- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 stycznia 2016, 14:27
Uwaga: temat bez spiny ;)
Jaki, Waszym zdaniem, jest odpowiedni strój na randkę dla osoby w wieku 28-40 lat. Tak, żeby było ładnie/seksownie, ale nadawało się na niezobowiązujące wyjście do kina/kawiarni/spacer itd.
Wkleicie zdjęcia przykładowych stylizacji? zakładamy, że randkowiczka nie jest smokiem wawelskim i nie musi tuszować trzeciej nogi/drugiego podbródka i tym podobnych.
Pytam, bo od dziesięciu lat randkuję z jednym mężczyzną i chyba mnie to trochę spaczyło :)
13 stycznia 2016, 15:04
Ja też uważam, że spódniczka będzie ok. Do tego bluzka z dekoltem, fajne dodatki i będzie super:)
13 stycznia 2016, 15:19
Zależy co lubisz nosić , może być to spódnica ołówkowa i na obecną pogodę kozaki na wysokim obcasie do tego bluzka z dekoltem dla pobudzenia wyobraźni wpuszczona w środek podkreślone paskiem na to może być kardigan ale krótki.Edit: jeśli spódnica jest dzianinowa to pasek nie jest konieczny.mam męża, na inne randki nie chodzę, ale przed sobotnim wyjściem mieliśmy interesującą dla mnie dyskusję.miałam wrażenie, że ubrałam się jak na bójkę w barze, mąż uznał strój za seksowny :)To jest randka czy nie, bo już trochę się pogubiłam i z innym facetem niż do tej pory?Edit: a ok masz męża i to z nim tą randkę tak ?
U mnie z racji wymogu stroju biurowego, taki stroj nie robi wrazenia na moim mezczyznie.
Watek zmotywowal mnie do przemyslen i doszlam do wniosku, ze moj styl nie zmienil sie jakos bardzo w porownaniu do tego kiedy bylam nastolatka. Moze teraz bardziej krepuje mnie noszenie dekoltow i staram sie, zeby cycki nie byly za bardzo "na wierzchu".
Zawsze wybieralam styl klasyczno-dziewczecy. Czasami jakies bardziej drapiezne akcenty typu skorzana ramoneska.
Generalnie stroj na randke uwarunkowalabym pogoda i miejscem randki.
Na wyjscie do restauracji zalozylabym sukienke podkreslajaca figure, jesli byloby chlodno dolozylabym zakiet lub plaszcz.
Na wyjscie do parku w letni dzien zalozylabym dziewczeca sukienke i sandaly.
Do pubu zalozylabym jeansy i jakis fajny top.
No ale jak juz napisalam w liceum wybieralam ten sam styl
13 stycznia 2016, 16:09
Ja na randki przewaznie zakladam sukienke, mam kilka w stylu retro i bardzo je lubie a i moj polowek je uwielbia. Do pubu przewaznie spodnie, szpilki, top. Niestety nie obcisly bo wygladam jak szynka... ale jak sie oponki pozbede to i w cos obcislego sie wbije :)
13 stycznia 2016, 16:17
Obojętnie w co, wiadomo, że w dresie nie. Natomiast robię sobie fajny make up, zakładam inną biżuterię, robię włosy, i w sumie nawet worek po ziemniakach się wtedy nie rzuca w oczy ;-)
13 stycznia 2016, 17:00
no właśnie kardigany czy kiecki retro to nie moja bajka, ołówkowa spódniczka ok, ale nie w tradycyjnym, biurowym wydaniu.
W moim stylu są takie zestawy, ale czy one są tradycyjnie seksowne, to nie wiem ;)
13 stycznia 2016, 19:04
eee tam :D ja mam 28 lat i myślę, że spokojnie mogę zakładać to samo co 21-latka.
ja jakbym miała się stroić na pierwszą randkę, ubrałabym się ładnie, ale nie "odwalałabym się" by pomyślał, że wyglądam dobrze, ale tak od niechcenia ;) elegancko, ale nie sztywniacko, odrobinkę z pazurem i kobieco, np.
jakbyśmy się sobie spodobali, to na którąś z kolejnych randek ubrałabym już coś w czym wyglądałabym wyjątkowo dobrze (pewnie kieckę) co by mu kopara opadła ;) no i szpilki, rozpuszczone włosy to na bank ;]
13 stycznia 2016, 19:51
teraz mega modne są sukienki przylegające do ciała, tzw midi, na randkę najlepiej czerń, mam taką z zary, kupiłam za 70zł. Do tej najlepiej skórzana, czarna ramoneska i czarne botki. Możesz pokręcić lekko włosy, że były tzw fale i założyć delikatną biżuterię.