- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 czerwca 2015, 09:23
Do tego tematu zainspirował mnie wątek o seksownej bieliźnie dla 'większych' kobiet. Czy uważacie, że kobiety z nadwagą (nie mówię o otyłości) mogą być w jakikolwiek sposób seksowne? Wyrażę moją opinię, jeżeli kogoś obrażę to przepraszam, to tylko MOJA opinia. Jak dla mnie to wygląda komicznie, parodia, i nie potępiam tutaj nikogo bo sama mam trochę kg za dużo. Ja bym się czuła np w takiej bieliźnie jak idiotka. Ja czekam na takie rzeczy jak schudnę.. Na takich zdjęciach :
to jeszcze jakoś wygląda ale to jest photoshop. W rzeczywistości większość ma jakieś rozstępy, cellulit itd... Jakbym była facetem to by mnie chyba bardziej obrzydzało niż podniecało. Tak jak powiedziałam: to jest moja opinia, jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam. Co Wy na ten temat sądzicie?
5 czerwca 2015, 09:30
Oczywiście że mogą być seksowne i są bardziej niż wychudzone kanciaste patyczaki.
5 czerwca 2015, 09:33
Wiesz, że również szczupłe dziewczyny mają rozstępy i cellulit? Różne kształty, typy sylwetki, większą lub mniejszą talię, pupę. Ludzie się różnią. Jeśli jakaś pani ubiera takie ciuszki, podoba się w nich swojemu partnerowi to tylko im pogratulować :) Ja to nawet współczuję tym, którzy się chowają całe życie i mają takie podejście jak ty. Co z tego, że ma nadwagę? Przecież nie będzie tego nosić publicznie, więc skąd w ogóle takie przemyślenia u ciebie?
5 czerwca 2015, 09:33
Grube kobiety w ogóle nie powinny uprawiać seksu, ble. A jak już, to w odpowiednim odzieniu, żeby partnera nie obrzydzić. Np. takim:
5 czerwca 2015, 09:37
Wiesz, że również szczupłe dziewczyny mają rozstępy i cellulit? Różne kształty, typy sylwetki, większą lub mniejszą talię, pupę. Ludzie się różnią. Jeśli jakaś pani ubiera takie ciuszki, podoba się w nich swojemu partnerowi to tylko im pogratulować :) Ja to nawet współczuję tym, którzy się chowają całe życie i mają takie podejście jak ty. Co z tego, że ma nadwagę? Przecież nie będzie tego nosić publicznie, więc skąd w ogóle takie przemyślenia u ciebie?
5 czerwca 2015, 09:37
Nie wiem, jak dla mnie jest ok, wydaje mi się że szczególnie ta kobieta na zdjęciu wygląda bardzo dobrze. Choć przyznam, że dla siebie jestem mniej łaskawa. Odkryłam po dłuższym zastanowieniu że choć nie mam nadwagi, nawet się do niej nie zbliżam, często wydaje mi się, że wyglądam w ładnej bieliźnie jak to mawia moja mama "jak świnia w trampkach".
Ale inne kobiety wyglądają jak najbardziej ok.
edit: e może to po prostu mi nie pasują konkretne modele, dlatego tak się czuję, bo w innych wyglądam świetnie.
Edytowany przez 4908d83ae08fd2734e35e3483a2a6f58 5 czerwca 2015, 09:40
5 czerwca 2015, 09:37
A to szczuple laski nie maja rozstepow i cellulitu? Dla mnie ta laska jest seksowna, wiekszych rozmiarow, ale nie mozna jej tego ujac. Seksapil.to nie tylko niska waga i brak rozstepow...przez zdecydowana wiekszosc historii ludzkosci kobiety byly pelniejsze i to podniecalo facetow. To wszystko jest kwestia instynktow, a nie mody. A te sie tak latwo nie zmieniaja, wiec grubsze kobiety wciaz beda pociagajace dla mezczyzn, chocby w czasopismach.rzadzily anorektyczne.modelki.
5 czerwca 2015, 09:51
Dla mnie kobiety z niewielka nadwaga moga byc nawet bardziej seksowne niz dzisiejszy ideal piekna. Wszystko zalezy gdzie sie ta nadwaga znajduje. Niektore kobiety maja po prostu wiekszego cyca i tylek, bardziej kragle nogi, ale brzuch nie wyglada u nich, jakby byly w ciazy. Bardzo spraszczajac: Klepsydra z nadwaga moze byc mega seksowna, o jablku nie moge tego powiedziec... Ale to subiektywna ocena, sama jestem jablkiem i wciaz widze u siebie ciaze spozywcza... Ehhh
5 czerwca 2015, 10:34
Ja się seksowna nie czuję, choćbym nie wiem, co ubrała. Ale mój mężczyzna widzi mnie zupełnie inaczej i wiem, że mu się podobam.