- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 czerwca 2015, 20:12
Za rok kończę liceum i większość moich znajomych ma już określony kierunek studiów oraz pracę, którą by chcieli w przyszłości wykonywać. Ja nie mam żadnego pomysłu na życie i szczerze nie widzi mi się spędzanie kolejnych 5 lat na nauce dla jakiegoś papierka. Już wolę zrobić jakiś kurs, douczenie do jakiegoś zawodu. Czy teraz studia są niezbędne? Czy warto poświęcić 5 lat dla papierka?
16 czerwca 2015, 15:02
Ohh ludzie po co się kłócić? Każdy ma swoje życie i swoje decyzje. Ja uważam, że to wszystko zależy od człowieka i jego pasji. Może być po studiach i nic sobą nie reprezentować, a może też być w drugą stronę, bez studiów a mieć super pasję i się w niej realizować i robić kasę. Nie ma tu reguły to jest życie ;)
16 czerwca 2015, 21:20
Nie idź na studia jeśli nie jesteś ich pewna. Ja zrobiłam tak samo i nie żałuję, pracuję i jestem zadowolona. A papierek nie jest gwarancją że będziesz miała dobrą pracę, nie te czasy. Moja siostra poszła na studia, dosyć spontanicznie, wszyscy ją zachęcali do jednego kierunku, stwierdziła że to jej się podoba, i teraz nerwicy dostaje i żałuje że zaczęła. Poczekaj, jeśli stwierdzisz że na 100% masz konkretny kierunek na oku to pójdź na studia. Jeśli nie - nic na siłę. Mówię to z własnego doświadczenia :)
16 czerwca 2015, 21:30
Ohh ludzie po co się kłócić? Każdy ma swoje życie i swoje decyzje. Ja uważam, że to wszystko zależy od człowieka i jego pasji. Może być po studiach i nic sobą nie reprezentować, a może też być w drugą stronę, bez studiów a mieć super pasję i się w niej realizować i robić kasę. Nie ma tu reguły to jest życie ;)
Niektórzy tego nie rozumieją i tylko szukają pretekstu do kłótni. Ale co zrobisz? Nic nie zrobisz. Smutek.
17 czerwca 2015, 09:26
Ja zawsze twierdziłam, że nie są. Ale teraz widzę jakie ludzie mają problemy, jak nie mają własnych interesów. Ja za granicą z każdym wysłanym CV dostawałam pracę, również w zawodzie wysłałam jedno i mam, mój brat się tylko zalogował na takim portaly dla ludzi po swoim kierunku i dostał kilka ofert pracy, a mój facet nie ma matury ani studiów, i póki pracę miał kilka lat było dobrze, ale jak zmieniał, to kilka miesięcy szukania- za granicą. Prace ma, ale mało zarabia.
Ale też studia w Pl niczego nie gwarantują, wszystko zależy od kierunku, jakiś praktyk robionych w międzyczasie, szkoleń. Znam ludzi, którzy i bez studiów mają lepszą pracę, niż ludzie ze studiami. Też mi się kilka lat temu wydawało, że studia nie są potrzebne, ale w pewnych kręgach są, a w Polsce, gdzie no umówmy się panie sprzątające mają magistra (zresztą, ja też mam dodatkową pracę gdzie sprzątam :P, żeby nie było), to jednak na ludzi bez wykształcenia się inaczej patrzy.
Albo zawód, szkoda, że w Polsce zawodówki są tak źle postrzegane.
17 czerwca 2015, 18:53
Nie wiem czy zauważyłyście, ale:
1. Temat jest o studiach, trochę zboczyłyście z toru :)
2. Jedna napisała "prostak", druga przeczytała "prosiak" i się zaczęło... może przenieście dyskusję na priv, tam sobie wyjaśnicie wszystko :)
17 czerwca 2015, 19:10
Śmieszy mnie ta wypowiedź ;zrób sobie Informatykę. Żeby skończyć trudne studia techniczne trzeba naprawdę to lubić i konkretnie ogarniać temat i raczej ktoś z podejściem jak autorka się do tego nie nadaje.No, chyba, że się mylę. Poza tym Informatyka to specyficzna branża. Samo skończenie studiów w żadnym wypadku nie daje dobrze płatnej pracy. Jeśli nie wiesz, co chcesz robić po studiach to również uważam, że lepiej nie iść, bo jak wybierzesz coś z przypadku i akurat źle trafisz, na co masz duże szanse, to będziesz się męczyć. Przecież jest dużo stanowisk, które nie wymagają studiów, ale pewnie niezbyt ambitnych. Coś za co,Skoro nie wiesz co chcesz robić i nie masz określonego kierunku to idź za głosem rozsądku - zrób jakis opłacalny kierunek jak np. Informatyka. Prace masz po tym dobrze płatna, konkretna a po kursach będziesz się tułać i skoro teraz nie masz pomysłu to się nagle nie pojawi ;) Wiem po sobie, zaczynałam studia 3 razy i skończyłam dopiero te trzecie ;)
Przeoczyłaś w mojej wypowiedzi "np.". To był przykład dobrze płatnego zawodu. No nie zawodu, branży. Znam mnóstwo informatyków, programistów i nikt nie narzeka, wręcz przeciwnie. Ale tak jak pisałam, to był przykład, takich branż jest przecież więcej.
