Temat: Co wybrać: włosy długie czy krótkie?

Tak mnie naszło na idiotyczne pytanie, pewnie nie pomoże w decyzji, ale co tam, pogdybajmy.

1.Jakie włosy wolicie mieć?

2.Teraz osobiste kwestie. Przez lata miałam długie włosy, mimo postanowień różnych i tak zwykle kończyło się na kucyku czy zwykłym warkoczu, bo "kiedyś się nauczę fajnej fryzury" albo że przyzwyczaję się do rozpuszczonych. Dwa lata temu ścięłam na krótkie (do brody), podobało mi się, generalnie wszyscy mówili, że mi lepiej. Za to żeby ładnie wyglądały, trzeba myć codziennie, co po czasie trochę mnie męczyło. Stwierdziłam, że zapuszczam, mam już trochę za ramiona. No i znów, rozpuszczone niewygodne, więc nudny kucyk, zanim do warkoczy mi przyjdzie, to lata miną... I myślę, czy by obciąć, chociażby dlatego, że niby ładniej wyglądałam w krótkich?

Pasek wagi

mialam dlugie 26 lat ,teraz mam krotkie i jestem szczesliwa . dlugie byly udreką 

Ja noszę od lat bardzo długie. Takie do pasa lub bioder. Nigdy nie chodzę w związanych (wyjątek to praca), więc nie bardzo rozumiem czemu nie możesz ich po prostu rozpuszczać na co dzień. 

Długie spięte w kucyk żadnego uroku nie dodają. Znacznie bardziej twarzowa jest krótka fryzurka. Wiem coś o tym, bo przez wiele lat spinałam długie, a teraz dojrzałam do krotkich i jest mi w nich o niebo lepiej.

Ja mam długie do pasa, chodzę albo w rozpuszczonych, albo jakiś kok, kłos, czasami jeszcze coś innego (ale to rzadziej). Myję codziennie, ewentualnie co drugi dzień - włosy mi się nie przetłuszczają, ale rzadsze mycie wydaje mi się po prostu niehigieniczne, w końcu skóra głowy się poci, na włosach osiada kurz, brud, spaliny i generalnie wszystko z powietrza. Jakoś się przyzwyczaiłam do długich i nie chciałabym ich obcinać, no chyba że byłabym zmuszona, bo np. włosy by mi wypadały i były przerzedzone, czy zniszczone. U innych mi się też najbardziej podobają długie włosy (oczywiście zdrowe i zadbane), ale krótsze fryzury też lubię - nie podobają mi się tylko takie całkiem krótkie, na chłopaka - i zgadzam się z komentarzem na poprzedniej stronie, nie widziałam jeszcze kobiety, która w tak krótkich włosach by wyglądała lepiej niż w chociaż trochę dłuższych. 

długie, Zapuszczam do tyłka :D

ewelinusek napisał(a):

ja nigdy nie widziałam kobiety, która wyglądałaby lepiej w krótkich niż w długich. krótkie włosy są dla facetów.. chociaż tych lubię łysych :)acha dla mnie krótkie to takie jak ma np. Kożuchowska.

zgadzam się, że rzadko kobieta wygląda lepiej w krótkich ale np. Kożuchowska właśnie chyba lepiej w krótkich. Twiggy też lepiej wyglądała w krókich

ewelinusek napisał(a):

ja nigdy nie widziałam kobiety, która wyglądałaby lepiej w krótkich niż w długich. krótkie włosy są dla facetów.. chociaż tych lubię łysych :)acha dla mnie krótkie to takie jak ma np. Kożuchowska.
akurat Kozuchowska wyglada w nich super. bardzo jej pasuja i dodaja jej charakteru.

przyszla mi na mysl tez Kris Jenner- tez swietna, krotka fryzura, ktora idealnie jej pasuje.

wszystki zalezy od ksztaltu i wygladu twarzy. dlugie wlosy to po prostu dlugie wlosy, jak mawia moja fryzjerka. a krotkie potrafia dodac pazura.

takze sugeruj sie tym, w czym Ci lepiej, bo nie kazdemu dluzsza dlugosc sluzy.

Ja zdecydowanie wolę długie. Dwa razy ścięłam - raz z ciekawości, raz z konieczności i mam nadzieję, że nie zetnę już nigdy więcej. Miałam do ramion, wyglądałam niekorzystnie i zupełnie niekobieco. Nie podobają mi się krótkie włosy u kobiet, jeszcze takie średnie do ramion spoko, ale takie zupełnie krótkie "na chłopaka" już w ogóle. Zdarzają się kobiety, które ładnie wyglądają w krótkich - wspomniana Kożuchowska jest dobrym przykładem. Nadają jej charakteru i wygląda ok, ale według mnie co by nie zrobiła, nie dodają jej kobiecości.
Oczywiście to też zależy jak podchodzisz do tych długich włosów - ja osobiście o swoje dbam jak o nic innego i noszę niemal zawsze rozpuszczone. Jeśli dbanie o włosy jest dla Ciebie męczące i np nosisz związane, to chyba już lepiej mieć krótkie.

ewelinusek napisał(a):

ja nigdy nie widziałam kobiety, która wyglądałaby lepiej w krótkich niż w długich. krótkie włosy są dla facetów.. chociaż tych lubię łysych :)acha dla mnie krótkie to takie jak ma np. Kożuchowska.

no Kożuchowska wygląda akurat zdecydowanie lepiej w krotkich niż w dlugich ;)

Moja siostra też skróciła włosy na krótkie, asymetryczne, odważne cięcie i wygląda świetnie, do tego buzia bardziej kobieca :)

Mnie najlepiej jest w półdługich włosach, chciałabym zapuścić, ale mam wlosy cieniutkie i mega kręcone, im są dłuższe tym bardziej się zwijają :( no i niszczą się bardzo co chwile musze je podcinać :(

Zetnij do takiej długości jak wcześniej, mycie włosów codziennie to nie taka znowu tragedia ;)

Pasek wagi

tennickjuzistnieje napisał(a):

Korci mnie, żeby obciąć, ale wiem, że bym żałowała.


ja też bym żałowała. Zapuszczam już 4 rok, jak nie 5. Kiedyś sama skróciłam włosy i podobałam się sobie, wygodnie, etc. Ale ja uważam, że moje włosy muszą być umyte rano i wtedy wyglądają najlepiej. No ale susz sobie 25 min przed pracą... 

Jedno wiem - kiedyś skrócę ponownie do ramion i walnę sobie blond. Tak ot, chcę zobaczyć jak bym wyglądała.

A Tobie polecam fryzurę krótszą - wygodniej Ci będzie, skoro i tak wiążesz. Ja nie lubię wiązać.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.