- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 stycznia 2016, 23:34
jak nazywacie swojego mężczyznę tak aby czuł się męsko
mam na myśli męskie odpowiedniki ślicznotek lasek itp ;d
31 stycznia 2016, 23:50
O, siczma :D byłaś już poszukiwana przez nie jedną użytkowniczkę.
A odpowiadając na pytanie to nazywałam swojego per Sir albo Mister.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 31 stycznia 2016, 23:51
31 stycznia 2016, 23:58
nazywam go okruszkiem wiec niemesko :D ale czesto mowie mu jaki to jest przystojny, czy jak na mnie dziala lol :-)
1 lutego 2016, 00:54
ja nie mam jakiejś specjalnej ksywy dla mojego mężczyzny, w sumie to mowie do niego zdrobniale od imienia wiec raczej niezbyt męsko
1 lutego 2016, 07:19
Nie wiem czy mesko czy nie, ale ja mowie per Kocie albo Miksu (obcojezyczna wersja jego imienia).
1 lutego 2016, 09:08
Kurcze, a ja nagminnie używam imienia... Czasem per kochany mój, ale jakieś ksywki? Nieee.....
1 lutego 2016, 09:31
Nie wiem dlaczego, ale nienawidzę słowa "ksywa"... Brrr, aż mnie ciarki przeszły, jak to pisałam...
1 lutego 2016, 09:44
niunius xd chyba nie zbyt męsko
Mam to samo xD i do tego jeszcze ,,Pypeć", ,,Misiek", ,,Kot", ,,Dziubek", ,,Ciubek".
Ale jak wygłupiamy się w ten sposób i z jego ust słyszę coś więcej niż ,,Kocie" - no to rzuci się czasem jakimś Kocurem albo Twardzielem.