Temat: Co sądzicie o takim zachowaniu?

nie robię tego , nie rozumiem takich ludzi.

Mnie osobiście nie przeszkadza to kiedy mój partner poddaje się defekacji jednak ja przy Nim nigdy..tak samo jak nigdy nie będę golić przy Nim nóg itp po prostu podzielam tutaj Twoje zdanie myślę że obrzydziłabym go. 

Nie robię - uważam, że najzwyklejszy brak kultury. Gdy idę do toalety, to ją zamykam......

Gdy jednak takie "nieszczęście" się przydarzy - najnormalniej przepraszam.

ja nie "załatwię" potrzeby w pełni nawet jak maż jest za ścianą.

jesteśmy tylko ludźmi zdarza się to w obie strony po prostu przepraszamy nigdy specjalnie i nigdy nikomu nie wchodzę do wc bo to chamskie 

Nie wyobrażam sobie załatwiania się przy kimś :/ Nie byłabym w stanie....jeśli chodzi o gazy z górnej jak i z dolnej strony, to zwyczajnie wychodzę na stronę, a jak się zdarzy przy kimś to zwyczajnie przepraszam ;)

Ja z robieniem siku nie mam problemów czy ze wspólnym prysznicem, ale na tym się kończy lista.

Wiadomo, że komuś może się odbić czy niechcący pierdnąć, ale nigdy przenigdy nie chciałabym, żeby to było normą w moim związku, bo to świadczy o braku kultury.

Dokładnie

A ja uwazam, ze sa to uzgodnione zasady panujace w zwiazku. Jesli para przy sobie sie zalatwia, beka, puszcza gazy itd to ich sprawa i nikomu nic do tego. Tak samo jakbym chciala poszczekac sobie w trakcie stosunku, a moj partner by na to przyzwalal albo bardziej sie podniecal (!)- to nasza sprawa! Nie ma to nic wspolnego z kultura. Robic takie rzeczy wsrod obcych lub znajomych to jest brak kultury.