- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lutego 2016, 19:20
Mimo, że mam najlepszą przyjaciółkę od 5 lat to są momenty kiedy tęsknie za byłymi przyjaciółmi, którzy kiedyś byli dla mnie bardzo ważni, ale coś nas rozdzieliło, jakaś kłótnia i wszystko prysnęło jak bańka. Czasem się po roku widzimy na mieście, widzę kogoś z kim tyle mnie łączyło, masa dobrych wspomnień, przeżyć, wspólnych tajemnic, kiedyś skoczylibyśmy za sobą w ogień, a teraz nie potrafimy na siebie nawet spojrzeć więc omijamy się wzrokiem bo przecież jesteśmy już dla siebie tacy obcy.
Tęsknicie za jakimś starym przyjacielem/przyjaciółką?
15 lutego 2016, 19:51
mam bardzo olewawczy stosunek do ludzi, którzy w jakiś sposób zajdą mi za skórę czy choć raz pokażą, że mnie i moje sprawy mają w poważaniu. Może dzięki temu nie mam problemu z tym, że kiedyś jakaś znajomość się zakończyła. Gdyby była to prawdziwa przyjaźń trwała by nadal, podobnie jak trwają te wieloletnie obecne mimo wszystko.
15 lutego 2016, 20:09
tak, tęsknie bo życie ułożyło się tak że nie mogliśmy w naturalny sposób przedłużyć przyjaźni. Ala to nic, może się tak ułożyć że znów się spotkamy albo trafię na nowych, fajnych ludzi.
15 lutego 2016, 20:09
Nie tęsknię, bo nie bez powodu ten kontakt się urwał. Czekam tylko jak jakaś napisze, to też je oleje. "Przyjaźń" była dopóki byłam pomocna i na każde zawołanie, jak wyprowadziłam się na studia do innego miasta to już potrzebna nie byłam.
15 lutego 2016, 20:10
Nie chcialabym spotkac nikogo ze starych znajomych, ani przyjaciol.. Musialabym im streszczac swoje zycie od czasu, kiedy sie rozstalysmy... brrrr. i musialabym wysluchac co sie u nich zdarzylo - przerabialam to dwa razy - ma sie wrazenie, ze sie wdepnelo w jakis kanal informacyjny.
15 lutego 2016, 20:59
też tęsknię... w ogóle to tęsknię za dawnymi czasami, beztroskim życiem spędzanym na podwórku, z koleżankami i kolegami, których wtedy było mnóstwo... to były piękne czasy, i piękne przyjaźnie...
15 lutego 2016, 21:00
Za samymi przyjaźniami nie, za to za czasami beztroski, wiszeniem z kimś 10h na telefonie, etc. ju,ż bardziej.
15 lutego 2016, 22:22
Bardzo tęsknię. Przyjaźnie (czy raczej dobre znajomości) kiedyś były zażyłe, a podzieliła je raczej odległość, czyli wyjazd do innych miast na studia i poznanie nowych ludzi. Co więcej - próbowałam je podtrzymywać, ale druga strona nie podłapywała tematu i raczej kontakt jest sporadyczny i przypadkowy.