- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 września 2015, 23:02
W tym tyg mam zostać chrzestną siostrzenicy.Nie mam pojęcia co dać jako prezent ponieważ moje możliwości są bardzo ograniczone. Poproszona zostałam o to 1,5 tyg temu.
Dopiero co skończyłam szkołę więc nie zarabiam, mam mały fundusz.
- nie może to być coś dużego ponieważ po chrzcinach siostra wraca z małą do siebie do Irlandii a mają już napchany bagaż.
- ubranka też odpadają ponieważ siostra co chwile jej kupuje coś nowego, nie brakuje im pieniędzy, i mała pełno podostawała od rodziny a siostra i tak tego nie bierze.
Nie mam pojęcia co mogę dać/kupić.Na tą chwilę kupiłam już szatkę jako od chrzestnej i chciałam dać 100 zł w kopercie. Zastanawiam się czy to nie za biednie.Niby mam dopiero 18 lat i nie mam skąd wziąć pieniędzy ale nie mam pojęcia jakie są standardy takich prezentów.Jaki wy daliście prezent na chrzciny dziecka z waszej najbliższej rodziny?
3 września 2015, 07:25
I się dziwić że dziecko nie cieszy się z urodzinowej czekolady,skoro dorosłe kobiety uważają że 100 zł to mało i wstyd ....
Autorko ---- Pamiętaj ! Nie jesteś sponsorem . Chrzestna to osoba która powinna być obecna w życiu dziecka cały czas,a nie tylko przy czterech sakramentach - chrzciny,komunia,ślub,pogrzeb ... To osoba która powinna wspierać oraz pomagać wychowywać młodego człowieka wierze.
Uważam też że zasada powinna być prosta - dajesz ile chcesz i ile możesz.Przecież nie będziesz pożyczać od ludzi , byle tylko koperta była wypchana.
3 września 2015, 08:48
Nie sluchaj tych, co mowia zastaw sie i postaw sie. Jestes mlodziutka, masz 18 lat, mama dziecka jest Twoja rodzona siostra. Ona Cie zna, wie jak zyjesz i na pewno wybrala Cie na chrzestna, bo jestes dla niej najblizsza i najkochansza osoba. Bycie chrzestnym to nie pieniadze, zlote lancuszki i quady na komunie. Kup za te 100zl cos pamiatkowego, nie dawaj pieniedzy skoro mieszkaja i pracuja za granica. Po latach dziecko zapamieta, ze te kolczyki czy zawieszke dostala od Ciebie na chrzest. Nie zapamieta ile kasy jej dalas.
Ja zostalam chrzestna dziecka mojej siostry majac 15 lat. Finansowo stalam jeszcze gorzej niz Ty i nikt nie wymagal ode mnie abym sie zapozyczala u rodzicow i kupila niewiadomo co.
3 września 2015, 09:14
Taki ryngraf kosztuje około 100 zł i będzie wspaniała pamiątką od chrzestnej. Może być srebrny medalik i łańcuszek, za kilka lat spokojnie będzie mogła nosić.
3 września 2015, 09:30
Rowniez kupilabym pamiatke, cos malutkiego jak powyzej. Sama robilam chrzest dwojce dzieci w tym roku i poprosilam chrzestnych, aby jesli juz cos chca, kupili cos pamiatkowego.
Bardzo sie cieszylam z prezentow.
Edytowany przez RybkaArchitektka 3 września 2015, 09:32
3 września 2015, 09:44
W tym roku na chrzciny matka chrzestna dała prócz pieniędzy taka lalkę szmacianą z wyszytą datą chrztu. Dla dziewczynki całkiem fajny pomysł.
3 września 2015, 11:21
po co 100 zł skoro wracają do Irlandii? Zamienia sobie walutę, czy jak? Lepiej kup jakiś drobiazg za te 100we
3 września 2015, 11:24
Też siostra mnie poprosiła na chrzestną jak miałam jakieś 19 lat i dałam małej oczywiście szatkę i kupiłam kolczyki, ostatnio jakiś miesiąc temu też byłam na chrzcinach jako chrzestna i tak samo kupiłam szatkę i kolczyki ;)
3 września 2015, 12:25
Prezent do 100 zł jest jak najbardziej ok:) Tak jak dziewczyny radzą kup jakąś małą pamiątkę:) W Irlandii nie ma takiej szopki jak w Polsce z dawaniem prezentów- chrzestni zwykle kupują pamiątki w okolicach 20 euro, max 50, i czasami maluszek dostaje coś od dziadków. I to by było na tyle:) To sakrament jest ważny a nie kto co przyniesie.
3 września 2015, 13:37
Prezent do 100 zł jest jak najbardziej ok:) Tak jak dziewczyny radzą kup jakąś małą pamiątkę:) W Irlandii nie ma takiej szopki jak w Polsce z dawaniem prezentów- chrzestni zwykle kupują pamiątki w okolicach 20 euro, max 50, i czasami maluszek dostaje coś od dziadków. I to by było na tyle:) To sakrament jest ważny a nie kto co przyniesie.
Tez mieszkam poza granica PL i tutaj rowniez daje sie skromne prezenty na chrzest. Moje dzieci dostaly od chrzestnej 150 euro /na dwoje/. I to jest tu uwazane jako mega, mega duzo. Cos jakby w PL dac 2 tys zlotych. Normalnie to tak po 20 euro sie daje /od ludzi, ktorzy zarabiaja po ponad 2 tys euro na miesiac/. W Polsce jest taka jakas mania wymuszania prezentow, wstydu, ogadywania, ze ktos dal za malo /a przeciez ma/. Nie raz czytam, ze chrzestny wzial kredyt, zeby dac prezent chrzestnej na slub.
Nie po to jest chrzest, aby byc sponsorem. Chrzest to sakrament i zobowiazanie do prowadzenia czlowieka droga wiary, rozjasniania niejasnosci, czasami pomoc dziecku znalezc odpowiedz na trudne pytania i zagadnienia, zgodnie z nauka kosciola.