Temat: Szaleństwo w kolekcjonowaniu znajomych!

Witajcie, jestem tutaj od kilku dni... szukałam wsparcia w pomyśle odchudzenia się i nawet się to sprawdza, gdyż sam pobyt na portalu i czytanie zmagań innych daje mi siłę do kontynuowania.
Trochę jednak inaczej wyobrażałam sobie to wsparcie - plotki, pogaduchy, może jakieś bliższe znajomości z dziewczynami, które mają podobne problemy. A tu co wrzucę tekst w pamiętnik dostaję zaproszenie od kolejnej użytkowniczki portalu i okazuje się, że mam już pokaźną liczbę znajomych, których kompletnie nie znam .

Też tak macie? Wiecie jak spośród tego gąszczu znajomych znaleźć bratnią duszę?
Pasek wagi
Też mam całą masę znajomych których nie znam. Ale postanowiłam, że już nie będę akceptować wszystkich zaproszeń. ;-)
Zanim zaakceptuję zaproszenie- proszę w privie o informacje o zapraszającej. Jeśli nie odpowiada- nie akceptuję
po prostu odpisz na każde zaproszenie. czasem wystarczy zwykłe "halo? jestem kasia". jeśli rozmowa nie układa się już na początku, to olej.
ja olewam.

z resztą, żeby moja lista znajomych nie rozrosła się do wielu nicków, które ledwie co kojarzę, co jakiś czas piszę w pamiętniku: uwaga, czystki! i wywalam ludzi, z którymi nie mam zupełnie żadnego kontaktu, którzy mnie irytują, którzy są nieinteresujący... i wszystko się jakoś kręci ( ;

tak więc - polecam metodę "na cześć". działa, znalazłam tu kilka naprawdę fajnych osób. ( ;
Pasek wagi
> Ja zauważyłam,że mi wiele dziewczyn wysyła
> zaproszenia i ja akceptuje,ale nie wiem czy one
> nawet czytają mnie wpisy. Bo komentować nie

> komentują. Więc po co wysyłają zaproszenie ?!

jak to po co? duzo znajomych w 'znajomych' jest takie SWeET i kRejZi =** przieciez   ;)

Ja mam 76 znajomych z czego aktywnych pozostaje może 6-10 osób :/

Niektórzy z tego co widziałam mają po 1 - 2 TYSIĘCY znajomych !

Taka teraz moda na posiadanie dużej ilości znajomych całkiem jak na FB alboNK ...

Mam wiele fajnych znajomych, czytam ich pamiętniki, komentuje i oni robią to samo.. Ale jest kilka osób które chyba nawet nie zaglądają do mojego pamiętnika :/
ja z zasady nie przyjmuje zaproszen od osob ktore maja zadatki na anoreksje, jada na diecie 1000 kal badz mniej... pozostale akceptuje i obserwuje co i jak... mysle ze zaakceptowac zaproszenia zawsze warto, nigdy nie wiadomo kto okaze sie taka prawdziwa bratnia dusza. zycze ci zebys taka juz niedlugo znalazla...
ja mysle ze dziewczyny wysylaja zaproszenia tylko z czystej ciekawosci poniewaz wiekszosc vitalijek ma je zablokowane tylko dla znajomych ...pozniej jak maja zaakceptowane zaproszenie to takie dziewczyny tylko wejda zobacza i wiecej do tych pamietnikow niewracaja ...
Ja rzadko kiedy wysyłam zaproszenia, a dostaje tylko od dziewczyn, z którymi popisuję na forum, pod różnymi tematami i tak się znamy Dużo osób kojarzę po avatarze, gdyby teraz znikły, lub zmieniły obrazek to nie rozpoznałabym
ja mam odblokowany pamiętnik, jak ktoś chce poczytać to nie musi wysyłac zaproszenia. W znajomych mam osoby, których pamiętniki czytam i z którymi nawzajem sie dopingujemy. Wiadomo, czasem niektóre osoby znikają na jakieś kilka miesięcy, ale potem wracają i dalej się to jakoś kręci. Warto zadbać o swoich znajomych i nie mieć ich tylko dla ilości. Wazna jest jakość nie ilość ;) Pozdrawiam i zapraszam do mojego małopopularnego pamiętnika ;P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.