Temat: BOCIAN POŻYCZKI. ..tego się po nich nie spodziewałam!!!

Miałam dzisiaj bardzo nieprzyjemną wizytacje.  A mianowicie ... jestem od kilku miesięcy klientka firmy Bocian Pożyczki , zawsze na  czas dokonuje wpłaty czego mam pokwitowania a tu dzisiaj wpada kierowniczka regionalna ( nie jak zwykle przedstawicielka ) do tego samochodem oklejonym na wylot Bocian Pożyczki u mnie wioska mała wszyscy się znają  sąsiedzi nieźle lubią plotkowac.  Wstyd jak nie wiem co oj będą mieli  o czym gadać teraz. Normalnie przedstawicielka odbierała raty prywatnym samochodem bez firmowych reklam także spoko. A ta dość ze takim samochodem to jeszcze zapraszając ją  do środka domu nie weszła tylko w furtce gdzie z kazdej strony nasluchiwali sąsiedzi  zza plota na cały głos robi mi awanturę ze niby zalegam coś w płatnościach.  No ludzie tak się nie robi gdzie ta ich zapewniana dyskrecja z którą tak się reklamują. Nie życzę sobie takiej obsługi nawet się po nich tego nie spodziewałam aż do dziś. Jak odjechala od razu za nią zadzwonilam ze skargą. Centrala kazała wnieść skargę mailowo tak też zrobiłam.  Dodam że po chwili jak złożyłam skargę zadzwoniła do mnie ta kierowniczka która u mnie była i szyderczo powiedziała do słuchawki..." skargi proszę składać pod numerem telefonu xxx xxx xxx"  wynika że automatycznie od razu została poinformowana o tej skardze. Możecie mi jakoś doradzić co jeszcze mogę w tej sprawie zrobić żeby przestali tak nie dyskretnie i chamsko obsługiwać klienta ? Mam jakieś prawo o ochronie dóbr osobistych czy coś w tym stylu?  Jakiś art. którym mogłabym się posłużyć na swoją obronę? Bo ja im tego tak lekką ręką nie daruje.

Cyrica ależ jasne ze się zabezpieczają . W takim razie po co im wyciągi bankowe wynagrodzeń z trzech ostatnich miesięcy , ksero umowy pracy i oryginał do wglądu oraz ksero dowodu osobistego. ? 

aisha ja z natury jestem zawsze miłą i przyjazną osobą nawet do pracowników takich firm zawsze z uśmiechem.  Ale taka sytuacja niezreczna puściła i nerwy totalnie. 

po co? po to żeby zrobić wrażenie :)

parabanki nie mają jak się zabezpieczyć. Nic Ci w lombard nie wezmą, a w odzyskiwaniu wierzytelności są daleko w kolejce "ważności" za bankami, instytucjami urzędowymi i wierzycielami prywatnymi. Dlatego cisną jak mogą, żeby im tę kasę spłacać na bieżąco.

pracowałam w podobnej firmie i wiem, że w umowie nie gwarantuje sie pełnej dyskrecji. Ja ją zachowywałam zawsze, nawet wobec trudnych klientów, ale gdy dszłam na urlop albo miałam kontrole to było różnie. Zawsze jednak pozostawiałam listę klientów z dyskrecją. przejzyj swoją umowe. Jest jednak pewne, nie miała prawa mówić o zaległościach wobec osób trzecich

Pasek wagi

Ja tez bylam przychylna dla wszystkich ,za niektore osoby nawet zareczalam ze swojej kieszeni ,wiesz jak to sie skonczylo ? Dlug tych ludzi ktorych znalam bardzo dlugo i wydawali mi sie szczerzy az do bolu na dzien dzisiejszy jest niezmienny i wynosi prawie tysiac zlotych , to ja ze swojej kieszeni chcialam im pomoc i zapewniali ze oddadza ,nigdy tego nie zrobili ,dzis juz jest jakies 7 lat jak tam nie pracuje a ludzie ktorzy sa mi winni pieniadze kiedy mnie widza omijaja mnie szerokim lukiem ,taka oto wdziecznosc ,tez jezdzilam po wioskach ,kiedy pojawial sie moj samochod nagle gdzies wszyscy niby powychodzili a ruszaly sie tylko firanki ,ja nie wiem ale moze u nich akurat zamieszkiwal jakis duch ktory skrywal sie za tymi firankami (smiech)

aisha76 napisał(a):

Ja tez bylam przychylna dla wszystkich ,za niektore osoby nawet zareczalam ze swojej kieszeni ,wiesz jak to sie skonczylo ? Dlug tych ludzi ktorych znalam bardzo dlugo i wydawali mi sie szczerzy az do bolu na dzien dzisiejszy jest niezmienny i wynosi prawie tysiac zlotych , to ja ze swojej kieszeni chcialam im pomoc i zapewniali ze oddadza ,nigdy tego nie zrobili ,dzis juz jest jakies 7 lat jak tam nie pracuje a ludzie ktorzy sa mi winni pieniadze kiedy mnie widza omijaja mnie szerokim lukiem ,taka oto wdziecznosc ,tez jezdzilam po wioskach ,kiedy pojawial sie moj samochod nagle gdzies wszyscy niby powychodzili a ruszaly sie tylko firanki ,ja nie wiem ale moze u nich akurat zamieszkiwal jakis duch ktory skrywal sie za tymi firankami 

Dobra dusza z Ciebie , ale też i naiwna :)

Pasek wagi

Nie rozumiem tego wątku, naprawdę, aż tak przejmujesz się tym co pomyślą sąsiedzi? Żeby się stresować czymś takim i zakładać wątek? ;)

limmi napisał(a):

Nie rozumiem tego wątku, naprawdę, aż tak przejmujesz się tym co pomyślą sąsiedzi? Żeby się stresować czymś takim i zakładać wątek? 

Niestety tak. Bo dziś już było sto pytań do.... przez sąsiadów a ja się czułam strasznie zarzenowana.  Nie umiem im powiedzieć żeby każdy pilnował swoich spraw bo lubię dobrze żyć z sąsiadami bez zgrzytów. 

Powiedz mi, kto dziś żyje bez pożyczek i kredytów? Firm tego typu powstaje jak grzybów, wiec popyt jest. Nie przejmuj się tym, co mówią sąsiedzi. Bardzo dobrze, że się poskarżyłaś, coś takiego mimo wszystko nie powinno mieć miejsca. Kobieta chciała zrobić firmie reklamę? Trochę jej nie wyszło, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby pożyczać pieniędzy od kogoś, kto wykrzykuje pod furtką. Kiedy pojawi się taka możliwość, pożycz pieniądze gdzie indziej, bo jak już wspomniałam - w tego typu ofertach można przebierać. Powodzenia!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.