Temat: Tęsknicie za starymi przyjaźniami?


Mimo, że mam najlepszą przyjaciółkę od 5 lat to są momenty kiedy tęsknie za byłymi przyjaciółmi, którzy kiedyś byli dla mnie bardzo ważni, ale coś nas rozdzieliło, jakaś kłótnia i wszystko prysnęło jak bańka. Czasem się po roku widzimy na mieście, widzę kogoś z kim tyle mnie łączyło, masa dobrych wspomnień, przeżyć, wspólnych tajemnic, kiedyś skoczylibyśmy za sobą w ogień, a teraz nie potrafimy na siebie nawet spojrzeć więc omijamy się wzrokiem bo przecież jesteśmy już dla siebie tacy obcy.

Tęsknicie za jakimś starym przyjacielem/przyjaciółką?



nie. tak jak napisałaś - to już są obcy ludzie.

mam bardzo olewawczy stosunek do ludzi, którzy w jakiś sposób zajdą mi za skórę czy choć raz pokażą, że mnie i moje sprawy mają w poważaniu. Może dzięki temu nie mam problemu z tym, że kiedyś jakaś znajomość się zakończyła. Gdyby była to prawdziwa przyjaźń trwała by nadal, podobnie jak trwają te wieloletnie obecne mimo wszystko. 

Pasek wagi

tak, tęsknie bo życie ułożyło się tak że nie mogliśmy w naturalny sposób przedłużyć przyjaźni. Ala to nic, może się tak ułożyć że znów się spotkamy albo trafię na nowych, fajnych ludzi.

Nie tęsknię, bo nie bez powodu ten kontakt się urwał. Czekam  tylko jak jakaś napisze, to też je oleje. "Przyjaźń" była dopóki byłam pomocna i na każde zawołanie, jak wyprowadziłam się na studia do innego miasta to już potrzebna nie byłam.

Nie chcialabym spotkac nikogo ze starych znajomych, ani przyjaciol.. Musialabym im streszczac swoje zycie od czasu, kiedy sie rozstalysmy... brrrr. i musialabym wysluchac co sie u nich zdarzylo - przerabialam to dwa razy - ma sie wrazenie, ze sie wdepnelo w jakis kanal informacyjny.

Tęsknie...

Pasek wagi

też tęsknię... w ogóle to tęsknię za dawnymi czasami, beztroskim życiem spędzanym na podwórku, z koleżankami i kolegami, których wtedy było mnóstwo... to były piękne czasy, i piękne przyjaźnie...

Za samymi przyjaźniami nie, za to za czasami beztroski, wiszeniem z kimś 10h na telefonie, etc. ju,ż bardziej.

tak nawet często :(

Bardzo tęsknię. Przyjaźnie (czy raczej dobre znajomości) kiedyś były zażyłe, a podzieliła je raczej odległość, czyli wyjazd do innych miast na studia i poznanie nowych ludzi. Co więcej - próbowałam je podtrzymywać, ale druga strona nie podłapywała tematu i raczej kontakt jest sporadyczny i przypadkowy. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.