17 czerwca 2015, 20:28
Przeoczyłaś w mojej wypowiedzi "np.". To był przykład dobrze płatnego zawodu. No nie zawodu, branży. Znam mnóstwo informatyków, programistów i nikt nie narzeka, wręcz przeciwnie. Ale tak jak pisałam, to był przykład, takich branż jest przecież więcej.Śmieszy mnie ta wypowiedź ;zrób sobie Informatykę. Żeby skończyć trudne studia techniczne trzeba naprawdę to lubić i konkretnie ogarniać temat i raczej ktoś z podejściem jak autorka się do tego nie nadaje.No, chyba, że się mylę. Poza tym Informatyka to specyficzna branża. Samo skończenie studiów w żadnym wypadku nie daje dobrze płatnej pracy. Jeśli nie wiesz, co chcesz robić po studiach to również uważam, że lepiej nie iść, bo jak wybierzesz coś z przypadku i akurat źle trafisz, na co masz duże szanse, to będziesz się męczyć. Przecież jest dużo stanowisk, które nie wymagają studiów, ale pewnie niezbyt ambitnych. Coś za co,Skoro nie wiesz co chcesz robić i nie masz określonego kierunku to idź za głosem rozsądku - zrób jakis opłacalny kierunek jak np. Informatyka. Prace masz po tym dobrze płatna, konkretna a po kursach będziesz się tułać i skoro teraz nie masz pomysłu to się nagle nie pojawi ;) Wiem po sobie, zaczynałam studia 3 razy i skończyłam dopiero te trzecie ;)
Edytowany przez 17 czerwca 2015, 20:28
17 czerwca 2015, 21:45
Teraz stało się modne hejtowanie studiowania bo studia pracy nie dają. A prawda jest taka, że jak ktoś studiuje byle jak i w trakcie studiów obchodzą go tylko imprezy to niech się później nie dziwi, że nie ma pracy po studiach a na pracodawcach jego 'papierek' nie robi wrażenia. Taka prawda, że w trakcie studiów poza studiowaniem trzeba zdobywać doświadczenie w zawodzie, czy to poprzez praktyki (te nieobowiązkowe też!), wolontariaty czy wymiany. Na studentów czeka wiele możliwości niedostępnych dla innych młodych ludzi. Sama studiowałam bardzo specyficzny kierunek, po którym mówiono że pracy nie znajdę w życiu, że nie ma szans. Tylko, że ja w trakcie studiów robiłam praktyki w kilku miejscach, pomagałam jako wolontariuszka przy projektach naukowych i pojechałam za granicę w ramach wymiany.A do tego w trakcie studiów (dziennych) pracowałam na produkcji, tak aby odciążyć rodziców. I jak skończyłam studia to dostałam pracę taką jaką chciałam, mimo że w Polsce jest ona wykonywana przez mniej niż 20 osób ;) I nie chodzi o to, że jestem taka zajebista tylko, że jak się chce to można nawet po najdziwniejszych studiach znaleźć pracę, tylko trzeba się o to postarać a nie czekać że jak się skończyło studia to pracodawcy powinni stać w rządku i błagać abyś zechciała u nich pracować. Moja koleżanka po tych samych studiach od 3 lat nie może znaleźć pracy, żadnej! Bo ona czeka na to, że od razu dostanie pracę w zawodzie, nie interesuje ją nic innego. I ona twierdzi że te studia to były bez sensu, że nic nie dają... no nie dają, skoro ona po 5 latach ma tylko papierek ukończenia studiowania. A gdzie doświadczenie? A gdzie chęć samorozwoju?
I przypominam wam dziewczyny, że szkoły policealne i tego typu twory w większości przypadków to taki trochę pic na wodę, dla tych co nie chcą się dużo uczyć. Może to brzmi brutalnie ale taka prawda, że np. technik farmacji zrobiony w dwa lata w weekendy nie jest tym samym co pięcioletnie studia dzienne i taka osoba nie ma prawie żadnych uprawnień. Tak samo jest z innymi 'technikami', dla mnie to jest fajne jak ktoś ma jakieś studia i chce się dokształcić w nieco pokrewnej dziedzinie np. biolog robi technika weterynarii. Ale nie jako zawód podstawowy, bo tacy technicy to zwykłe popychadła, które nic nie mogą zrobić bez zgody osoby, która ma ukończone studia. Ale zależy jakie kto ma ambicje, ktoś chce być dentystą a ktoś chce podawać dentyście waciki.
