Temat: jakie sieciówki lubicie, a których nie?

Ja zdecydowanie H&M, Reserved, Pull&Bear

Nie przepadam z Bershką, bo ma dziwną rozmiarówkę, nie lubię Croppa, Tally Weil, bo czuję się tam, jakbym miała 100 lat :p

najbardziej lubię i najczęściej kupuję w c&a, camaieu, orsay, reserved. 

lubie jacqueline riu i h&m, reszty sieciowek nie lubie /i kiedys lubilam reserved, aktualnie nie mam pojecia, co sie tam sprzedaje/

portofinka napisał(a):

Just_Another_Weight_Loser napisał(a):

Co Wy z tym h&m? Już na wieszakach ciuchy są dziurawe, a po pierwszym praniu 90% pewności że materiał gdzieś puści :S
Ciesz sie, ze po pierwszym praniu. Ja kupilam sweterek w Carry'm i nie zdazylam go wyprac, a juz byl zmechacony. Jakosc ubran z sieciowek jest po prostu tragiczna. Zastanawiam sie, czy tak samo jest za granica, czy moze do nas rzucaja najgorszy sort, odpady poprodukcyjne.

Tak, za granica te same sieciowki i ten sam szit. Zas kiedys obkupilismy sie w Stanach /oryginalne ciuchy, za grosze/ i sa super jakosci pomimo czestego prania i uzywania np marka Tommy Hilfinger. Swietna jakosc! I jeszcze tam kilka innych sklepow, ale juz nie sieciowek, zas cenowo jak w naszych sieciowkach. Ciuchy rewelacja! 

Lubię Zarę, H&M i Reserved, nie lubię Orsay..

Macy's,zara,the old navy,h and m jest w miare ok,ale przy reszcie wypada slabo. 

Ja lubię H&M , New Yorker, Cropp, niestety u mnie np nie ma Bershki, Pull&Bear, SinSay czasem zamawiałam przez internet i podobają mi się ich rzeczy :)

Pasek wagi

Nie lubię H&M, Zary, Bennetona, Adidasa i wielu innych, bo wyzyskują ludzi, polecam pooglądać w jakich warunkach powstają łachy, które potem wygladaja tak "exclusive" na wieszakach i jeśli Was to interesuje: ile producenta kosztuje produkt za który potem dajciecie 200 (czytaj: za ile musi pracować człowiek, żeby powstała kiecka sygnowana H&M).

 Jeśli chodzi o sieciówki to lubię nasze polskie Mohito (ale nie kupuję rzeczy Made in China, bo takie też mają) i Pretty Girl (mają ładne rzeczy i szyją w PL).

Primark!

mango,zara.

nie znosze bershki, tally weil, stradivariusa ... w sumie moglabym wymieniac dlugo..

Pasek wagi

moje ulubione to Pretty Girl, Qiuosque, Mohito, w niektórych sezonach Promod i New Look oraz takie zbieraniny jak Royal Collection, Van Graff i Peek & Cloppenburg.

nie lubię Bershki, Stradivariusa, Reserved, Taily Weil, Camaieu. Nie cierpię wręcz Carry i Mango. Do HM, Kappahla, Orsay, CA, Zary wchodzę zazwyczaj bez przekonania, rzadziej nic nie znajdę niż znajdę, ale nie skreślam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.