- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 listopada 2015, 13:20
Uważacie, że spódniczki i sukienki są wygodniejsze od spodni? Lubicie chodzic w spodniczkach/sukienkach czy prefeujecie spodnie?
Czujecie sie bardziej kobieco w spodniczkach/sukienkach czy nie widzicie roznicy w samopoczuciu?
Jesli nie lubicie nosic spodniczek/sukienek- co jest tego przyczyna?
1 listopada 2015, 17:46
Zakładam spódnicę, spodnie i sukienki tak samo często. Jeśli tylko dobrze ubranie leży, to nie widzę różnicy w wygodzie.
1 listopada 2015, 17:48
Odkąd schudłam do mojej idealnej wagi, chodzę głównie w spodniach. Kocham jeansy, podkreślają sylwetkę i w parze z butami na obcasie wyglądam jak lachon. Szczuple uda w jeansach wyglądają jak milion dolców. Latem jednak lubię kobiece sukienki.
Edytowany przez .mela. 1 listopada 2015, 17:49
1 listopada 2015, 18:08
Przez wiele lat nosiłam tylko spodnie ze względu na wygodę. Teraz od czasu do czasu założę sukienkę lub spódniczkę. Czuję się w nich bardziej kobieco
1 listopada 2015, 18:20
całe życie nosiłam spodnie i tylko spodnie, no wyjątkowo na swój ślub założyłam sukienkę ;) a, i na maturze miałam spódnicę. Kiedy teraz po 2 dziecku przytyłam, niestety zakładam sukienki a to dlatego, że zdarza się, że wyglądam w nich szczuplej niż w spodniach - mam szczupłe kończyny ;)
1 listopada 2015, 18:26
Bardzo rzadko noszę spódnice, choc są mega kobiece i strasznie mi się podobają. Najczęściej jednak na wieszakach albo innych kobietach, sama czuję się w nich niekomfortowo.
1 listopada 2015, 18:43
Ja w spodniach, wygodniej. Do pracy też za bardzo sukienek i spódnic nie mogę, nie nadadzą się. Latem nosiłam długą sukienkę pare razy. A do tych, co noszą zimą sukienki i spódnice, ciepło wam? Bo zastanawiam się, czy by nie kupić czegoś na zimę, czy nie byłoby cieplej w spódnicy i grubych rajstopach. Spodnie i rajstopy są strasznie niewygodne, a inaczej mi zimno.
Ja kupuje rajstopy 300den z ciepla "polarowa" podkladka i jest mi cieplo (tzn. mi jest wiecznie zimno, ale chodzi mi o to, zeb nie odczuwam zadnej roznicy czy mam na sobie spodnie czy te cieple rajstopy.
W spodnicach/ sukienkach chodze 1-2 w tygodniu. Mam tylko problem ze znalezieniem ladnej, biurowej sukienki na dlugi rekaw z dlugoscia do kolan lub lekko za kolana. Ktos, cos moze?
1 listopada 2015, 19:28
Noszę właściwie tylko spodnie. W spódnicach I sukienkach źle się czuję, ponieważ nie podobają mi się moje łydki. Sukienki zakładam tylko, gdy idę na jakąś dużą imprezę typu wesele.
Ja mam tak samo!:) Od swieta sukienke zaloze (nawet jedna w tym tyg kupilam z mysla o swietach zeby meza zaskoczyc :) )
1 listopada 2015, 19:29
Ja mam dośc grube uda w porównaniu do reszty ciała i nie pasuja na mnie żadne rajstopy, okropnie mnie upinają i wrzynają się w uda i pachwiny, więc sukienki i spódnice baaardzo rzadko, a podobaja mi sie na innych kobietach, bardzo. Może jak schudne, to spadnie też trochę z nóg i nie będe się już obcierać...