17 czerwca 2015, 22:15
Teraz stało się modne hejtowanie studiowania bo studia pracy nie dają. A prawda jest taka, że jak ktoś studiuje byle jak i w trakcie studiów obchodzą go tylko imprezy to niech się później nie dziwi, że nie ma pracy po studiach a na pracodawcach jego 'papierek' nie robi wrażenia. Taka prawda, że w trakcie studiów poza studiowaniem trzeba zdobywać doświadczenie w zawodzie, czy to poprzez praktyki (te nieobowiązkowe też!), wolontariaty czy wymiany. Na studentów czeka wiele możliwości niedostępnych dla innych młodych ludzi. Sama studiowałam bardzo specyficzny kierunek, po którym mówiono że pracy nie znajdę w życiu, że nie ma szans. Tylko, że ja w trakcie studiów robiłam praktyki w kilku miejscach, pomagałam jako wolontariuszka przy projektach naukowych i pojechałam za granicę w ramach wymiany.A do tego w trakcie studiów (dziennych) pracowałam na produkcji, tak aby odciążyć rodziców. I jak skończyłam studia to dostałam pracę taką jaką chciałam, mimo że w Polsce jest ona wykonywana przez mniej niż 20 osób ;) I nie chodzi o to, że jestem taka zajebista tylko, że jak się chce to można nawet po najdziwniejszych studiach znaleźć pracę, tylko trzeba się o to postarać a nie czekać że jak się skończyło studia to pracodawcy powinni stać w rządku i błagać abyś zechciała u nich pracować. Moja koleżanka po tych samych studiach od 3 lat nie może znaleźć pracy, żadnej! Bo ona czeka na to, że od razu dostanie pracę w zawodzie, nie interesuje ją nic innego. I ona twierdzi że te studia to były bez sensu, że nic nie dają... no nie dają, skoro ona po 5 latach ma tylko papierek ukończenia studiowania. A gdzie doświadczenie? A gdzie chęć samorozwoju? I przypominam wam dziewczyny, że szkoły policealne i tego typu twory w większości przypadków to taki trochę pic na wodę, dla tych co nie chcą się dużo uczyć. Może to brzmi brutalnie ale taka prawda, że np. technik farmacji zrobiony w dwa lata w weekendy nie jest tym samym co pięcioletnie studia dzienne i taka osoba nie ma prawie żadnych uprawnień. Tak samo jest z innymi 'technikami', dla mnie to jest fajne jak ktoś ma jakieś studia i chce się dokształcić w nieco pokrewnej dziedzinie np. biolog robi technika weterynarii. Ale nie jako zawód podstawowy, bo tacy technicy to zwykłe popychadła, które nic nie mogą zrobić bez zgody osoby, która ma ukończone studia. Ale zależy jakie kto ma ambicje, ktoś chce być dentystą a ktoś chce podawać dentyście waciki.
19 czerwca 2015, 14:55
Teraz stało się modne hejtowanie studiowania bo studia pracy nie dają. A prawda jest taka, że jak ktoś studiuje byle jak i w trakcie studiów obchodzą go tylko imprezy to niech się później nie dziwi, że nie ma pracy po studiach a na pracodawcach jego 'papierek' nie robi wrażenia. Taka prawda, że w trakcie studiów poza studiowaniem trzeba zdobywać doświadczenie w zawodzie, czy to poprzez praktyki (te nieobowiązkowe też!), wolontariaty czy wymiany. Na studentów czeka wiele możliwości niedostępnych dla innych młodych ludzi. Sama studiowałam bardzo specyficzny kierunek, po którym mówiono że pracy nie znajdę w życiu, że nie ma szans. Tylko, że ja w trakcie studiów robiłam praktyki w kilku miejscach, pomagałam jako wolontariuszka przy projektach naukowych i pojechałam za granicę w ramach wymiany.A do tego w trakcie studiów (dziennych) pracowałam na produkcji, tak aby odciążyć rodziców. I jak skończyłam studia to dostałam pracę taką jaką chciałam, mimo że w Polsce jest ona wykonywana przez mniej niż 20 osób ;) I nie chodzi o to, że jestem taka zajebista tylko, że jak się chce to można nawet po najdziwniejszych studiach znaleźć pracę, tylko trzeba się o to postarać a nie czekać że jak się skończyło studia to pracodawcy powinni stać w rządku i błagać abyś zechciała u nich pracować.
Tak, tylko wez pod uwage jedna rzecz. Dziewczyna nie ma pojecia co ze soba zrobic i nic jej konkretnego nie interesuje. jesli pojdzie na studia to wlasnie po papier a nie z pasji i to jest zasadnicza roznica...
Studia pracy nie daja, studia + pasja + pacowitosc to inna bajka.