- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 czerwca 2015, 00:39
Miałam dzisiaj bardzo nieprzyjemną wizytacje. A mianowicie ... jestem od kilku miesięcy klientka firmy Bocian Pożyczki , zawsze na czas dokonuje wpłaty czego mam pokwitowania a tu dzisiaj wpada kierowniczka regionalna ( nie jak zwykle przedstawicielka ) do tego samochodem oklejonym na wylot Bocian Pożyczki u mnie wioska mała wszyscy się znają sąsiedzi nieźle lubią plotkowac. Wstyd jak nie wiem co oj będą mieli o czym gadać teraz. Normalnie przedstawicielka odbierała raty prywatnym samochodem bez firmowych reklam także spoko. A ta dość ze takim samochodem to jeszcze zapraszając ją do środka domu nie weszła tylko w furtce gdzie z kazdej strony nasluchiwali sąsiedzi zza plota na cały głos robi mi awanturę ze niby zalegam coś w płatnościach. No ludzie tak się nie robi gdzie ta ich zapewniana dyskrecja z którą tak się reklamują. Nie życzę sobie takiej obsługi nawet się po nich tego nie spodziewałam aż do dziś. Jak odjechala od razu za nią zadzwonilam ze skargą. Centrala kazała wnieść skargę mailowo tak też zrobiłam. Dodam że po chwili jak złożyłam skargę zadzwoniła do mnie ta kierowniczka która u mnie była i szyderczo powiedziała do słuchawki..." skargi proszę składać pod numerem telefonu xxx xxx xxx" wynika że automatycznie od razu została poinformowana o tej skardze. Możecie mi jakoś doradzić co jeszcze mogę w tej sprawie zrobić żeby przestali tak nie dyskretnie i chamsko obsługiwać klienta ? Mam jakieś prawo o ochronie dóbr osobistych czy coś w tym stylu? Jakiś art. którym mogłabym się posłużyć na swoją obronę? Bo ja im tego tak lekką ręką nie daruje.
Edytowany przez Alicja...ala2345 3 czerwca 2015, 00:42
3 czerwca 2015, 01:42
wiesz co....... bardzo niemila sytuacja
polecam vivus sama czasem potrzebuje dodatkowej kasy i ci są naprawdę solidni
3 czerwca 2015, 07:28
straszne chamstwo, masz rację nie popuszczaj jej tak się nie robi. W banku obowiązuje tajemnica bankowa ale z tymi firmami od pożyczek szybkich to nie wiem.... W ogóle to podziwiam was ze korzystacie z usług takich firm przecież tam odsetki są monstrualne to chyba jest tylko dla bogatych
3 czerwca 2015, 07:31
To że babka przyjechała całym oklejonym autem , to żaden problem.Miała prawo i już. W końcu to reklama :P
Ale to co się działo później,z jej strony było bezczelne.
3 czerwca 2015, 07:34
czarnula No niestety sytuacja zmusiła. Kiedy ja sama nie mam pracy a mąż jest na kończącej się umowie pół etatowej gdzie w żadnym banku nie chcieli pożyczyć wiec skorzystaliśmy z ich usług :/
3 czerwca 2015, 07:35
Pyzia no ale skoro zapewniają 100% dyskrecji to chyba nie powinna się pojawić z taką reklamą na samochodzie na moim podwórku.
3 czerwca 2015, 07:39
reklama do dyskrecji nic nie ma. natomiast wywrzaskiwanie i rozmawianie z Tobą o sprawach nazwijmy to służbowych przy furtce przed domem już jest nieco nie na miejscu. ale to, że ma służbowy samochód - do celów służbowych - wg mnie w tej sprawie nic nie zwojujesz.
3 czerwca 2015, 07:41
Trzeba trochę zrozumieć specyfikę tych firm. Banki zazwyczaj się zabezpieczają, a przynajmniej żądają z góry jakiegoś tam dowodu wypłacalności. Takie firmy nie, więc ich działalność musi się opierać na dość skutecznej polityce windykacyjnej, a najlepszą skuteczność daje rzeczywiście narobienie klientowi obciachu - legalne i niekosztowne. Jeśli "dyskrecji" jako takiej nie masz w regulaminie pożyczki zagwarantowanej, to możesz co najwyżej zagryźć zęby i nie powodować sytuacji, żeby rata wpływała chociażby dzień po terminie.
Edytowany przez Cyrica 3 czerwca 2015, 07:42
3 czerwca 2015, 08:43
Wiecie ,ja kiedys bylam przedstawicielka Provident-a i wiem doskonale ze kiedy brali pozyczki to byli tacy mili ze prawie w d..e weszli za przeproszeniem a kiedy przyjezdzalam po rate to juz tak sympatycznie nie bylo ,musialam wiec byc konsekwentna , jak byli niemili dlaczego ja niby mialam sie grzecznie zachowywac w stosunku do nich ?,wszak nie odemnie brali pozyczke a od firmy w ktorej ja tylko pracowalam ,