Temat: Czy często chodzicie w spódniczkach, sukienkach? Lubicie czy nie lubicie?

Uważacie, że spódniczki i sukienki są wygodniejsze od spodni? Lubicie chodzic w spodniczkach/sukienkach czy prefeujecie spodnie?

Czujecie sie bardziej kobieco w spodniczkach/sukienkach czy nie widzicie roznicy w samopoczuciu?

Jesli nie lubicie nosic spodniczek/sukienek- co jest tego przyczyna?

sukienki mniej (bo nie mam), spódniczki uwielbiam :) czuję się w nich lekko, kobieco, od razu inaczej chodzę 

Nie cierpię spódnic i sukienek. Nie pasują do mojej sylwetki. Poza tym odnoszę wrażenie, że wyglądam w nich jak dziewczynka przebrana za kobietę.

Pasek wagi

uwielbiam sukienki :) mam sporo, trochę mniej spódnic. Zakładam je kiedy gdzieś wychodzę (pracuję w domu, więc się nie stroję do pracy) . Spodni to mam może dwie pary, bo nie lubię. 

nie za bardzo lubię spodnie (chyba że extra długie, dopasowane, z wysokim stanem i czarne), więc popylam w spódnicach lub w sukienkach. są dla mnie o wiele bardziej wygodne niż spodnie. i mam wrażenie, że jakoś zgrabniej w spódniczkach wyglądam ;)

Mimo że  mam kilkadziesiąt sukienek,  częściej chodzę w spodniczkach. Czuję  się w nich zdecydowanie bardziej kobieco niż w spodniach :) spodnie noszę  rzadko, może średnio  raz w tygodniu ;)

chodzę niemalże codziennie w sukienkach i spódnicach i bardzo lubię :)

lubię, w sumie 3/4 czasu ganiam w kiecach.

Ja uwielbiam, nie krępują ruchów a czarne rajty pod spód załatwią wszystko :) Kiedyś nienawidziłam ale byłam chłopczycą, teraz to jest strzał w dziesiątkę. Nawet moja dużo masywniejsza koleżanka nosi i wg mnie wygląda milion razy lepiej niż w spodniach oczywiście nie miniówy ale normalne spódnice :)

Uwielbiam dobrze dobrane jeansy, takie ktorych nie czuc, ze ma się je na tylku. I w wielu stylizacjach wyglada sie w nich na prawdę swietnie.

Ale sukienki i spodnice tez lubię, szczrgolnie w polaczebiu z czarnymi rajstopami. Zakladam okolo 2-3 razy w tygodniu. Spodnice najbardziej lubię takie z kola, a sukienki zwykle bawelniane, od pasa w dol rozkloszowane - w takich wygladam najlepiej ze wzgledu na moja budowe ciala.

Lubię, ale jakoś mam ich niewiele. Częściej chodzę w sukienkach, owszem,czuję się bardziej kobieco,jednak zawsze idąc ulicą wzbudzam zainteresowanie i zaczepiają mnie, to powoduje, że czesciej wybieram spodnie ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.