- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 stycznia 2016, 22:34
Noszę się z zamiarem wyprowadzki do innego miasta. Jednak z różnych względów nie chcę rozstawać się z aktualnym pracodawcą. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli musiałabym dojeżdżać pociągiem do pracy około godziny - godziny z hakiem do pracy. Przystanek miałabym około 5 minut na piechotę od domu.
Myślicie, że to dużo? Mało? Mowa tutaj o pracy w małym mieście, a życiu w duzym mieście.. Ile Wy dojeżdżacie do pracy?
9 stycznia 2016, 23:18
Dojście do przystanku 10 min.,tramwajem 50 min.+1,5 km. pięta-palec
9 stycznia 2016, 23:21
od wyjścia z domu do wejścia do pracy równe 60 minut w tym na przystanek 10 min- 3 przesiadki (tramwaj- RER- metro) i pieszo ok 8 minut i tak od roku da sie przyzwyczaic
9 stycznia 2016, 23:28
Jakieś 70-90 minut, zależnie czy pociąg mi pasuje. Nie jest to aż takie straszne, w trakcie podróży można pouczyć się, poczytać, obejrzeć serial itd.
9 stycznia 2016, 23:45
To tylko ja chyba mam takie szczęście, że idę pieszo ok.7 minut i już :D Ale wcześniej wielokrotnie dojeżdżałam do pracy własnie około godziny i uważam, że to jest jeszcze do zniesienia.
10 stycznia 2016, 00:01
Dojeżdżam na staż 1,5 godziny w jedną stronę busami... na dodatek z 1 przesiadką. Pobudka 4:40 powrót 17 :D Jakoś daje radę :D
10 stycznia 2016, 00:10
Pewnie pomyślicie że jestem nienormalna ale podróż mi zajmuje 5 h, najpierw wsiadam w samochód do stacji PKP, potem przesiadam się na pociag który jedzie 2 h w jedną stronę (jak są opóźnienia to dłużej) a potem idę kawałek pieszo i mimo tego że wstaje 4 godziny wcześniej żeby się wyrobić na 8 to pewnie stracę pracę przez opóźnienia kolejowe :'(
10 stycznia 2016, 00:13
Pewnie pomyślicie że jestem nienormalna ale podróż mi zajmuje 5 h, najpierw wsiadam w samochód do stacji PKP, potem przesiadam się na pociag który jedzie 2 h w jedną stronę (jak są opóźnienia to dłużej) a potem idę kawałek pieszo i mimo tego że wstaje 4 godziny wcześniej żeby się wyrobić na 8 to pewnie stracę pracę przez opóźnienia kolejowe :'(
Nie łatwiej się przeprowadzić? Wynająć pokój?
10 stycznia 2016, 00:19
Nie łatwiej się przeprowadzić? Wynająć pokój?Pewnie pomyślicie że jestem nienormalna ale podróż mi zajmuje 5 h, najpierw wsiadam w samochód do stacji PKP, potem przesiadam się na pociag który jedzie 2 h w jedną stronę (jak są opóźnienia to dłużej) a potem idę kawałek pieszo i mimo tego że wstaje 4 godziny wcześniej żeby się wyrobić na 8 to pewnie stracę pracę przez opóźnienia kolejowe :'(
Chciałam ale to jest skomplikowane, generalnie za dużo opowiadać :-)