- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 lipca 2015, 18:34
Słyszałyście o tej roślinie? Ostatnio zmarła jakaś kobieta z powodu poparzenie tą rośliną, podobno jest jej dużo w Polsce. Ja kilka dni temu pojechałam z koleżankami w pewne miejsce i widziałam dużo tego. W waszych okolicach też to rośnie?
To jest to
8 lipca 2015, 11:16
Nie no bardzo dobrze, teraz będzie wiedział, że "gdzieś w Polsce w pewnym miejscu dużo tego..." i nie puści tam swoich dzieciTo źle, że napisałam? Może ktoś nie wie o tym a dzięki mnie uniknie nieszczęścia
To może rosnąć w całej Polsce, najwięcej jest podobno na południu. A o tym "pewnym miejscu: co pisałam to, że ja tam widziałam a to jest nie tylko tam tylko może być wszędzie nawet za twoim domem.
8 lipca 2015, 11:22
Ja nigdy tego nie widziałam, ale znajomy ostatnio kosił trawę na polu i się tym g* poparzył, a nawet nie zauważył, że to jest ten barszcz, bo był niziutki i wyglądał jak koper.
To mógł być barszcz zwyczajny, czyli podobna roślinka tyle, że mniejsza(barszcz sosnowskiego jest bardzo duży). Ale ta jest niegroźna, u mojej babci na ogrodzie to właśnie rośnie juz od dawna a jako dziecko bawiłam się tym.
8 lipca 2015, 11:25
kiedys bawilam się obok i nic mi nie bylo, aczkolwiek w stanach ciotka mi zakazala bawic się obok tego, bo się kilka osob poparzylo. hmm takze zalezy chyba
Edytowany przez iwona.xxxyyy 8 lipca 2015, 11:26
8 lipca 2015, 14:08
niedaleko mnie jest tego pełno,przy drodze głównej... nikt z Tym nic nie robi.
Mają gdzieś a najgorsze jest to, że te rośliny wydzielają tysiące nasion, które mają zdolność kiełkowania 4-5 lat. Zadzwoń na straż bo inaczej urośnie tego "las"
8 lipca 2015, 15:53
u mnie na łąkach w okolicy domu rodzinnego od cholery tego. Pamietam jak tylko od dzieciaka nam mowili dziadkowie i rodzice zeby tego nie tykac
8 lipca 2015, 16:27
Jak mówię,że mają to gdzieś to mają to gdzieś, rośnie to przy głównej drodze gdzie poruszają się samochody, niedaleko nawet biegnie autostrada... Nikt nic z tym nie robi,więc co mi da strasz? skoro każdy to ma gdzieś?Mają gdzieś a najgorsze jest to, że te rośliny wydzielają tysiące nasion, które mają zdolność kiełkowania 4-5 lat. Zadzwoń na straż bo inaczej urośnie tego "las"niedaleko mnie jest tego pełno,przy drodze głównej... nikt z Tym nic nie robi.
Mojego taty znajomy dzwonił na straż aby to wycięli(za jego domem rosło mnóstwo barszczu). Przyjechali i pozbyli się tego ale mówili, że to może odrastać a całkowite wytępienie może potrwać nawet kilka lat i coś tam mu doradzili, że sam to może tępić ale jeśli nie to oni się tym zajmą.
Jeśli w twojej okolicy każdy dalej to będzie olewał to będzie tego coraz więcej i więcej.
8 lipca 2015, 16:59
A czy ja olewam?Nie,ale na własną rękę nie zamierzam tego ruszać(samemu wykopywać)...Mojego taty znajomy dzwonił na straż aby to wycięli(za jego domem rosło mnóstwo barszczu). Przyjechali i pozbyli się tego ale mówili, że to może odrastać a całkowite wytępienie może potrwać nawet kilka lat i coś tam mu doradzili, że sam to może tępić ale jeśli nie to oni się tym zajmą.Jeśli w twojej okolicy każdy dalej to będzie olewał to będzie tego coraz więcej i więcej.Jak mówię,że mają to gdzieś to mają to gdzieś, rośnie to przy głównej drodze gdzie poruszają się samochody, niedaleko nawet biegnie autostrada... Nikt nic z tym nie robi,więc co mi da strasz? skoro każdy to ma gdzieś?Mają gdzieś a najgorsze jest to, że te rośliny wydzielają tysiące nasion, które mają zdolność kiełkowania 4-5 lat. Zadzwoń na straż bo inaczej urośnie tego "las"niedaleko mnie jest tego pełno,przy drodze głównej... nikt z Tym nic nie robi.
Ale tu nie o to chodzi żebyś sama to robiła. Zadzwoń na straż pożarną lub do urzędu miasta i poinformuj, że rośnie w tym miejscu barszcz sosnowskiego i żeby się tym zajęli. Kiedyś w TV jakaś urzędniczka się wypowiadała, że w ich gminie jak zobaczysz tę roślinę to żeby interweniować.
8 lipca 2015, 20:34
na szczescie nie natknelam sie na to cholerstwo nigdzie, ale raczej nie mam w zwyczaju chodzic po krzaczorach teraz tym bardziej bede ich unikac. zdarza mi sie jedynie kosic moj ogrod, ale tu mi chyba paskud nie wyrosnie ..
8 lipca 2015, 21:53
Ostatnio nie mam okazji oglądać TV, czy trąbią o tym w wiadomościach czy to tylko takie internetowe poruszenie z tą rośliną?