Temat: Wiochy ślubne

Czy jako goście na weselach widzieliście coś (zwyczaj, tendencję, fanaberię), które Wam zupełnie nie przypadły do gustu i możecie je nazwać terminem "wiocha"? 

Bo dla mnie to jest chyba puszczanie przy pierwszym tańcu lub ogólnie na weselu utworu "windą do nieba". Bo słucham tak tych słów "Mój piękny panie, ja go nie kocham, taka jest prawda" i zastanawiam się, gdzie młodzi mieli uszy, wybierając ten utwór opowiadający o nieszczęśliwej miłości i małżeństwie bez uczucia. A w życiu słyszałam ten utwór w pierwszym tańcu na dwóch weselach, a na kilku innych był puszczany jako wolna piosenka (już nie taka "wiocha", ale nadal lekko niepokojące).

paula- od dziś na pierwszy taniec :D

O tak. Chyba najbardziej irytują mnie te wszystkie zboczone i wulgarne zabawy na oczepiny, np. "zabawa" z pompowaniem balona. 

Pasek wagi

Szopka z robieniem wyjścia z domów rodzinnych, kiedy np para mieszka już se sobą, wszelkiego typu "bramy" przed dojechaniem do kościoła. Niby tradycja, ale dla mnie durnota jakich mało i tego na moim ślubie nie będzie. Zboczone zabawy też odpadają. Kolejna wiocha to dzieci biegające bez opieki zapijaczonych rodziców.

Zboczeni, nawaleni starsi panowie. To taka niezależna wiocha każdego wesela.

Na weselu mojej siostry, była jakaś parka ze strony jej męża i przez całe wesele się po prostu obściskiwali i lizali. Nawet spokojnie rosołu nie mogłam zjeść, bo siedzieli mi na widoku. Wiochą dla mnie jest właśnie brak jakiejkolwiek kultury i ogłady.

Na slubie mojego brata , wiochą dla mnie była córka mojej ciotki.Zamiast sie normlnie zachowywac to co chwile cos komentowała , miała obrazona minę i  wwielkie halo zrobiła bo miała siedzenie koło mnie . Czyli jednym słowem, fanaberie gosci. Szkoda ze nie mogą sie zachować ,przynajmniej na slubie.

Dla mnie za to podobały sie zboczone zabawy, były zabawne. Ale co kto lubi ;D

openbar napisał(a):

paula- od dziś na pierwszy taniec 

o tak

jak dla mnie wiekszosc tych tradycji to wiocha, szopka z wynajmowaniem koni albo bialej limuzyny, jakas orkiestra pod domem panny mlodej, idiotyczne zabawy rodem z Chlopow, laski z fryzurami a'la pudel utrwalone tona lakieru, wiesniackie sukienki, panienki nieodstepujace swojego misiaczka na krok

a jakie tradycje wam sie podobaja?

bramy fajna sprawa jak ktos ma pomysł i "talent" aktorski ,nie wiem na jakich weselach bywacie gdzie sa jakies zboczone zabawy, wiekszosc jest smieszna- 6 krzeseł i 5 osob,: mama, tata, pies, słon:D, przy oczepinach tance panów jeziora łabedziego, 

kiedys tradycja było, że to ojciec prowadził corke do ołtarza, teraz młodzi sami wchodza

wiocha : dorozka lub limuzyna do slubu. Przyspiewki przy stole. Pijany pan/ pani mloda tzn do tego stopnia ze sie chwieja i oczy ciezkie. Wulgarne zabawy oczepinowe- Te zwykle na poziomie sa fajne. Jak jedzenia zabraknie. Spiace dzieci, goscie przy stole. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.