Temat: brzydkie imiona

zainspirowana tematem z forum, postanowiłam zapytać jakie imiona wg was są najbardziej brzydkie? Tzn takie których za nic na świecie nie chciałybyście nosić bądź dać dzieciom?

moje typy : Genowefa, Teodozja, Blanka

.

Iwona, Mariola, Zaneta, Aldona, Ilona

Z męskich (a raczej chłopięcych, bo dla mnie te imiona nie dorastają z facetem) to Dominik i Kacper.

Mówie tu o w miare popularnych imionach, bo o tych nietypowych to nawet nie ma co wspominać...

Bożena, Teodora, Gertruda, Matylda (ale już miękkie Matilda/Matilde brzmi mi ładnie), mnóstwo imion starodawnych kończących się na -sława, -mira. Nie podoba mi się brzmienie imion Katarzyna, Barbara, czy Małgorzata, ale już zdrobnione Kasia, Gosia, czy Basia są ok. Nie lubię też imienia Patrycja. Nie mam nic do obcojęzycznych imion, gdy ładnie brzmią. Hejtowanie ładnego imienia tylko dlatego, że kojarzy się z brazylijską telenowelą czy dlatego, że jest angielskie jest wg mnie bez sensu.

Blanka/Bianca to ładne imiona.

Nie lubię obecnej mody na staropolskie imiona, bo Stanisław, czy Wiesław brzmi ok w przypadku starszego pana, jakoś nie widzę dobrze małego dziecka w przedszkolu o imieniu Stanisław, Józef czy Franciszek.

Gdybym miała dzieci, to nosiły by one imiona brzmiące tak samo w wielu językach, aby ułatwić im trochę życie w przypadku zmiany kraju, w którym by żyły, łatwe w wymowie dla każdego np. Adam, Aleksander, Anna, Maria, Julia itd

Nie chciałabym nosić imienia Julia, romantyczne do porzygania :D 

.mela. napisał(a):

Hejtowanie ładnego imienia tylko dlatego, że kojarzy się z brazylijską telenowelą czy dlatego, że jest angielskie jest wg mnie bez sensu.

Dla mnie po prostu nie są ładne, kojarzą mi się małomiasteczkową modą, białymi kozakami i nadmiernym makijażem :?, bo właśnie w tej grupie społecznej chyba wiodą największy prym. Przynajmniej w moim regionie Polski. Dużo bardziej mi się podoba Katarzyna czy Maciej.

Igor mi się w ogóle nie podoba, kojarzy mi się z jakąś zgarbiona postacią z jednym okiem, nie mam pojęcia czemu :D

laliho napisał(a):

.mela. napisał(a):

Hejtowanie ładnego imienia tylko dlatego, że kojarzy się z brazylijską telenowelą czy dlatego, że jest angielskie jest wg mnie bez sensu.
Dla mnie po prostu nie są ładne, kojarzą mi się małomiasteczkową modą, białymi kozakami i nadmiernym makijażem , bo właśnie w tej grupie społecznej chyba wiodą największy prym. Przynajmniej w moim regionie Polski. Dużo bardziej mi się podoba Katarzyna czy Maciej.

Nie zawsze są to patologiczne rodziny, głupio tak oceniać. Gdy ojciec jest cudzoziemcem, to takie imiona lepiej pasują, niż typowo polskie. Znacznie lepeij brzmi Vanessa Smith/Nicole Wilson, aniżeli Małgorzata Smith/Zosia Wilson :)

Przy okazji Zofia bardzo mi się nie podoba, ale Sofia czy Sophie już tak :)

.mela. napisał(a):

Bożena, Teodora, Gertruda, Matylda (ale już miękkie Matilda/Matilde brzmi mi ładnie), mnóstwo imion starodawnych kończących się na -sława, -mira. Nie podoba mi się brzmienie imion Katarzyna, Barbara, czy Małgorzata, ale już zdrobnione Kasia, Gosia, czy Basia są ok. Nie lubię też imienia Patrycja. Nie mam nic do obcojęzycznych imion, gdy ładnie brzmią. Hejtowanie ładnego imienia tylko dlatego, że kojarzy się z brazylijską telenowelą czy dlatego, że jest angielskie jest wg mnie bez sensu.Blanka/Bianca to ładne imiona.Nie lubię obecnej mody na staropolskie imiona, bo Stanisław, czy Wiesław brzmi ok w przypadku starszego pana, jakoś nie widzę dobrze małego dziecka w przedszkolu o imieniu Stanisław, Józef czy Franciszek.Gdybym miała dzieci, to nosiły by one imiona brzmiące tak samo w wielu językach, aby ułatwić im trochę życie w przypadku zmiany kraju, w którym by żyły, łatwe w wymowie dla każdego np. Adam, Aleksander, Anna, Maria, Julia itd

No a czesto polacy za granica zamiast znalezc jakies co pasuje w obu jezykach to dzieciaka jennifer czy jessica nazywaja i wez potem wroc do kraju xd

Pasek wagi

.mela. napisał(a):

laliho napisał(a):

.mela. napisał(a):

Hejtowanie ładnego imienia tylko dlatego, że kojarzy się z brazylijską telenowelą czy dlatego, że jest angielskie jest wg mnie bez sensu.
Dla mnie po prostu nie są ładne, kojarzą mi się małomiasteczkową modą, białymi kozakami i nadmiernym makijażem , bo właśnie w tej grupie społecznej chyba wiodą największy prym. Przynajmniej w moim regionie Polski. Dużo bardziej mi się podoba Katarzyna czy Maciej.
Nie zawsze są to patologiczne rodziny, głupio tak oceniać. Gdy ojciec jest cudzoziemcem, to takie imiona lepiej pasują, niż typowo polskie. Znacznie lepeij brzmi Vanessa Smith/Nicole Wilson, aniżeli Małgorzata Smith/Zosia Wilson :)

Nie mówię przecież nic o tym czy rodzina jest patologiczna. Mówię o typowej sytuacji u mnie w regionie - tata Wiesław z wąsem, mama Bożena. Potem jest wysyp dzieci typu Andżelika Ogórek, Alan Bocian czy inna Vanessa Psikuta. Może w stolicy czy paru innych największych miastach Polski są takie sytuacje, międzynarodowe rodziny, ale w regionie,  z którego pochodzę? Osobiście nie spotkałam się.

Lena, Nikola/Nicola, Samanta, Sandra i inne takie. Kojarzą mi się z paniami lekkich obyczajów i nie brzmią za mądrze:P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.