Temat: Wystawiona przez faceta.

Tak jak w temacie.Byliśmy umówieni na imprezę i mnie wystawił.Pisałam wcześniej czy przyjedzie czy nie a on tylko wyświetlił na fejsie.Jak napisałam po raz ostatni to po paru godzinach odpisał że będzie ale nie ma kto prowadzić. Po paru godzinach dzwoniłam czy już ma a on ze nie i przeprasza.W nocy napisał do mnie i mnie przepraszał jakim ch*jem jest,rozmawialiśmy jeszcze przez telefon i mnie również przepraszał.Nagle połączenie się zakończyło a ja dzwoniłam kilka razy bo myślałam że zasięg stracił albo rozładował mu się telefon.W ramach rekompensaty miał przyjechać dzisiaj i co ? Był kilka razy na fejsie i znikał.Nie przyjechał.Znowu wystawił.Rano odpisał mi na fejsie a jak zapytałam się potem czy przyjedzie tylko wyświetlił. Co mam zrobić ?Jestem  bardzo zraniona i ryczę... Nie wiem dlaczego nie mam żadnych wieści.Jak myślicie dlaczego wystawił? Skoro wczoraj jeszcze pokazywał jak mu zależy ? Jeśli komuś nie podoba się temat  to radzę nie komentować ! DZIĘKUJĘ.

To jak to ujęłaś "pokazywał że mu zależy" było zwykłą próbą usprawiedliwienia się przed samym sobą. 

Robił to dla siebie żeby nie mieć wyrzutów sumienia, a nie dla Ciebie bo szczerze żałował. 
Gdyby zdarzyło mu się to raz i miałby dobry powód (mówię tutaj o wiarygodnym powodzie a nie tych żałosnych wymówkach które Ci dał), byłoby Okej i do wybaczenia. 
Ale skończ się sama przed sobą poniżać, ile razy jeszcze musi Cie wystawić żebyś zrozumiała że mu nie zależy ? 

Myślisz że te wszystkie powody, przerwane połączenia i milczenie to złe fatum które nie pozwala mu biednemu się z Tobą skontaktować?

Nie wspominając że nie tylko kłamie i kręci ale również nie dotrzymuje słowa, jeśli nadal chcesz być z kimś takim to śmiało mogę powiedzieć że jesteś masochistką. 

Przecież on daje Ci do zrozumienia prosto w twarz ze ma Cię gdzieś, a Ty wmawiasz sobie ze mu zależy.....zapewne na tym byś dała mu spokój .

Zrobil to, poniewaz mu nie zalezy. Przyznal sie tez jakim jest ch...m i tak duzo. jak tak facet mowi, to znaczy, ze nie zalezy mu i takim jest. Nie analizuj tego zbytnio, ani nie bierz do siebie. Jeszcze sie znajdzie ktos godny Ciebie.

mayuko napisał(a):

Agaaa2015 napisał(a):

Tak jak w temacie.Byliśmy umówieni na imprezę i mnie wystawił.Pisałam wcześniej czy przyjedzie czy nie a on tylko wyświetlił na fejsie.Jak napisałam po raz ostatni to po paru godzinach odpisał że będzie ale nie ma kto prowadzić. Po paru godzinach dzwoniłam czy już ma a on ze nie i przeprasza.W nocy napisał do mnie i mnie przepraszał jakim ch*jem jest,rozmawialiśmy jeszcze przez telefon i mnie również przepraszał.Nagle połączenie się zakończyło a ja dzwoniłam kilka razy bo myślałam że zasięg stracił albo rozładował mu się telefon.W ramach rekompensaty miał przyjechać dzisiaj i co ? Był kilka razy na fejsie i znikał.Nie przyjechał.Znowu wystawił.Rano odpisał mi na fejsie a jak zapytałam się potem czy przyjedzie tylko wyświetlił. Co mam zrobić ?Jestem  bardzo zraniona i ryczę... Nie wiem dlaczego nie mam żadnych wieści.Jak myślicie dlaczego wystawił? Skoro wczoraj jeszcze pokazywał jak mu zależy ? Jeśli komuś nie podoba się temat  to radzę nie komentować ! DZIĘKUJĘ.
A o tym nie pisałaś.W jaki sposób to pokazywal?


Znaczy się mówił że jestem ważna i on nie zrywa kontaktu od tak,on nie chce mnie zranić,że jestem dla niego ważna i nie potrafiłby ze mną zerwać kontaktu bo cierpiałby

Ewidentnie coś kręci. Najlepiej daj sobie z nim spokój i niech sam zobaczy jak to jest.

