Temat: ksywy dla mężczyzn

jak nazywacie swojego mężczyznę tak aby czuł się męsko 

mam na myśli męskie odpowiedniki ślicznotek lasek itp ;d 

Pasek wagi

babe haha w sensie 'bejb'

O, siczma :D byłaś już poszukiwana przez nie jedną użytkowniczkę.

A odpowiadając na pytanie to nazywałam swojego per Sir albo Mister.

nazywam go okruszkiem wiec niemesko :D ale czesto mowie mu jaki to jest przystojny, czy jak na mnie dziala lol :-)

ja nie mam jakiejś specjalnej ksywy dla mojego mężczyzny, w sumie to mowie do niego zdrobniale od imienia wiec raczej niezbyt męsko

Pasek wagi

Nie wiem czy mesko czy nie, ale ja mowie per Kocie albo  Miksu (obcojezyczna wersja jego imienia).

niunius xd chyba nie zbyt męsko :D

Kurcze, a ja nagminnie używam imienia... :? Czasem per kochany mój, ale jakieś ksywki? Nieee..... ;)

Pasek wagi

Nie wiem dlaczego, ale nienawidzę słowa "ksywa"... Brrr, aż mnie ciarki przeszły, jak to pisałam...

Doma19 napisał(a):

niunius xd chyba nie zbyt męsko 

Mam to samo xD i do tego jeszcze ,,Pypeć", ,,Misiek", ,,Kot", ,,Dziubek", ,,Ciubek".

Ale jak wygłupiamy się w ten sposób i z jego ust słyszę coś więcej niż ,,Kocie" - no to rzuci się czasem jakimś Kocurem albo Twardzielem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.