- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 listopada 2015, 13:20
Uważacie, że spódniczki i sukienki są wygodniejsze od spodni? Lubicie chodzic w spodniczkach/sukienkach czy prefeujecie spodnie?
Czujecie sie bardziej kobieco w spodniczkach/sukienkach czy nie widzicie roznicy w samopoczuciu?
Jesli nie lubicie nosic spodniczek/sukienek- co jest tego przyczyna?
1 listopada 2015, 15:28
spodnie. Mam zawsze problem dobrać buty do sukienki czy spódnicy, zwłaszcza w zimie lub jesienią. No i w spodniach nie czuję się taka wystrojona
1 listopada 2015, 15:50
Nie mam ani spódnicy, ani sukienki (żadnej) także nie noszę i chyba nie lubię z tego wynika. Moim zdaniem one właśnie najlepiej podkreślają wszelkie mankamenty, czuję się wystrojona w nich jak stróż na Boże Ciało, krępuję się itd. Nie, wolę spodnie.
1 listopada 2015, 15:51
Tak średnio raz w tygodniu nałożę sukienkę do pracy. Spódnic nie lubię... bo się przekręcają i podciągają.
Mając kieckę na sobie czuję się seksownie :) Jedynym minusem jest konieczność noszenia rajstop, których nie lubię :(
1 listopada 2015, 16:08
Uwielbiam spódnice i sukienki, spodnie nosze naprawdę sporadycznie, obecnie nie mam ani jednej pary. W sukience czuje się o wiele lepiej, na pewno lepiej wyglądam, jest mi wygodniej :)
1 listopada 2015, 16:26
Noszę, i spódnice i sukienki. Mega wygodne i bardzo kobiece. Do tego jakieś fajne buty i jest odlot ;) Chociaż oczywiście w dżinsach i t-shircie też można wyglądać kobieco, sam ubiór to tylko połowa sukcesu.
No i lubię w nich to, że pasują na każdą okazję, i na eleganckie wyjście i na spacer do parku, i do butów na obcasie i do glanów czy nawet trampek.
Edytowany przez mysz57 1 listopada 2015, 16:31
1 listopada 2015, 16:33
W pracy, na uczelni, na spotkania towarzyskie - praktycznie tylko spódnice. Natomiast po bułki do sklepu i na rower spodnie (a raczej leginsy) ;-)
Ostatnio odkurzyłam jeansy - był szok i w pracy i w domu ;-)
W spódnicach czuję się lepiej, w spodniach jakoś nieswojo.
1 listopada 2015, 16:41
uwielbiam nosze a najlepsze spodnice jakie mam kupilam w lumpach za kilka zl;D
1 listopada 2015, 17:07
Noszę właściwie tylko spodnie. W spódnicach I sukienkach źle się czuję, ponieważ nie podobają mi się moje łydki. Sukienki zakładam tylko, gdy idę na jakąś dużą imprezę typu wesele.
1 listopada 2015, 17:31
Ja w spodniach, wygodniej. Do pracy też za bardzo sukienek i spódnic nie mogę, nie nadadzą się. Latem nosiłam długą sukienkę pare razy. A do tych, co noszą zimą sukienki i spódnice, ciepło wam? Bo zastanawiam się, czy by nie kupić czegoś na zimę, czy nie byłoby cieplej w spódnicy i grubych rajstopach. Spodnie i rajstopy są strasznie niewygodne, a inaczej mi zimno.
1 listopada 2015, 17:45
Nie mam w szafie żadnej spódnicy i prawie żadnej sukienki (te nosze tylko z konieczności np. na wesela). A czemu? Sama nie wiem, chyba po prostu lepiej się czuję w spodniach, bardziej zakryta :)