Temat: Najgorsza praca w waszym życiu

Czym się zajmowaliście? Dlaczego ta praca była dla was ciężka? 

Na 1 miejscu kasjerka w spożywczym (cały sklep na głowie). Na 2 miejscu praca na produkcji. 

Recepcjonistka w hostelu - nie dość, że 15-godzinne zmiany, to jeszcze w tym czasie musiałam podawać śniadania, sprzątać, zmieniać pościel, sprzedawać piwo na barze, nie byłam w stanie się rozdwoić, więc cały czas byłam w stresie, do tego użeranie się z chamskimi klientami, podpitymi typkami przychodzącymi do baru, szefem spod ciemnej gwiazdy, barmanem, który wyglądał jak bandyta, "złotą rączką", który od rana do wieczora chodził pijany jak bela, sprzątaczkami, które nie sprzątały (a goście przychodzili na skargę do mnie) itp. Do tego wszędzie było pełno kamer, a szef siedział w domu i oglądał sobie wszystko na żywo - jak coś mu się nie spodobało, to dzwonił z pretensjami. Zarówno pracownicy, jak i goście tego przybytku byli mocno szemranym towarzystwem, zwyczajnie bałam się tam pracować. Byłam może na kilkunastu zmianach.

Najgorsza praca to dla mnie spożywczak, a w najgorszej firmie pracuję obecnie. Firma zajmuje się typową akwizycją - sprzedają starszym osobom towar warty 1500zł za 5000zł. Jak przychodzi odstąpienie od umowy, to właściciel firmy potrafi zadzwonić do klienta i go wyzwać od po*** debili i jeszcze inne, gorsze obelgi. Straszne. Szczerze życzę tej osobie wszystkiego co najgorsze. Do pracowników podchodzi wcale nie lepiej. Sam robi błędy i pomyłki, a potem zwala to na mnie lub koleżankę z biura. Porażka.

Moja najgorsza praca to praca z młodzieżą z problemami   psychicznymi . Myślałam, że sama przy nich zwariuję. Szczególnie dorastający chłopacy byli okropni, jeden był tak wulgarny,  że szok. Zrezygnowalam, bo od tej pracy dostałam stanu przedzawałowego i musiałam sie rok leczyć.

Moja najgorsza praca była za granicą. Zarobiłam, ale psychikę mi zryło nieźle :)

Praca w banku.

Pracowalam w social mediach- atmosfera i ludzie byli bardzo fajni, ale praca cholernie mnie nudziła- przez większość czasu czytałam różne głupoty w internecie i na tym ta praca polegała. Dodatkowo umowa śmieciowa, 1600 zl na reke- zyc, nie umierac:P Do tego nie robilam nic w swoim kierunku, traktowalam to jako przejsciowe, ale czulam, ze jesli zostane tam dluzej (bo pracowalam tylko 3 czy 4 miesiace) to zatrzymam sie w miejscu, mialam wrazenie ze sie cofam, a nie rozwijam.

Edit: jak przeczytalam inne opinie to moja praca nie byla niczym zlym:P PO prostu najgorsza/najnudnijesza z tych, ktore mialam.

w terranovie jako sprzątaczka - nie chodzi nawet o to, że męczące ale czepiali się wszystkiego, mimo że nie robiłam na odwal. potrafiłam dostać ochrzan za byle co. byłam tam tylko kilka dni w zastępstwie za koleżankę, ona źle mnie poinformowała o obowiązkach, szefowa odpłaciła gębą... 

Praca jako hostessa - 8h na nogach i naciąganie klientów na kupno kosmetyków

Praca na rynku w zimie - 8h w temperaturze ok -20 stopni od 6 do 14 masakra :/ 

Pasek wagi

Sprzedaż ubrań na rynku czy to w upały czy mrozy. Nauczyciel w zawodówkach. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.