Temat: Kto ma za to zapłacić?

Witajcie :)

Koleżanka od 2 lat wynajmuje mieszkanie.  Właśnie zepsuła się pralka,  której używała,  pralka należy do właściciela mieszkania.  W umowie,  jedyny zapis dot.  pralki,  to umieszczenie jej w spisie wyposażenia mieszkania obok np.  szafek kuchennych,  wersalki w pokoju,  regału na książki.  

Kto powinien zapłacić za naprawę? 

oczywiście że właściciel powinien ponieść koszty naprawy zużytej pralki Ci co piszą inaczej chyba nigdy nie wynajmowali nikomu mieszkania,

od kilku lat wynajmuję mieszkania w ogłoszeniu wyraznie piszę że mieszkanie jest wyposażone w pralkę,lodówkę,zmywarkę itd. ktoś się w prowadza nagle coś się psuję i ten biedny lokator ma mi to naprawić a co bardziej śmiesznego kupić nowy sprzęt nie do swojego mieszkania....hehe

jeżeli ktoś kupuję mieszkanie na wynajem i chcę aby pozostało w stanie nie naruszonym czyli brak śladów użytkowania,proste mieszkanie pozostawia puste bez lokatorów

nie piszemy o tym że ktoś coś zdewastował bo to inny temat tylko o użytkowanie wyposażenia mieszkania

Piramil77 napisał(a):

uzytkownik to oczywiste . .Za spalona żarówkę tez ma płacic własciciel ???? Ja wynajmujac mieszkanie  ludziom mam podpunkt ze naprawy sprzetu typu pralka robi uzytkownik.Ja kupiłam nowiutką i trudno bym po  np 5 latach miala ja naprawiac skoro ktos inny ją eksploatował .Co innego jak sprzet jest na gwarancji fabrycznej 

muszę zapytać bo nie da mi to spokoju,

kupiłaś nową pralkę do mieszkania ja się do niego wprowadzam gdy pralka ma 4 lata,pralka psuję się i to ja mam Ci ją naprawić z jakiej racji??

chyba liczysz się z tym że sprzęt się zużywa??

Jeżeli pralka popsuła się z normalnego zużycia to powinien właściciel. Jeżeli jednak koleżanka coś przy tej pralce robiła nie tak (np. ładowała 10kg na programie, który był na 2kg, albo wsadzała do bębna jakieś dziwne rzeczy typu gwoździe ;p) to IMO wtedy ona powinna pokryć koszty naprawy, ale jak użytkowała normalnie to niby czemu miałaby pokrywać koszty napraw? Pralka zostanie na tym mieszkaniu jak ona się wyprowadzi i tak samo pewnie jak się wprowadziła to tam już ta pralka była i wcześniej ktoś inny z niej korzystał?! 

endemit napisał(a):

Wilena napisał(a):

endemit napisał(a):

poczytajcie ludziska kodeks cywilny do podusi.dział najem. zamiast 50 twarzy grey'a i innych badziewi..właściciel odpowiada za naprawy sprzętu* ,który udostępnia najemcom w zamian za należny czynsz/czyt. lichwę- w większych miastach/. No chyba że w umowie sobie zaznaczył inaczej a najemca zgodził się na takie absurdalne warunki(ale w umowie można wpisać WSZYSTKO. Nawet coniedzielne robienie laski i coroczny gruntowny remont na koszt najemcy.* o ile zniszczenie/usterka nie wynikła z umyślnej złej woli najemcy- typu porąbanie pralki siekierą
Ale tu nie będzie miał zastosowania kodeks, a ustawa o ochronie praw lokatorów? - także po co ludziska mają czytać kodeks cywilny? Przecież to nie on będzie miał zastosowanie w wypadku konieczności naprawy pralki w wynajmowanym mieszkaniu. 
TEŻ.Art. 663. Jeżeli w czasie trwania najmu rzecz wymaga napraw, które obciążają wynajmującego, a bez których rzecz nie jest przydatna do umówionego użytku, najemca może wyznaczyć wynajmującemu odpowiedni termin do wykonania napraw. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu najemca może dokonać koniecznych napraw na koszt wynajmującego. Art. 664. § 1. Jeżeli rzecz najęta ma wady, które ograniczają jej przydatność do umówionego użytku, najemca może żądać odpowiedniego obniżenia czynszu za czas trwania wad. § 2. Jeżeli w chwili wydania najemcy rzecz miała wady, które uniemożliwiają przewidziane w umowie używanie rzeczy, albo jeżeli wady takie powstały później, a wynajmujący mimo otrzymanego zawiadomienia nie usunął ich w czasie odpowiednim, albo jeżeli wady usunąć się nie dadzą, najemca może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia. § 3. Roszczenie o obniżenie czynszu z powodu wad rzeczy najętej, jak również uprawnienie do niezwłocznego wypowiedzenia najmu nie przysługuje najemcy, jeżeli w chwili zawarcia umowy wiedział o wadach.Ale możliwe jest też, że KC tu nie obowiązuje (była jakaś nowelizacja ostatnio, może jesteś na bieżąco?) bo całe to barachło komunistyczne z '64 nadaje się do kosza jak większość ustaw z minionego ustroju

