- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 października 2015, 00:02
czy Wasz facet często zwraca uwagę na to, jak się ubieracie? Mó jbardzo często krzywi się i bardzo mnie to irytuje, bo w duzej mierze wynika to z tego, że nie zna trendów (welniane plaszcze "jak dla babci", spodnie z wysokim stanem "brzydkie", oversizowe koszulki "za duże") a jak jest u Was?
10 października 2015, 17:38
mój nie zwraca wcale uwagi, w sensie czasem coś pochwali, ale nigdy na nic nie wybrzydzał :p zresztą sam ubiera się normalnie, jeansy i jakiś t-shirt
10 października 2015, 18:14
Nie lubię jak prawie każda dziewczyna nosi boyfriends spodnie u mnie taka moda boyfriends , podwinięte nogawki , trampki i koszula w kratkę co 3 dziewczyna kapelusz z primark sklepu :/ moje ubrania moja sprawa facet nie powie mi jak mam fie ubierać :)
10 października 2015, 19:02
mój mąż sie troche "wtrącał" po co wiecznie na zakupy skoro i tak mam sporo ubrań.. O butach nie wspomnę xD ale "zaadoptował " resztę strychu i mam 12mk szczęścia;)) własnej garderoby i problem rozwiązany ;)))
10 października 2015, 19:49
Moj potrafi mi delikatnie zwrocic uwage ze nie powinnam nosic rzeczy ktore na mnie nie wygladaja za dobrze. Zawsze sie go pytam jak w czyms wygladam zanim to kupie, bo jego opinia jest dla mnie wazna a przy okazji przewaznie ma racje :)
Jedyna rzecz ktorej nie lubi a ja bardzo to bezrekawniki, ktore czesto zima nosze do pracy, takie welniane. Ja je lubie i czuje sie w nich dobrze, no i moim zdaniem wygladam dobrze wiec tu akurat zostajemy przy odmiennych opiniach. Ale moj potrafi mi w sklepie wynalezc cos co jego zdaniem bedzie dobrze na mnie wyhladac, ja sie krzywie, ale jak zaloze to okazuje sie ze rzeczywiscie wyglada swietnie...
10 października 2015, 20:59
hah mój mi powiedział, że myślał wcześniej, że ja jestem biedna i nie stać mnie na buty i dlatego muszę chodzić w trampach XD a zaznaczam, że były to conversy
10 października 2015, 21:46
Mój facet nie lubi szpilek, zdecydowanie woli mnie w sportowych butach i sam często mi je kupuje. :D
Na początku byłam niepocieszona, ale teraz kocham zarówno ten styl, jak i wygodę.
Poza tym woli mnie w krótkich szortach niż spódnicach czy sukienkach. Bardzo kręci nosem jak się przesadnie stroję, bo wyglądamy jak z różnych bajek.
Jego garderoba ogranicza się do t-shirtów, szortów i jeansów.
10 października 2015, 21:53
Mój facet nie lubi szpilek, zdecydowanie woli mnie w sportowych butach i sam często mi je kupuje. :DNa początku byłam niepocieszona, ale teraz kocham zarówno ten styl, jak i wygodę.Poza tym woli mnie w krótkich szortach niż spódnicach czy sukienkach. Bardzo kręci nosem jak się przesadnie stroję, bo wyglądamy jak z różnych bajek.Jego garderoba ogranicza się do t-shirtów, szortów i jeansów.
Edytowany przez 09f8def6f51d53ffe66e322b8021f64d 10 października 2015, 21:56
10 października 2015, 22:01
pewnie macie po 20 lat. Nie znam faceta w moim wieku, ktory nie lubil by szpilek i spodniczek. Druga opcja- jest egoista i to ty masz pasowac do niego nie on do ciebie dlatego wmowil ci zamilowanie do trampek... edit; spojrzalam wiek- kobieta w twoim wieku powinna chodzic w szpilkach i sukienkach na okazje, nie jestes juz nastolatkaMój facet nie lubi szpilek, zdecydowanie woli mnie w sportowych butach i sam często mi je kupuje. :DNa początku byłam niepocieszona, ale teraz kocham zarówno ten styl, jak i wygodę.Poza tym woli mnie w krótkich szortach niż spódnicach czy sukienkach. Bardzo kręci nosem jak się przesadnie stroję, bo wyglądamy jak z różnych bajek.Jego garderoba ogranicza się do t-shirtów, szortów i jeansów.
On ma 37 lat ;) Ja niestety 20 lat też już nie mam. To, że on nie lubi jak się stroję, wcale nie oznacza, że tego nigdy nie robię.
Nikt mi niczego nie wmówił, gdybym nie polubiła sportowego obuwia, to bym go nie nosiła i nie ma też w moim życiu czegoś takiego jak "kobieta w twoim wieku powinna". WTF?
Powinnam to się dobrze czuć. ;)
Swoją drogą - mój były mąż także nie lubił szpilek, a za najbardziej seksowny uważał styl fitness. I myślę, że wielu facetów kręci on znacznie bardziej niż kiecka i szpilki.
Edytowany przez EgyptianCat 10 października 2015, 22:16