Temat: Problem z reklamacją...

Jakiś czas temu zepsuły  mi się okulary - odpadł mi ten "zausznik". Okulary miały niecały rok, kosztowały jak dla mnie sporo, bo same oprawki 400 zł. Na szczęście miałam rachunek więc postanowiłam oddać je na gwarancję. 1,5 tygodnia temu poszłam oddać je do salonu i tu pierwsze zaskoczenie - pani stwierdziła, że to pewnie moja wina, bo ściągałam je jedną ręką albo coś, ale z łaską w końcu je przyjęła. Powiedziała, że będę musiała poczekać, bo trzeba zamówić nowy zausznik, a to trochę trwa. Nic nie powiedziałam i jak zwykle żałuję - noszę okulary od ponad 20 lat i jeszcze żadna para okularów mi się nie zepsuła. Wszystkie stare oprawki mam odłożone na pamiątkę :P

Ale nie o tym chciałam - dzisiaj zadzwoniła do mnie kobietka z tego salonu, że jutro mogę podejść po okulary. I ma nadzieję, że mnie poinformowano, że mój model został już wycofany więc nie ma takiego zausznika no i one zamówiły nowe, czarne oprawki. I tu jest mój problem - bo NIKT mnie o tym nie poinformował! Moje wcześniejsze okulary były niebiesko-czerwone, nie czuję się dobrze w czarnych oprawkach. Wg kobiety kształt jest ten sam tylko kolor inny.

 

Ja niestety na co dzień należę do tych spokojnych, zgadzających się na wszystko ludzi, którzy raczej nie wykłócają się o swoje. Jutro mam odebrać te nowe oprawki, ale wydaje mi się, że coś tu jest nie tak i nie wiem czy w ogóle mogę coś z tym jeszcze zrobić? Dzięki za rady!

skoro model wycofano to nic po tych starych, Zawsze mozesz zapytać o inny kolor niż te czarne, które Ci proponują. Warto walczyć, okulary to coś co nosisz każdego dnia, jest biżuterią, więc musisz się w nich dobrze czuć. 

Pasek wagi

Hmm, no tak. Wiem, że raczej nie będę już miała takich jak tamte, ale wydawało mi się, że to jest tak jak np. z butami. Jeżeli reklamujesz i nie da się naprawić, to TY wybierasz sobie inne, a nie ktoś za Ciebie. Chyba, że może w salonach optycznych jest inaczej?

to dziwna sprawa.. skoro okulary obejmowała gwarancja.. i ty na tą gwarancje swoje okulary oddałaś powinni coś z tym fantem zrobić ew zwrócić ci kase.. ważne jest to co zostało ustalone przy kupnie.. coś mi tu śmierdzi.. 

Pasek wagi

kiedyś miałam do czynienia z reklamacjami (w sieciówce odzieżowej) i jeżeli nie mieliśmy modelu, który był reklamowany i nie można było go przesłać z innego sklepu to klient mógł wybrać sobie coś z asortymentu w cenie, ewentualnie dopłacić różnicę. Tak samo jest teraz w ccc na 100%. 

Myślę, że babki Cię tam po prostu olewają i robią co chcą. Nie daj sobie wcisnąć byle czego, jeśli źle się czujesz w czarnych oprawkach to poproś o podanie dostępnych modeli w innych kolorach. To są Twoje okulary, Ty za nie zapłaciłaś i to Ty będziesz w nich chodzić. 

reklamujesz towar i albo Ci naprawiają albo dają nowy TAKI SAM . Jak można bez wiedzy klienta zmieniać kolor oprawek. ?  Jakbyś chciała czarne to byś sobie wtedy kupiła .Ja bym poszła tam i nie przyjęła reklamacji . Żądaj zwrotu pieniędzy i kupisz sobie takie jakie Tobie się podobają a nie  pracownikowi salonu optycznego 

Ale czy mogę żądać zwrotu za całe okulary? Tzn. oprawki i szkła? 

Obawiam się trochę tego, że mogą mi wcisnąć jakieś byle jakie te oprawki. Tzn skąd mogę wiedzieć jaka jest ich wartość?  Widziałam w ich sklepie oprawki praktycznie takie same a w innych cenach, bo oprawki wykonane były z innego materiału. Ehh... najgorsze, że ja się totalnie w takich sytuacjach nie znajduję. Nie cierpię się kłócić o swoje jeśli nie jestem w 100 % pewna swojej racji. A na stronie tego salonu nawet nie ma żadnych warunków reklamacji ani nic...

Jeśli nie chcesz się wykłócać ustnie, bo nie jest to zgodne z twoja natury, możesz nie odbierac oprawek tylko napisać do nich pismo listem poleconym, że w związku złozona reklamacją dano ci nowy kolor oprawek, który ci nie odpowiada nie pytając wcześniej o zdanie i odmawiasz przyjęcia tego towaru równocześnie żądając  - np. zwrotu pieniędzy lub ponownego wyboru oprawek, ale tym razem samodzielnie. W razie czxego możesz oprzec sprawe oczywiscie pisemnie jesli nie masz smiałosci w ustnych wystapieniach o rzecznika prawa konsumentów, który jest dostępny bodajże w urzędzie miasta lub wyżej. Zobaczysz, co Ci odpowiedzą i czy będziesz miała możliwość wpływu na wybór nowego koloru, skoro model jest wycofany. Moim zdaniem powinnaś mieć. Pismo zawsze pozostaje dowodem w razie załatwiania sprawy. Jedyny problem, że sprawa moze sie przeciagnąc, bo wiadomo że list idzie iles dni, ktoś to będzie rozpatrywał, odpowiadał i to tez zajmie czas. Pytanie, czy masz na teraz jakiekolwiek okulary, żeby w nich zastępczo chodzić. 

Masz prawo złożenia reklamacji przez dwa lata od momentu zakupu okularów na towar wadliwy (byleby tylko był dowód zakupu), jesteś bowiem konsumentką i podlegasz ustawowej ochronie prawnej. Więcej (w tym odpowiednia ustawę) znajdziesz na stronach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Pasek wagi

no idz i powiedz ze nie chcesz czarnych oprawek i koniec. Ze rzadza sie i same decyduja za klienta! Ze chcesz rozmawiac z kierownikiem !!! Wybierz sobie to co Ci sie podoba zamow z przyspieszonym odbiorem i juz koniec problemu:) a na nie skarge ;) 

Ja tam uwielbiam reklamacje itp

No sory zaplacilas kase to rzadasz a nie samowolka:) w koncu kto w tych okularach bedzie chodzil Ty:)

Powodzenia

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.