije ciebie i dzieci, a na koncu samego siebie, ze (...)najlepiej wogole za maz nie wychodzic, bo zawsze jest jakies ryzyko, ze xxxoj dziewczyno ty pewnego dnia obudzisz sie w głębokim gownie,i nie nie jestem osoba która nigdzie nie była i nic nie widziała,śmieszy mnie to jak piszecie ze on jest inny urodzony w Niemczech...hehe a jak wysadza sie terrorysta to w TV podają ze mężczyzna pochodzenia Francuskiego,znaczy to ze nieważne gdzie sie urodzi i tak nigdy sie nie zmieni
Zaznaczyła, że jej aż tak nie zależy... Wzięła byś ślub z facetem, choć byś nie była pewna "bo on tak bardzo chce i mnie kocha"? Urodziła byś dzieci "bo on chce, a ja go kocham"? Kochałabyś się z nim co 5 min "bo on chce i to mój mąż"? Ani małżeństwo ani żaden inny związek nie może ograniczać Twoich własnych praw i wolności, bo to juz nie są kompromisy.
Edytowany przez 6c237234f8bb9b8a52fadb05840448c0 10 marca 2016, 22:36
10 marca 2016, 22:32
Widac autorko ze za wszelka cene starasz sie bronic swego faceta i w dodatku sciemniasz
10 marca 2016, 22:37
A po pół roku to nawet za Polaka bym nie wyszła, co dopiero za muzułmanina... I jeszcze NALEGA. Poczekaj jeszcze miesiąc, pół roku aż nadejdzie pierwszy kryzys albo aż przestanie udawać.
10 marca 2016, 22:42
"Spotykam się ze swoim facetem od pół roku, oficjalnie w związku jesteśmy od miesiąca."http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudz...
![]()
10 marca 2016, 22:44
Jestem z nim od 4 lat. Nie ważne już.
Czyzby? Przypominam - pazdziernik 2015
Ktoś tam jeszcze wyśmiewa "piękne chwile po miesiącu związku", my się spotykamy od pół roku tak by the way i w zasadzie po 2 miesiącach on zaczął traktować mnie jak swoją dziewczyne,nie ważne już, te całe wyznaczanie konkretnej daty "chodzenia ze sobą" mnie nie interesują i jego tez nie interesowaly.