Przecież ustawa o ochronie praw lokatorów jest ustawą szczególną, a kodeks ogólną - kodeks będzie miał zastosowanie wyłącznie w przypadku kiedy coś w ustawie o lokatorach nie będzie uregulowane. To kto ma naprawiać pralkę jest uregulowane, jest zapis, że koszty obciążają najemcę (nie wprost, bo konkretnie jest mowa o tym, że najemca odpowiada za naprawę urządzeń sanitarnych, ale komentarze zgodnie wymieniają pralkę jako urządzenie sanitarne, orzecznictwo nie wiem - aż tak się nie wgłębiałam nigdy w temat). Więc skoro jest uregulowane to nie ma możliwości odwoływania się do kodeksu - więc nie, KC tu nie obowiązuje. Po nowelizacji to właśnie jest możliwe zastosowanie kodeksu najpierw, ale to w odniesieniu do najmu okazjonalnego i jakiegoś tam jeszcze drugiego, wyjątkowego wypadku - ale generalnie najpierw idzie ustawa o ochronie praw lokatorów. 

monija87 napisał(a):

Jeżeli pralka popsuła się z normalnego zużycia to powinien właściciel. Jeżeli jednak koleżanka coś przy tej pralce robiła nie tak (np. ładowała 10kg na programie, który był na 2kg, albo wsadzała do bębna jakieś dziwne rzeczy typu gwoździe ;p) to IMO wtedy ona powinna pokryć koszty naprawy, ale jak użytkowała normalnie to niby czemu miałaby pokrywać koszty napraw? Pralka zostanie na tym mieszkaniu jak ona się wyprowadzi i tak samo pewnie jak się wprowadziła to tam już ta pralka była i wcześniej ktoś inny z niej korzystał?! 

A możesz podać podstawę prawną? Bo jak na razie prawo przemawia za tym, że to najemca ponosi koszty naprawy - wielkie oburzenie, ale nikt nie podał żadnego przepisu na poparcie swojej tezy, że "właściciel powinien". Pralka zostanie, ale jeżeli stara pralka była warta dajmy na to 600 złotych, a nowa, kupiona w miejsce zepsutej będzie warta 1000 to właściciel w momencie wyprowadzki te 400 powinien oddać - przepisy o amortyzacji, znowu ustawa o ochronie praw lokatorów. Można wpisać w umowie najmu, że to wynajmujący, a nie najemca będzie miał obowiązek naprawy i wymiany urządzeń sanitarnych, wtedy przepisy ustawy nie mają zastosowania i sprawa jest prosta. 

Ok,  ale w takiej sytuacji jak ustalić,  czy pralka zepsuła się w wyniku starości,  nieprawidłowego użytkowania?  Może to stwierdzić tylko fachowiec.  A jeśli obie strony staną twardo na swoim to sąd?  Moim zdaniem pralka nie jest sprzętem niezbędnym do życia,  właściciel powinien płacić za naprawy urządzeń,  których awarie uniemożliwiają  wypełnienie punktów umowy,  np.  piecyka ogrzewajacego wodę, kaloryfery,  szczelność okien.  Pralka to urządzenie sanitarne?  Dla mnie urządzenie sanitarne to ubikacja,  wanna,  prysznic,  umywalka. 

Kruczoczarnaxxl napisał(a):

Ok,  ale w takiej sytuacji jak ustalić,  czy pralka zepsuła się w wyniku starości,  nieprawidłowego użytkowania?  Może to stwierdzić tylko fachowiec.  A jeśli obie strony staną twardo na swoim to sąd?  Moim zdaniem pralka nie jest sprzętem niezbędnym do życia,  właściciel powinien płacić za naprawy urządzeń,  których awarie uniemożliwiają  wypełnienie punktów umowy,  np.  piecyka ogrzewajacego wodę, kaloryfery,  szczelność okien.  Pralka to urządzenie sanitarne?  Dla mnie urządzenie sanitarne to ubikacja,  wanna,  prysznic,  umywalka. 

Przecież ja sobie tego nie ustaliłam, bo mnie się tak podoba ;) - jest ustawa, w ustawie jest jak niżej. Wynajmujący powinien płacić np. za naprawę rur, ale pralki już nie - bo to już jest wyliczone jako obowiązek najemcy. I tak, jeżeli obie strony staną twardo na swoim to sąd - mówię, wszystkie komentarze zaliczają pralkę do urządzeń sanitarnych i obciążają koniecznością naprawy/wymiany najemcę. Jak widać wynajmujący ma obowiązek naprawy "dużych" rzeczy, rur, kanalizacji, wszelkich instalacji i tak dalej, ale nie konkretnych sprzętów. Oczywiście można w sądzie udowadniać, że pralka to nie jest urządzenie sanitarne, ale ciężko chyba będzie coś takiego przeforsować. Ileśtam komentarzy i stanowisk profesorów, sędziów Sądu Najwyższego itd. vs opinia najemcy, który się upiera przy swoim.

