Temat: testerka wierności - praca

Dostałam propozycje jako testerka wierności w biurze detektywistycznym . Praca ta polega na sprawdzeniu zajętych facetów czy faktycznie zdradzają swoje partnerki . Testerka nie może inicjować spotkań , dawać propozycji niemoralnych ani iść do łóżka , bo to jednak praca . Co sądzicie ?

skrzydlata napisał(a):

Jezu, czemu mnie jacyś przystojni faceci nie chcą testować? pójde im na rękę tnz do łóżka ;p
Zawsze mozna isc..na reke do lozka:)

zoykaa napisał(a):

skrzydlata napisał(a):

Jezu, czemu mnie jacyś przystojni faceci nie chcą testować? pójde im na rękę tnz do łóżka ;p
Zawsze mozna isc..na reke do lozka:)

Albo za rękę ...a w łóżku to można się łapać za co popadnie :D

Z tym to możesz mieć problem, bo po Twoich wcześniejszych postach można wywnioskować, że każdemu wskakujesz do łóżka, więc nie wiem czy to praca dla Ciebie.

a jak otrzymalas taką propozycje ? przez znajomego czy jakos inaczej ? 

angelisia69 napisał(a):

postaw sie w odwrotnej sytuacji i pomysl jak bys sie czula?czy bys polubila taka kobiete czy miala do niej zal,mimo ze ja zatrudnilas?

skoro ktos decyduje się na sprawdzenie faceta musi brac pod uwagę ryzyko. Skoro chce to ma. Co tu ma do rzeczy lubienie? A czasami sprawdzic faceta, mimo. ze brzmi strasznie, to bardzo dobry pomysl, jesli ktos nie jest pewny, a po co tracić zycie dla zdrajcy?

to jest zawód nie dla każdego, ja nie mogłabym być taką testerką :d ale jeśli dobrze się czujesz kłamiąc i nie masz wyrzutów sumienia - spoko, bierz

chocobum napisał(a):

to jest zawód nie dla każdego, ja nie mogłabym być taką testerką :d ale jeśli dobrze się czujesz kłamiąc i nie masz wyrzutów sumienia - spoko, bierz

Jakie klamanie? :D jestes w jakims klubie czy w pubie czy w kawiarni, zerkasz na faceta, on na ciebie, puszczasz oczko czy usmiechasz się. Załóżmy ze on podchodzi, pyta czy może usiąść, rozmawiaciem. Gdzie tu jest klamanie?

Testerka nie ma za zadanie podrywac i zaciągać do lozka, ma nie dawać nadziei na taki obrot sprawy. Wszystkim kieruje facet. Ona jest tylko mila a potem mowi żonie jak bylo...

Laura2015 napisał(a):

chocobum napisał(a):

to jest zawód nie dla każdego, ja nie mogłabym być taką testerką :d ale jeśli dobrze się czujesz kłamiąc i nie masz wyrzutów sumienia - spoko, bierz
Jakie klamanie? :D jestes w jakims klubie czy w pubie czy w kawiarni, zerkasz na faceta, on na ciebie, puszczasz oczko czy usmiechasz się. Załóżmy ze on podchodzi, pyta czy może usiąść, rozmawiaciem. Gdzie tu jest klamanie?Testerka nie ma za zadanie podrywac i zaciągać do lozka, ma nie dawać nadziei na taki obrot sprawy. Wszystkim kieruje facet. Ona jest tylko mila a potem mowi żonie jak bylo...

Tak, i właśnie dlatego do takiej pracy potrzebny jest dystans. A nie nienawiść do zdrad i uraz do facetów.

w sumie moze i bym sama chciała tak spróbować ;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.