- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 lutego 2016, 20:23
NO właśnie ja w temacie... kobiecy foch.. miewacie? Z jakich powodów miewacie fochy lub obrażacie sie na partnerów czy na otoczenie ? Czy wystarczy byle co i już pach ? Czy może musi dzban długo wodę nosić.... i wtedy trach foch ? Pytam jak to z Wami jest bo może ja za często sie fochuję? Zwykle mówi się i zwala winę na okres kobiecy :) ale u mnie czasami wystarczy błahy powód... :( walczę z tym, bo jak sobie analizuje swoje występki to czasami brak słów...ale wiadomo człowiek uczy się na błędach...
6 lutego 2016, 13:52
Ja strzelam fochy non stop ;) obrażanie sie i awanturowanie z mojej strony to jest normalka, moj chłop jest przyzwyczajony. Staram sie z tym walczyc, ale czasmi mój wewnętrzny czajnik juz tak bulgocze, ze nie daje rady tego powstrzymac. Ale nie umiem trwac w tym stanie długo. Najczesciej to kwestia parunastu minut i juz jest po wszystkim, a my lezymy przytuleni, albo gadamy o dupie Maryni, jakby nigdy nic.
Nie ma to zadnego związku z okresem i zadnym PMS. Nie wyzywam sie na otoczeniu, bo mam okres.
6 lutego 2016, 13:58
A ile masz lat? Ja jestem młoda, ale przez 2 lata fochałam się o wszystko. Czasami (nawet ja to widziałam, a i chłopak mi mówił) szukałam powodu do kłótni. W sumie nie było szczególnego, ale znalazłam jakiś i wyolbrzymiałam go, straszne. I wtedy było darcie, kłótnie, wprawdzie takie jednodniowe, ale często. Od jakiegoś czasu, od miesiąca gdzieś jest nagle kolorowo, zero kłótni. U mnie to chyba jest tak, że po prostu... dorosłam do tego. Późno, ale ważne, że w ogóle;) może u Ciebie też przejdzie z wiekiem
6 lutego 2016, 15:55
Nie obrażam się o byle co, trzeba mieć trochę dystansu do siebie i otoczenia