- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 stycznia 2016, 10:00
Nie radzę sobie z nawracającymi myślami o pracy. Mam pierwszy wolny 4-dniowy weekend od dawna, a od dwóch dni siedzę i cały czas w mojej głowie pojawiają się myśli o pracy ( co muszę zrobić, co poprawić, co może być źle, czego nie zdążyłam zrobić przed weekendem itd.). Nie potrafię się od tego uwolnić :( oglądam film, a myśli są w pracy, rozmawiam z kimś, a w tyle głowy cały czas coś analizuję :(
Co zrobić żeby się od tego uwolnić? :(
2 stycznia 2016, 10:14
jak pomyslisz o pracy możesz się razić paralizatorem, a na serio znajdz temat zastępczy myśli tzn. wyobrażaj sobie coś innego np. jakiś przedmiot
też czasem mam takie dni albo przed snem sobie przypomnę, że muszę jutro wysłać do tej i do tego maila w tej i takiej sprawie
2 stycznia 2016, 10:27
Ja proponuję poczytać o treningu UWAŻNOŚCI ;) pomaga na ten typ problemu,gdy głowa ciągle "o czymś myśli"
2 stycznia 2016, 10:51
urlop min 2 tyg, pierwszy tydz myślisz jeszcze o pracy, a potem odpuszczasz i masz to gdzieś :) często mam podobnie, ale jak zauważam że myśle za dużo o pracy to od razu planuje urlop :)
2 stycznia 2016, 11:06
Rozplanuj to i spisz. To pomaga. Uwolnisz wtedy glowe bo bedzie juz na papierze. I zawsze jal pomyslisz co masz jeszcze zrobic to bedziesz wiedziala ze wszystko jest juz w kalendarzu.
2 stycznia 2016, 13:06
Może porozsyłaj CV. Jak zyskasz świadomość tego, że możesz pracować gdzie indziej - przestaniesz się tak nią stresować. Jak nie tutaj, to gdzie indziej . :)
2 stycznia 2016, 16:36
Też tak mam i strasznie mnie to męczy. To chyba pracoholizm, u mnie do tego dochodzi uzależnienie od komputera. Ja planuje wizytę u psychologa :)
2 stycznia 2016, 17:32
Spisanie powinno rzeczywiście pomóc odgonić takie myśli. Urlop też - po tygodniu człowiek zapomina, że pracuje I, moim zdaniem, to nie jest kwestia stresu, a zaangażowania. Jeśli jesteś młodym pracownikiem, to pewnie niedługo samo przejdzie
2 stycznia 2016, 17:40
to jest pracoholizm - masz symptomy odstawienne. Miałam podobnie. W moim przypadku wybawieniem okazało się znalezienie sobie nowego hobby (zupełnie niezwiązanego z pracą, dla pracoholików to nie takie oczywiste :P) - mam kota i psa, muszę się nimi codziennie opiekować, wychodzić z psem na spacer itp. Jak jestem pochłonięta opieką nad nimi, to nie nachodzą mnie takie myśli.