- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 stycznia 2016, 13:39
Idę jako osoba towarzysząca. Nie chce zakładać sukienki, źle się w nich czuje, poza tym uważam, że mam brzydkie nogi i nie chce ich pokazywać. Więc pomyślałam o czymś takim...
Co myślicie o takiej stylówce? Pytałam się tego kolegi, czy nie zrobię mu wstydu jak przyjdę w spodniach, a on mówi, że luz, że mogę przychodzić w czym chce ;)
7 stycznia 2016, 20:36
Zestaw swietny, ale nie na studniowkę (wg mnie;))
7 stycznia 2016, 21:31
Skoro nie lubisz swoich nóg to możesz zawsze założyć dłuższą sukienkę, też czarną, pod spód zawsze może być jakaś bielizna ściągająca czy coś takiego, a przynajmniej ludzie nie będą się na Ciebie dziwnie patrzeć. Będzie np 50 dziewczyn i jedna w spodniach przyciągnie naprawdę bardzo dużą uwagę, o wiele większą niż same Twoje nogi w sukience. Takie jest moje zdanie :)
7 stycznia 2016, 21:36
Hmmm... jak na taką imprezę to chyba nie koniecznie. Ale co kto lubi :) Te kombinezony są świetne :)
7 stycznia 2016, 23:16
No chyba żartujecie! Co innego założyć prosty, obszerny czarny worek - czyli wielką czarną :P a co innego postawić na elegancką PROSTOTĘ I KLASĘ.Czerń od stóp do głów jednak prosi się o przepiękne dodatki i makijaż, a to jest coś, na co każda dziewczyna powinna sobie pozwolić raz na jakiś czas, bez względu na figurę i urodę. Dlaczego? Bo jest karnawał. Bo raz się żyje. Bo jesteś tego warta :Ddziewczyna, która odważy się ubrać zupełnie na opak to dopiero odwaga i wiara w siebie! Fajnym pomysłem byłoby założenie NAPRAWDĘ DOBRZE DOPASOWANEGO garnituru w stylu Karla Lagerfelda. Czyli piękny kołnierzyk i mankiety plus jakiś oryginalny, wysmuklający ozdobny krawat. Ale to już tylko moje fantazje. Trzymam kciuki za wprawienie w totalny szok pozostałych dziewczyn na sali. Śmiem twierdzić, ze raczej te najbardziej obsypane brokatem i przestylizowane na księżniczki mają więcej kompleksów, niż te, które na luzie podejdą do takich eksperymentów jak ubranie od stóp do głów. No i weź też pod uwagę, żeby Ci było w tym wygodnie i dało się tańczyć !Mam podobne zdanie - pierwsza myśl cholernie zakompleksiona - kup coś prostego i czarnego i zwykłego jak nie chcesz zwracać uwagi na rzekomo grube nogi. + lekki obcas.Nigdy w zyciu nie zalozylabym spodni na taka impreze - i nie, nie mam idealnych nog...Moim zdaniem ten stroj az krzyczy "Mam straszne kompleksy"
Ja byłam tak ubrana - na dandysa. I o ile na początku wydawało mi się, że to super pomysł, żeby wszystkim pozkać fuck you, to na samej studniówce czułam się dziwinie i dość nie na miejscu. Jakbym pomyliła imprezy, bo w moim roczniku się nosiło jeszcze suknie do ziemi. Potem zdjęcie z gali, wszyscy na wieczorowo, a jurysdykcja jak debil kompletnie z innej bajki.
Trzeba mieć jaja, żeby się tak ubrać. Kompleksy to najgorsza motywacja ever.
Edytowany przez 7 stycznia 2016, 23:16
8 stycznia 2016, 07:22
Nie ma nic niewłaściwego w eleganckich spodniach, ale to co wstawiłaś to jest strój do biura. Trochę imprezowej finezji by się temu przydało.
8 stycznia 2016, 08:36
A moim zdaniem nieidealne nogi wlasnie fatalnie wygladaja w spodniach... Juz lepiej ubierz jakas dluzsza sukienke, kryjace rajstopy i bedzie o niebo lepiej niz to, co tu pokazalas.
8 stycznia 2016, 08:53
na ślub też byś założyła spodnie? No są takie okazje w życiu że wypadałoby założyć sukienkę. .. i tak jak dziewczyny piszą - spodnie przy nieidealnych nogach będą gorsze niż długa sukienka
8 stycznia 2016, 10:40
mam brzydkie nogi wiec podkresle je obcisłymi czarnymi spodniami zamiast ukryc pod dłuższą sukienką
Mistrzyni sprytu.