Temat: Czy macie przyjaciela?

Od gimnazjum zawsze było w moim życiu sporo mężczyzn. Zawsze się z nimi dobrze dogadywałam i jako kobieta, i jako koleżanka. Teraz też często spędzam czas z kolegami, siedzimy sami u mnie w domu, leżymy w łóżku, ogladamy filmy, ja sie przytulam do nich. Niedawno rozstałam się z facetem (w poniedziałek) bo mnie denerwowało jego ciągle czepianie się mnie i moich przyjaciół. Dla mnie zawsze przyjaciele byli najważniejsi, dużo wazniejsi niż jakiś 2-3miesięczny związek. 

Ja nie bywam zazdrosna jeśli facet, z którym się spotykam ma przyjaciółkę. Wręcz uważam, że to fajne, bo zawsze ma jakąś "kobiecą radę"

Czy wy też macie mężczyzn przyjaciół? Czy wasi partnerzy mają przyjaciółki?

nie

Pasek wagi

Mnie jest ciężko uwierzyć w przyjaźń damsko-męską. Sama kiedyś myślałam, że mam męskich przyjaciół, ale jak mi klapki z oczu spadły to zauważyłam, że ja ich traktowałam jak przyjaciół, a oni mnie jak potencjalną partnerkę. Poza tym serio? Leżycie z "kumplami" na łóżku i się przytulacie? No dla mnie to nie jest zachowanie czysto przyjacielskie :PP Od takich podchodów kilka moich związków za małolata się zaczęło :D

Edit: no ale to wszystko nie zmienia faktu, że wolę czas spędzać z facetami, a nie z kobietami. Kobiety w dużej większości, według mnie, są po prostu fałszywymi manipulatorkami.

Pasek wagi

mam przyjaciela ale nigdy ani mnie ani jemu nie wpadłoby na myśl leżeć razem w łóżku i się przytulać. taka przyjaźń jest specyficzna, nie będziesz się przy przyjacielu przebierać jak przy przyjaciółce, tutaj są granice. 

Mohiito napisał(a):

Mnie jest ciężko uwierzyć w przyjaźń damsko-męską. Sama kiedyś myślałam, że mam męskich przyjaciół, ale jak mi klapki z oczu spadły to zauważyłam, że ja ich traktowałam jak przyjaciół, a oni mnie jak potencjalną partnerkę. Poza tym serio? Leżycie z "kumplami" na łóżku i się przytulacie? No dla mnie to nie jest zachowanie czysto przyjacielskie  Od takich podchodów kilka moich związków za małolata się zaczęło 
 

Tak robimy. I nie ma w tym nic seksualnego.

BioreSieZaTo napisał(a):

Mohiito napisał(a):

Mnie jest ciężko uwierzyć w przyjaźń damsko-męską. Sama kiedyś myślałam, że mam męskich przyjaciół, ale jak mi klapki z oczu spadły to zauważyłam, że ja ich traktowałam jak przyjaciół, a oni mnie jak potencjalną partnerkę. Poza tym serio? Leżycie z "kumplami" na łóżku i się przytulacie? No dla mnie to nie jest zachowanie czysto przyjacielskie  Od takich podchodów kilka moich związków za małolata się zaczęło 
 Tak robimy. I nie ma w tym nic seksualnego.

No jak dla mnie to chore zachowanie... mizianie się z kumplami :p Albo kumpel albo potencjalny chłopak, nic pomiędzy. 
Zresztą, miałam niejedną dobrą koleżankę i w żadną z nich nie wtulałam się podczas oglądania filmów itp., one zresztą też tego nie robiły. Więc nie rozumiem po co takie akcje robić z pseudo "przyjaciółmi" :D

Pasek wagi

Mam przyjaciela, od 4 lat :)

a jesteś gruba czy chuda?

Mam przyjaciela z dzieciństwa, trzymamy się od zawsze i zawsze była to czysta przyjaźń. Narzeczony też ma przyjaciółkę, którą znam, akceptuję i nawet lubię. Tak jak On akceptuje i lubi mojego przyjaciela.

Mam przyjaciół i uważam, że czysta przyjaźń damsko-męska jest możliwa. Z tym, że nigdy nie przyszłoby mi do głowy przytulać się na łóżku do swoich przyjaciół. Jednego znam 20 lat, drugiego 7 i nie przypominam sobie żeby coś takiego miało kiedykolwiek miejsce. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym się tulić na łóżku do brata, kuzynki i tak dalej, a w rodzinie to już się ma 99% pewności, że to by było bez podtekstów (pomijam jakieś patologiczne przypadki), więc tym bardziej nie wiem skąd pomysł żeby się tulić do przyjaciela. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.