- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 stycznia 2016, 17:12
Jakie kierunki studiow sa wedlug Was najbardziej idiotyczne I nieprzydatne? typu socjologia, politologia
Jakie kierunki studiujecie / skonczylyscie ?
Edytowany przez Alpro 26 stycznia 2016, 17:38
27 stycznia 2016, 10:20
Skończyłam debilne zarządzanie i marketing oraz jeszcze bardziej beznadziejną i nieprzydatna ekonomię. Pracę znalazłam miesiąc po skończeniu studiów - mając maleńkie dziecko i od szesnastu lat NIGDY nie miałam problemem ze znalezieniem pracy i to zawsze w fajnych miejscach i za bardzo fajne pieniądze. Co się liczyło? Nie to, jakie studia skończyłam, tylko postawa, podejście do pracy, rozwiązywania problemów, otwartość na zmiany. Teraz (z perspektywy lat) wiem, że oprócz wysoce specjalistycznych studiów większości uczy nas zycie. Ale studia dają podstawy, uczą się uczyć, zdobywać wiedzę itp. Oczywiście - każdy z każdych studiów wyciągnie tyle ile będzie chciał i potrafił.
27 stycznia 2016, 11:35
idiotyczne to jest pytanie.
27 stycznia 2016, 12:00
widać ile osób właśnie takie kierunki skończyło :D
Niestety obecnie są kierunki, które trzeba skończyć by pracować na jakimś stanowisku za minimalną pensję, a jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu do robienia tego samego wystarczała matura
Idiotyczne jest to, że każdy ma parcie na magistra i niedlugo będą studia wyższe z kontrolii biletów czy koszenia trawy
Edytowany przez ce8ff5ef582fbecf2340c02537ff6002 27 stycznia 2016, 12:00
27 stycznia 2016, 12:19
Uważam, że jeśli coś się wiąże z samorozwojem, to nie jest idiotyczne. Jednak niektóre nazwy kierunków zabijają ćwieka. Miałam znajomą w pracy, która studiowała Turystykę Krajów Biblijnych.
27 stycznia 2016, 13:35
temat mający wywołać kłótnie, autorka chciała wprowadzić tu "odrobinę polotu i finezji(...)" no i jej się udało. Ja uważam, że każdy kierunek jest dobry jeśli ma się pomysł na siebie. Też uważam że nie ma debilnych kierunków, ale jest masa takich, na które nie warto się pchać. Rzucę coś z innej beczki niż wszyscy do tej poru. Ubolewam nad tym, że analityka medyczna w naszym kraju jest bardzo niedoceniana, studia bardzo ciężkie ( podyplomowo dodatkowo baardzo drogie) a praca jak już się znajdzie to za 1400 zł...
27 stycznia 2016, 13:42
NIE ma idiotycznych kierunkow sa tylo idiocie ktorzy ida na studia nie wiarzac z nimi kompletnie przyszlosci......
Edytowany przez precelkrakowski 27 stycznia 2016, 13:43
27 stycznia 2016, 13:53
A mnie się wydaje ze studia i tak są bez znaczenia jak nie ma sie pięciu lat doświadczenia na danym stanowisku
27 stycznia 2016, 13:53
Znam osobiscie kobiete , która ma dwoch doroslych synow i niedawno skonczyla studia -socjologie. Nie dla zawodu tylko dla samej siebie po prostu ( ma dobra prace, ktora lubi). Takze nie ma ''idiotycznych'' kierunkow.
27 stycznia 2016, 14:31
Skończyłam debilne zarządzanie i marketing oraz jeszcze bardziej beznadziejną i nieprzydatna ekonomię. Pracę znalazłam miesiąc po skończeniu studiów - mając maleńkie dziecko i od szesnastu lat NIGDY nie miałam problemem ze znalezieniem pracy i to zawsze w fajnych miejscach i za bardzo fajne pieniądze. Co się liczyło? Nie to, jakie studia skończyłam, tylko postawa, podejście do pracy, rozwiązywania problemów, otwartość na zmiany. Teraz (z perspektywy lat) wiem, że oprócz wysoce specjalistycznych studiów większości uczy nas zycie. Ale studia dają podstawy, uczą się uczyć, zdobywać wiedzę itp. Oczywiście - każdy z każdych studiów wyciągnie tyle ile będzie chciał i potrafił.
Jeśli ktoś twierdzi, że ekonomia to idiotyczny kierunek studiów, to zdecydowanie powinien poszerzyć swoje horyzonty i dowiedzieć się o czym mówi. Oczywiście nie piję do Ciebie, bo jak mniemam sformułowanie "jeszcze bardziej beznadziejną i nieprzydatna ekonomię" jest ironiczne. No ale to nie jest kierunek dla ludzi z przypadku. Jeśli zbierze się na nim grupa przypadkowych ludzi bez predyspozycji do przedmiotów ścisłych, to wychodzi z tego farsa, nie mająca nic wspólnego z ekonomią.
Podobnie filozofia. Genialny, rozwijający umysł, kierunek dla mądrych ludzi. Nie znam filozofa, który nie radzi sobie w życiu.
Studia nie mają na celu uczenia zawodu. To nie szkoła zawodowa, którą zresztą powoli się stają. A zatem nic dziwnego, że ludzie traktujący studia jak zawodówkę, lądują na kasie w Biedronce.