Temat: brzydkie imiona

zainspirowana tematem z forum, postanowiłam zapytać jakie imiona wg was są najbardziej brzydkie? Tzn takie których za nic na świecie nie chciałybyście nosić bądź dać dzieciom?

moje typy : Genowefa, Teodozja, Blanka

.mela. napisał(a):

laliho napisał(a):

.mela. napisał(a):

Hejtowanie ładnego imienia tylko dlatego, że kojarzy się z brazylijską telenowelą czy dlatego, że jest angielskie jest wg mnie bez sensu.
Dla mnie po prostu nie są ładne, kojarzą mi się małomiasteczkową modą, białymi kozakami i nadmiernym makijażem , bo właśnie w tej grupie społecznej chyba wiodą największy prym. Przynajmniej w moim regionie Polski. Dużo bardziej mi się podoba Katarzyna czy Maciej.
Nie zawsze są to patologiczne rodziny, głupio tak oceniać. Gdy ojciec jest cudzoziemcem, to takie imiona lepiej pasują, niż typowo polskie. Znacznie lepeij brzmi Vanessa Smith/Nicole Wilson, aniżeli Małgorzata Smith/Zosia Wilson :)

A co uważacie o wschodnich imionach? Na przykład: Anastazja, Migle, Alisa, Nina, Tamara? Mnie się zawsze podobały, ale dziecku bym chyba tak na imię nie dała, bo właśnie bałabym się, że będą się źle kojarzyć, albo kojarzyć z takim wymyślaniem na siłę - jak chociażby potem Mercedes Miednica, czy Jessica Kowalska. 

Wilena napisał(a):

.mela. napisał(a):

laliho napisał(a):

.mela. napisał(a):

Hejtowanie ładnego imienia tylko dlatego, że kojarzy się z brazylijską telenowelą czy dlatego, że jest angielskie jest wg mnie bez sensu.
Dla mnie po prostu nie są ładne, kojarzą mi się małomiasteczkową modą, białymi kozakami i nadmiernym makijażem , bo właśnie w tej grupie społecznej chyba wiodą największy prym. Przynajmniej w moim regionie Polski. Dużo bardziej mi się podoba Katarzyna czy Maciej.
Nie zawsze są to patologiczne rodziny, głupio tak oceniać. Gdy ojciec jest cudzoziemcem, to takie imiona lepiej pasują, niż typowo polskie. Znacznie lepeij brzmi Vanessa Smith/Nicole Wilson, aniżeli Małgorzata Smith/Zosia Wilson :)
A co uważacie o wschodnich imionach? Na przykład: Anastazja, Migle, Alisa, Nina, Tamara? Mnie się zawsze podobały, ale dziecku bym chyba tak na imię nie dała, bo właśnie bałabym się, że będą się źle kojarzyć, albo kojarzyć z takim wymyślaniem na siłę - jak chociażby potem Mercedes Miednica, czy Jessica Kowalska. 

Imię Anastazja bardzo mi się podoba. Uważam, że lepiej jest rozważać imiona w kategoriach tego, czy pasują do danej osoby/nazwiska/środowiska, w którym żyje, aniżeli oceniać w kategoriach ładne czy brzydkie (z wyjątkiem tych, które naprawdę brzmią nam brzydko). Jessica czy Jennifer to są ładne imiona, ale faktycznie słabo się komponują z nazwiskiem Kowalska.

Carolenka napisał(a):

Lena, Nikola/Nicola, Samanta, Sandra i inne takie. Kojarzą mi się z paniami lekkich obyczajów i nie brzmią za mądrze:P

mam podobne odczucia do powyższych.

Dodatkowo, z roznych wzgledow, nie podoba mi sie Paulina, Katarzyna, Anna, Klaudyna, Olgierd, Olaf, Grzegorz (Grzesio fuuu :D) - zadnego z tych swojemu dziecku bym nie dala.


Mialam kiedys sasiadke, ktorej urodzila sie wnuczka Denisa. Przyszla z placzem, ze dziecko penisem nazwali :D

Wilena napisał(a):

.mela. napisał(a):

laliho napisał(a):

.mela. napisał(a):

Hejtowanie ładnego imienia tylko dlatego, że kojarzy się z brazylijską telenowelą czy dlatego, że jest angielskie jest wg mnie bez sensu.
Dla mnie po prostu nie są ładne, kojarzą mi się małomiasteczkową modą, białymi kozakami i nadmiernym makijażem , bo właśnie w tej grupie społecznej chyba wiodą największy prym. Przynajmniej w moim regionie Polski. Dużo bardziej mi się podoba Katarzyna czy Maciej.
Nie zawsze są to patologiczne rodziny, głupio tak oceniać. Gdy ojciec jest cudzoziemcem, to takie imiona lepiej pasują, niż typowo polskie. Znacznie lepeij brzmi Vanessa Smith/Nicole Wilson, aniżeli Małgorzata Smith/Zosia Wilson :)
A co uważacie o wschodnich imionach? Na przykład: Anastazja, Migle, Alisa, Nina, Tamara? Mnie się zawsze podobały, ale dziecku bym chyba tak na imię nie dała, bo właśnie bałabym się, że będą się źle kojarzyć, albo kojarzyć z takim wymyślaniem na siłę - jak chociażby potem Mercedes Miednica, czy Jessica Kowalska. 

Jak pasuje do nazwiska to bym nic przeciwko nie miała. Najgorsza jest ta sytuacja, gdy imię i nazwisko prędzej wyglądają jak śmieszny performens w wykonaniu rodziców :B. W Polsce można znaleźć dużo więcej nazwisk wschodniobrzmiących aniżeli Wilsonów czy Smithów, sama znam jedną Tamarę, bardzo dobrze to brzmi w jej przypadku.

Mariola, Amanda i Iwo. Resztę zniese

oleskaj napisał(a):

Iwona, Mariola, Zaneta, Aldona, Ilona

+ Julita, Krystyna, Monika, Bożena. 

oleskaj napisał(a):

Z męskich (a raczej chłopięcych, bo dla mnie te imiona nie dorastają z facetem) to Dominik i Kacper.

Do tych dwóch mogłabym jeszcze Filipa dorzucić.

pojawiające się tu czasem Krysie, Zosie, Hanie są moim zdaniem baaardzo okej.

z negatywnych damskich:
GRAŻYNA (!!!) - kojarzy mi się z nalanym babskiem po 50 z wielkim podgardlem, która używa dezodorantu jak perfum i lubi się nachapać na wakacjach all inclusive.
Bożena - przejrzałe imię dla typowej pani z poczty. panie z poczty są często fajne, ale skojarzenia robią swoje - nie wyobrażam sobie młodej Bożeny i nawet Klan nie zmienił postrzegania tego imienia ;)
Marzena i Brygida- no po prostu nie.

z negatywnych męskich:
Waldek... Andrzej...
Marcel, Kornel - narcystyczne lalusie w obcisłych spodniach, z dopracowaną żelową fryzurką, okropnie traktujący kobiety.
Leszek - pan z włosami w nosie.

niby Damian jest ok, ale jakoś tak kojarzy mi się z wymiotami :(

na pewno coś pominęłam, dopiszę jak mi się przypomni.

damskie - Aldona i Andżelika (oba kojarzą mi się z paniami lekkiego obyczaju)

męskie - Alan (okropieństwo niedowartościowanych rodziców)

Pasek wagi

Blanka - koszmar...

Sonia- jak dla Pieska.

Brygida, Zuzanna, Honorata, Wioletta, Jolanta , Marcelina, 

z męskich : Hubert, Ernest , Marcel oraz Denis...i inne tego typu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.