Art. 6a. 1. Wynajmujący jest obowiązany do zapewnienia sprawnego działania istniejących instalacji i urządzeń związanych z budynkiem umożliwiających najemcy korzystanie z wody, paliw gazowych i ciekłych, ciepła, energii elektrycznej, dźwigów osobowych oraz innych instalacji i urządzeń stanowiących wyposażenie lokalu i budynku określone odrębnymi przepisami. 2. W razie oddania w najem lokalu opróżnionego przez dotychczasowego najemcę, wynajmujący jest obowiązany wymienić zużyte elementy wyposażenia lokalu. 3. Do obowiązków wynajmującego należy w szczególności: 1) utrzymanie w należytym stanie, porządku i czystości pomieszczeń i urządzeń budynku, służących do wspólnego użytku mieszkańców, oraz jego otoczenia; 2) dokonywanie napraw budynku, jego pomieszczeń i urządzeń, o których mowa w pkt 1, oraz przywrócenie poprzedniego stanu budynku uszkodzonego, niezależnie od przyczyn, z tym że najemcę obciąża obowiązek pokrycia strat powstałych z jego winy; 3) dokonywanie napraw lokalu, napraw lub wymiany instalacji i elementów wyposażenia technicznego w zakresie nieobciążającym najemcy, a zwłaszcza: a) napraw i wymiany wewnętrznych instalacji: wodociągowej, gazowej i ciepłej wody – bez armatury i wyposażenia, a także napraw i wymiany wewnętrznej instalacji kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania wraz z grzejnikami, instalacji elektrycznej, anteny zbiorczej – z wyjątkiem osprzętu, b) wymiany pieców grzewczych, stolarki okiennej i drzwiowej oraz podłóg, posadzek i wykładzin podłogowych, a także tynków. 

Art. 6b. 1. Najemca jest obowiązany utrzymywać lokal oraz pomieszczenia, do używania których jest uprawniony, we właściwym stanie technicznym i higienicznosanitarnym określonym odrębnymi przepisami oraz przestrzegać porządku domowego. Najemca jest także obowiązany dbać i chronić przed uszkodzeniem lub dewastacją części budynku przeznaczone do wspólnego użytku, jak dźwigi osobowe, klatki schodowe, korytarze, pomieszczenia zsypów, inne pomieszczenia gospodarcze oraz otoczenie budynku. 2. Najemcę obciąża naprawa i konserwacja: 1) podłóg, posadzek, wykładzin podłogowych oraz ściennych okładzin ceramicznych, szklanych i innych; 2) okien i drzwi; 3) wbudowanych mebli, łącznie z ich wymianą; 4) trzonów kuchennych, kuchni i grzejników wody przepływowej (gazowych, elektrycznych i węglowych), podgrzewaczy wody, wanien, brodzików, mis klozetowych, zlewozmywaków i umywalek wraz z syfonami, baterii i zaworów czerpalnych oraz innych urządzeń sanitarnych, w które lokal jest wyposażony, łącznie z ich wymianą; 5) osprzętu i zabezpieczeń instalacji elektrycznej, z wyłączeniem wymiany przewodów oraz osprzętu anteny zbiorczej; 6) pieców węglowych i akumulacyjnych, łącznie z wymianą zużytych elementów; 7) etażowego centralnego ogrzewania, a w przypadku gdy nie zostało ono zainstalowane na koszt wynajmującego, także jego wymiana; 8) przewodów odpływowych urządzeń sanitarnych aż do pionów zbiorczych, w tym niezwłoczne usuwanie ich niedrożności; 9) innych elementów wyposażenia lokalu i pomieszczeń przynależnych przez: a) malowanie lub tapetowanie oraz naprawę uszkodzeń tynków ścian i sufitów, b) malowanie drzwi i okien, wbudowanych mebli, urządzeń kuchennych, sanitarnych i grzewczych.

Ja jako wlasciel wynajmujacy mieszkanie zawsze place za takie naprawy, ale zazwyczaj to wynajmujacy sobie placi a rozliczamy sie w kolejnym czynszu odejmujac od niego kwote z paragonu za naprawe lub kupno czegos 

Pasek wagi

mi kiedyś zepsuła się pralka przy wynajmowaniu - zapłacił właściciel. 

Pasek wagi

Ja bym sie nie patrzyła co jest w umowie tylko jakbym cos rozjeb...a to bym naprawiła. Proste. 

ja wiem, że mamy bardzo fajne czasy i pralka jest uznawana za element bez którego nie da się żyć, no ale nie jest to urządzenie sanitarne, ani tym bardzie obowiązkowe w wyposażeniu. Jak widać, będziesz miała przekonanie do obu wersji i można na tej podstawie drzeć koty z właścicielem, ale jeśli nikt nie wpadł na to, żeby zadbać o ustalenia przy podpisywaniu umowy, najlepszym wyjściem będzie złożenie się po połowie na naprawę. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.