Fumei napisał(a):

To jak to ujęłaś "pokazywał że mu zależy" było zwykłą próbą usprawiedliwienia się przed samym sobą. Robił to dla siebie żeby nie mieć wyrzutów sumienia, a nie dla Ciebie bo szczerze żałował. Gdyby zdarzyło mu się to raz i miałby dobry powód (mówię tutaj o wiarygodnym powodzie a nie tych żałosnych wymówkach które Ci dał), byłoby Okej i do wybaczenia. Ale skończ się sama przed sobą poniżać, ile razy jeszcze musi Cie wystawić żebyś zrozumiała że mu nie zależy ? Myślisz że te wszystkie powody, przerwane połączenia i milczenie to złe fatum które nie pozwala mu biednemu się z Tobą skontaktować?Nie wspominając że nie tylko kłamie i kręci ale również nie dotrzymuje słowa, jeśli nadal chcesz być z kimś takim to śmiało mogę powiedzieć że jesteś masochistką. 


Nie jestem masochistką.Nie chce być z kimś takim kto będzie potrafił mnie ranić ale nie mogę zrozumieć dlaczego od tak zerwał kontakt jak mówił ze tego nie robi ? I co ja mu wielce zrobiłam ? Skoro on mi mydlił oczy?

słuchaj jak chcesz żeby zrozumiał co stracił to się nie możesz złamać i to Ty teraz musisz go olewac po całej linii jak napisze powiedz ze nie masz czasu jak zadzwoni nie odbieraj jak nie dasz rady to odbierz ale też powiedz ze nie masz czasu ze coś robisz i to jakis drobiazg np idę na rower i się rozlacz !  , wtedy być może duża szansa jest na to ze zrozumie Ale sama zero kontaktu niech zrozumie 

sexyladyyy napisał(a):

słuchaj jak chcesz żeby zrozumiał co stracił to się nie możesz złamać i to Ty teraz musisz go olewac po całej linii jak napisze powiedz ze nie masz czasu jak zadzwoni nie odbieraj jak nie dasz rady to odbierz ale też powiedz ze nie masz czasu ze coś robisz i to jakis drobiazg np idę na rower i się rozlacz !  , wtedy być może duża szansa jest na to ze zrozumie Ale sama zero kontaktu niech zrozumie 

Zamierzam tak zrobić ale czy się odezwie to wątpię ;/

Może się obraził ?

""Witam;/ Mam problem.Jestem na etapie randkowania z takim chłopakiem ale niestety do niego zarywa inna.Jemu się nie podoba ale ja sie poczulam źle.On mieszka 45 km ode mnie .Napisałam ze mi zależy bo mówimy sobie o tym otwarcie ale że to jest daleko i on nie zasługuje na mnie bo znajdą się lepsze.Powiedziałam że nie chce go zranić ani zeby on mnie zranił.I jedną wiadomość przeczytał po czym zniknął i nie ma go juz 3 h dostępnego ale równie dobrze mógł być offline ale nie przeczytał wiadomości ode mnie.Napisałam takbo od paru dni ludzie komentują to i wpływają na moją psychikę.NIe chce go stracić.Jak dzwoniłam to sekretarka mówiła " w tej chwili abonent jest nie osiągalny,prosimy....." Przepraszam za błędy,pomóżcie,myślicie że odpisze?

minutka3 napisał(a):

Może się obraził ?""Witam;/ Mam problem.Jestem na etapie randkowania z takim chłopakiem ale niestety do niego zarywa inna.Jemu się nie podoba ale ja sie poczulam źle.On mieszka 45 km ode mnie .Napisałam ze mi zależy bo mówimy sobie o tym otwarcie ale że to jest daleko i on nie zasługuje na mnie bo znajdą się lepsze.Powiedziałam że nie chce go zranić ani zeby on mnie zranił.I jedną wiadomość przeczytał po czym zniknął i nie ma go juz 3 h dostępnego ale równie dobrze mógł być offline ale nie przeczytał wiadomości ode mnie.Napisałam takbo od paru dni ludzie komentują to i wpływają na moją psychikę.NIe chce go stracić.Jak dzwoniłam to sekretarka mówiła " w tej chwili abonent jest nie osiągalny,prosimy....." Przepraszam za błędy,pomóżcie,myślicie że odpisze?

Nie,nie obraził się bo rozmawialiśmy o tym i nie przytaczaj innych wątków,mówiłam jak coś nie pasuje to problem ..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.